REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Smog coraz groźniejszy - jak walczą z nim samorządy?

Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
Smog coraz groźniejszy - jak walczą z nim samorządy?/ fot. Fotolia
Smog coraz groźniejszy - jak walczą z nim samorządy?/ fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Najbardziej zanieczyszczonym miastem w Polsce jest Nowa Ruda. Poważny problem mają także mieszkańcy i samorządowcy Opoczna, Rybnika oraz Nowego Targu. Czy samorządowcy otrzymają pomoc w walce ze smogiem?

Krytycznymi dniami były niedziela i poniedziałek 8 i 9 stycznia. To wtedy smog awansował ze statusu uciążliwej, ale jednak tylko ciekawostki do ogólnonarodowego problemu. Kolejne miasta, jak Kraków czy Warszawa, zaoferowały mieszkańcom bezpłatną komunikację, chcąc ich zniechęcić do używania prywatnych samochodów. Rybnik zawiesił zajęcia w szkołach. Wiele samorządów apelowało do mieszkańców o pozostanie w domach, a Główny Inspektorat Ochrony Środowiska podsumowywał w poniedziałek: „najwyższe stężenia pyłu PM10 występują w województwach: śląskim, opolskim, małopolskim, dolnośląskim i łódzkim”. W niedzielę poziom alarmowy stężenia zanieczyszczeń (dobowe stężenie ponad 300 mikrogramów na 1 m sześc. pyłu PM10) został przekroczony w Radomsku, Rybniku, Żywcu, Zabrzu, Częstochowie, Wodzisławiu Śląskim. W kolejnych kilkunastu miastach stężenie pyłu PM10 przekroczyło 200 mikrogramów na 1 m sześc. Norma dobowa to 50 mikrogramów.

REKLAMA

W nocy z niedzieli na poniedziałek w Rybniku padł rekord zanieczyszczeń (być może światowy) – norma została przekroczona o ponad 3000 proc.! Stan klęski.

REKLAMA

Co się takiego stało? Zdecydowała pogoda. Mroźne powietrze i wysokie ciśnienie sprawiły, że zanieczyszczenia i pyły nie unosiły się i nie były rozwiewane przez wiatr, lecz utrzymywały się przy ziemi i – niemal dosłownie – dusiły mieszkańców. Ale nie pogoda była przyczyną. Była tylko katalizatorem tej dusznej atmosfery. Prawdziwy problem to zanieczyszczenie powietrza. I chociaż z alarmami smogowymi mamy do czynienia dopiero w ostatnich miesiącach, sprawa nie jest bynajmniej nowa. Problem jest zauważalny nie tylko w Polsce. „Financial Times” nazywa Polskę „europejską stolicą smogu”. Według przytoczonych przez ten dziennik danych Światowej Organizacji Zdrowia w zestawieniu 50 najbardziej zanieczyszczonych europejskich miast są 33 polskie miejscowości.

Powody do wszczęcia alarmu są tym większe, że w Polsce poprzeczka dla poziomów zanieczyszczeń, powyżej której ogłaszany jest alarm smogowy, jest zawieszona znacznie wyżej niż w krajach zachodnioeuropejskich. Z wyliczeń przygotowanych przez przedstawicieli lokalnych alarmów smogowych wynika, że w roku 2016 w Sosnowcu i Dąbrowie Górniczej wystąpiło odpowiednio 24 i 30 dni z zanieczyszczeniem na tyle wysokim, że w Paryżu ogłoszono by alarm smogowy. Podobna sytuacja jest w Katowicach, gdzie obowiązywałby on przez 25 dni w 2016 roku. Do bijących niechlubne rekordy miast zbadanych przez aktywistów należą Zabrze i Rybnik. W każdym z nich alarm obowiązywałby aż przez 47 dni w roku. Zgodnie z wyliczeniami w Zabrzu tylko w styczniu 2016 roku wystąpiło 14, a w Rybniku 15 dni alarmowych według norm paryskich.

