REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Maturzyści wciąż nie mogą dochodzić swoich praw

Jolanta Góra

REKLAMA

REKLAMA

Decyzje podjęte przez okręgowe komisje egzaminacyjne, odpowiedzialne za przeprowadzenie matury, są ostateczne. Maturzysta nie może się odwołać od decyzji o unieważnieniu egzaminu, co łamie zasady demokratycznego państwa prawa. Osoby mające wątpliwości co do wystawionej oceny mogą jedynie obejrzeć swoje prace


Maturzyści, którym okręgowe komisje egzaminacyjne udowodniły niesamodzielne pisanie pracy i unieważniły egzamin, nie mają prawa do odwołania. Takie przepisy obowiązują od początku nowej matury. W tej sprawie, rok temu, interweniował już rzecznik praw obywatelskich. Jego zdaniem kwestie dotyczące procedury oceniania, przeprowadzania i unieważniania egzaminu powinny podlegać kontroli sądowej. Mimo to Ministerstwo Edukacji nie zmieniło niekorzystnych dla maturzystów przepisów.

Ostateczne decyzje komisji

Zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji narodowej z 7 września 2004 r. w sprawie m.in. przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych (Dz.U. nr 199, poz. 2046 z późn. zm.) w przypadku stwierdzenia niesamodzielnego rozwiązywania zadań egzaminacyjnych, dyrektor komisji okręgowej, w porozumieniu z dyrektorem komisji centralnej, unieważnia egzamin maturalny z danego przedmiotu. Werdykt jest ostateczny i nie przysługuje od niego odwołanie.

- Egzamin pisany niesamodzielnie musi być unieważniony. Takie postępowanie jest sprawiedliwe i uczciwe, ponieważ ściąganie to oszustwo - podkreśla Marek Legutko, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.

Maciej Osuch, społeczny rzecznik praw ucznia, zgadza się, że ściąganie powinno być surowo karane. Dodaje jednak, że podejrzany powinien mieć prawo do odwołania.

Wewnętrzne procedury

Według dyrektora każda sprawa jest dokładnie badana. Najpierw trzy osoby: egzaminator, egzaminator weryfikator i przewodniczący danego zespołu sprawdzającego, potwierdzają, że praca została napisana niesamodzielnie. Następnie dyrektor OKE powołuje zespół ekspertów, który analizuje prace, protokół napisany przez szkolną komisję egzaminacyjną i schemat rozmieszczenia uczniów na sali. Jadwiga Brzdąk, zastępca dyrektora OKE w Jaworznie dodaje, że komisja zawsze kontaktuje się z dyrektorem szkoły, a czasami również z absolwentem.

Z postępowania wyjaśniającego sporządzany jest protokół. Pracownicy komisji zapewniają, że jeśli dowody można podważyć, negatywna decyzja nie jest podejmowana. Jeśli niesamodzielne wykonanie pewnych zadań zostanie udowodnione, dyrektor OKE musi podjąć decyzję o unieważnieniu egzaminu. Poszkodowany nie ma żadnej możliwości jej zakwestionowania.

- Takie postępowanie nie wynika z przepisów prawa. Rozporządzenie nic nie mówi o tym, jakie prawa przysługują maturzyście, jak i kiedy może złożyć wyjaśnienia - tłumaczy Elżbieta Czyż z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Kopiowanie zabronione

Przepisy pozwalają jedynie maturzystom na obejrzenie prac. Udostępniane są one na ich wniosek w miejscu i czasie wyznaczonym przez dyrektora właściwej komisji okręgowej. Wniosek można jednak złożyć dopiero po poznaniu wyników uzyskanych na maturze.

- Z prawa do obejrzenia pracy nic nie wynika - mówi Elżbieta Czyż.