Polecamy: Gazeta Samorządu i Administracji

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Małe więcej truje

REKLAMA

Kto tak truje? Najprościej rzecz ujmując, sami się trujemy. Według raportu Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska za 2015 rok za duszną atmosferę odpowiadają przede wszystkim gospodarstwa domowe, a ściślej rzecz biorąc indywidualne ogrzewanie. W przypadku pyłów PM 10 to aż 83,3 proc. emisji. Udział transportu w emisji PM10 wynosi 7,4 proc. Równie alarmujące są dane dotyczące zanieczyszczeń rakotwórczym benzo(a)pirenem. „Powtarzający się co roku problem z dotrzymaniem wartości normatywnych stężeń benzo(a)pirenu (BAP) w Polsce wynika głównie ze struktury źródeł energii wykorzystywanych na potrzeby indywidualnego ogrzewania budynków” – czytamy w raporcie GIOŚ. Najwięcej BAP wprowadzają do atmosfery: indywidualne ogrzewanie budynków (77,9 proc.), koksownie (15,2 proc.) i transport drogowy (5,3 proc.).

Te przygnębiające dane wynikają po części z możliwości finansowych Polaków (węgiel jest wciąż najtańszym paliwem), ale po części również z niedobrych przyzwyczajeń – do domowych palenisk trafia często nie tylko węgiel najgorszej jakości (tzw. muł węglowy), lecz również palne śmieci. Trochę winy leży jednak i po stronie administracji – do dziś brak norm minimalnej jakości paliw stałych (powinno się tym zająć Ministerstwo Energii) i norm dla kotłów – pracuje nad tym resort rozwoju, który chce, by od 2018 roku w sprzedaży były dostępne wyłącznie kotły o najlepszych parametrach emisyjnych klasy 5. Dziś spośród około 160 tys. sprzedawanych rocznie kotłów 60–70 proc. stanowią najtańsze modele niespełniające tych norm. Wymiana kotłów będzie jednak oznaczała znacznie wyższy koszt dla konsumentów – zarówno jeśli chodzi o same urządzenie, jak i później paliwa.

Samorządy chcą pomagać

Już teraz wiele samorządów oferuje swoim mieszkańcom dopłaty do takiej operacji. Na przykład władze Krakowa finansują mieszkańcom wymianę instalacji i ta oferta spotyka się z coraz większym zainteresowaniem. Do 27 grudnia do Wydziału Kształtowania Środowiska UMK wpłynęło ponad 5590 wniosków o likwidację ponad 8490 pieców i kotłów węglowych. Dla porównania, w roku 2015 takich wniosków było prawie 2400. Udzielono dotacje na kwotę ponad 77 mln zł. Na 2017 rok w budżecie miasta zarezerwowano na ten cel kwotę blisko 100 mln zł. Aby jednak ostudzić entuzjazm – liczba starych pieców węglowych w Krakowie jest szacowana na 20–30 tys. W tym tempie ich wymiana na bardziej nowoczesne potrwa lata.

Były również realizowane programy na poziomie centralnym – najpopularniejszy był program Kawka „Likwidacja niskiej emisji wspierająca wzrost efektywności energetycznej i rozwój rozproszonych odnawialnych źródeł energii” – obecnie niestety wygaszany. W sumie na wymianę pieców (chociaż nie tylko) przeznaczono 750 mln zł. Obecnie nabór wniosków o dofinansowanie jest już zakończony. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej realizuje jeszcze ponad 20 umów na kwotę przekraczającą 270 mln zł. Inwestycje te mają ograniczyć emisję szkodliwych pyłów PM10 i PM2,5 (po około 800 t rocznie każdy) oraz dwutlenku węgla – o blisko 130 tys. t rocznie. Bilans Kawki jest pozytywny – udało się poprawić jakość powietrza w ponad 50 miastach. Kawka (podobnie jak kilka innych programów, m.in. Prosument) ma obecnie zostać zastąpiony przez program Region. Ma on być realizowany przez NFOŚiGW w ścisłej współpracy z wojewódzkimi funduszami. W regionach środki mogą być dostępne od I kwartału tego roku. Planowana na 2017 rok pula pieniędzy wynosi do 40 mln zł dla zwrotnych form dofinansowania.

I tak jednak jest pewien postęp. Uchwalona w ubiegłym roku tzw. ustawa antysmogowa (patrz: ramka) dała samorządom pewne narzędzia, by ograniczać niską emisję. Już korzystają z tego władze małopolskie. W grudniu zarząd województwa przyjął projekt uchwały antysmogowej dla Małopolski. Przewiduje on, że od połowy 2017 roku w całym regionie nie będzie można montować pieców na paliwa stałe do ogrzewania domów niespełniające norm. Powodem pewnego optymizmu jest także fakt, że nawet wykorzystując skromne dostępne instrumenty, wiele jednostek samorządowych próbowało radzić sobie z problemem na własną rękę, jak wspomniany już Kraków. Widać również, że rośnie świadomość samorządowców, bo walkę ze smogiem podejmują gminy, którym ten problem wydaje się obcy – np. Gdynia, która według Inspekcji Ochrony Środowiska jest czwartym pod względem czystości powietrza miastem w Polsce (liderem jest Słupsk).

– Problem smogu nie występuje w Gdyni. Nie są również przekroczone wartości referencyjne dla pyłów i gazów w zainstalowanych w mieście stacjach pomiarowych. Przeciwdziałając jednak przyszłym zagrożeniom, miasto nakłania mieszkańców do wymiany źródeł ogrzewania domów i mieszkań na bardziej przyjazne środowisku – mówi Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni.

– Gdynia jako jedna z pierwszych gmin zajęła się udzielaniem fachowego doradztwa w tym zakresie i dotacji już blisko 17 lat temu. Można je otrzymać także na zakup i montaż odnawialnych źródeł energii, takich jak: panele fotowoltaiczne, kolektory słoneczne czy siłownie wiatrowe, a także pompy ciepła. Jest to jedno z wielu działań w zakresie likwidacji niskiej emisji w mieście. Gdynia od 2014 roku uczestniczy w konkursie organizowanym przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku „Czyste powietrze Pomorza”, z którego środki całkowicie przekazywane są na dotacje. W latach 2012–2016 zawarto łącznie 424 umowy na kwotę prawie 1,5 mln zł. z czego 92,7 tys.zł pochodziło z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku – dodaje.

Miasto przeprowadza również regularne akcje informacyjne i promocyjne. Ostatnia „Daj się ogrzać. Przyłącz się do Ciepłolubnych” – zakończona w połowie grudnia – zachęcała mieszkańców Gdyni do likwidacji pieców węglowych i podłączania się do miejskiej sieci ciepłowniczej.

Walka ze smogiem to kwestia zmiany przyzwyczajeń, ale i pieniędzy – znaczna część trucicieli to ludzie ubodzy, których nie stać nie tylko na nową instalację, ale i na wyższe koszty ogrzewania. Dlatego samorządy, przymierzając się do walki ze smogiem, muszą brać pod uwagę także ten aspekt. To między innymi dlatego oczekują od rządu kolejnych regulacji, które ułatwiłyby im to zadanie. W lipcu ubiegłego roku 16 samorządów podpisało się pod apelem do władz państwowych, w których domagają się m.in. wprowadzenia na poziomie państwowym norm dla paliw i kotłów, wyposażenie lokalnych władz samorządowych w możliwość tworzenia stref ograniczonej emisji komunikacyjnej, umożliwienie czasowych zmian organizacji ruchu drogowego w celu ograniczenia lokalnego ruchu pojazdów samochodowych poprzez wprowadzanie ruchu naprzemiennego z rejestracjami parzystymi i nieparzystymi w okresie występowania epizodów z podwyższonymi zanieczyszczeniami, a także poprzez wprowadzenie zakazu ruchu samochodów przewożących mniej niż trzy osoby w okresie występowania epizodów z podwyższonymi zanieczyszczeniami.

„Musimy działać szybko. Komisja Europejska pod koniec 2015 roku skierowała do Trybunału Sprawiedliwości UE skargę przeciwko Polsce za długotrwałe łamanie norm jakości powietrza zapisanych w dyrektywach Unii Europejskiej” – czytamy w apelu samorządowców. Podobna skarga została skierowana przeciwko Bułgarii. Wyrok ma zapaść na dniach. Może być smutną przestrogą.

Paliwo w ustawie

Ustawa antysmogowa to w istocie nowelizacja art. 96 prawa ochrony środowiska. Nowelizacja mała, ale istotna, dała bowiem prawo samorządom, by same mogły określić, jakim paliwem będzie można palić w piecach, i wyznaczyć standardy techniczne dla kotłów. A zdecydują o tym sejmiki wojewódzkie na mocy uchwał. Będą one mogły uchwalić zakaz stosowania określonych instalacji, w których następuje spalanie. Uchwała będzie musiała jednak określić np. granice obszaru objętego ograniczeniami. Poza tymi wymogami uchwała będzie mogła też ustalić czas obowiązywania ograniczeń w ciągu roku. Samorządy będą mogły określić rodzaje podmiotów bądź instalacji, które będą wyłączone z ograniczeń lub zakazów.

Wcześniejsze regulacje nie dawały takiej elastyczności. Na przykład samorząd krakowski mógł jedynie zakazać używania określonego paliwa – w tym przypadku węgla. Wojewódzki Sąd Administracyjny i tak uchylił jednak ten zakaz, twierdząc, że nie jest dopuszczalny. Gdyby bowiem zakazać palenia węglem w domowych piecach, takim zakazem trzeba byłoby też objąć miejscowe elektrociepłownie.

infoRgrafika

Autopromocja

REKLAMA

Czy ten artykuł był przydatny?
tak
nie
Dziękujemy za powiadomienie - zapraszamy do subskrybcji naszego newslettera
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania w tym artykule, powiedz jak możemy to poprawić.
UWAGA: Ten formularz nie służy wysyłaniu zgłoszeń . Wykorzystamy go aby poprawić artykuł.
Jeśli masz dodatkowe pytania prosimy o kontakt

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Sektor publiczny
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Mapa 550 blokad 20 marca w środę. Sprawdź online objazd do pracy. Rolnicy. Strajk. Protest [20 marca, cała Polska]
    Światowy Dzień Recyklingu. Jak nauczyć się inaczej patrzeć na odpady?

    Światowy Dzień Recyklingu obchodzimy dopiero od 2018 r. Przetwarzanie odpadów ma jednak o wiele dłuższą historię. W dzisiejszych czasach recykling jest koniecznością, biorąc pod uwagę jak dużo rzeczy obecnie produkuje się na świecie. 

    Wielkanoc prawosławna 2024 - kiedy wypada?

    Kiedy wypada prawosławna Wielkanoc w 2024 r.? W poniedziałek, 18 marca, rozpoczął się prawosławni rozpoczęli Wielki Post.

    Do min. edukacji B. Nowackiej. Religia a świadectwa, liczba godzin, lekcje na początek i koniec zajęć

    Nauczyciele religii skierowali list otwarty do min. edukacji B. Nowackiej. Kierują do MEN zarzuty, wątpliwości i pytania o planowane zmiany w lekcjach religii.

    REKLAMA

    Min. B. Nowacka: Nowe przepisy dla dyrektorów szkół i kuratorów

    Min. edukacji B. Nowacka zapowiedziała zmiany w powoływaniu dyrektorów szkół. Bez kuratorów i konkursów. Zmiany jeszcze w 2024 r.

    Gospodarka traci miliardy złotych z powodu problemów Polaków ze snem

    Tylko nieco ponad połowa Polaków jest zadowolona z jakości swojego snu. Na kłopoty ze snem najczęściej skarżą się osoby mające od 25 do 34 lat. Krótki i zły jakościowo sen to nie tylko potencjalne problemy zdrowotne, ale i miliardy dolarów strat dla gospodarki. 

    Kiedy matura 2024 – terminy

    Matura 2024 – kiedy są terminy egzaminu maturalnego głównego, dodatkowego i poprawkowego? Jakie daty matury ustnej i matury pisemnej ustala komunikat CKE? Kiedy będą wyniki matur?

    MZ zapowiada zmiany w wystawianiu recept na darmowe leki dla osób 65+ oraz dla dzieci

    Zmiany mają dotyczyć recept wystawianych przez lekarzy niemających kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia.

    REKLAMA

    Z tych lotnisk nie polecisz. Nawet 600 odwołanych lotów

    Pracownicy ochrony strajkują na pięciu niemieckich lotniskach. Kilkadziesiąt tysięcy pasażerów będzie musiało zmienić swoje podróżnicze plany, odwołanych może zostać nawet 600 lotów. W piątek będzie dalszy ciąg strajków. 

    Gdy w sklepie mniej klientów, nie dostaniesz reszty? Naukowcy przeanalizowali postawy sprzedawców

    Naukowcy z Uniwersytetu SWPS przeprowadzili ciekawe badanie. Wynika z niego, że gdy podczas pandemii COVID-19 w sklepach było mniej klientów, sprzedawcy częściej zatrzymywali resztę. Co taka obserwacja może dać decydentom?  

    REKLAMA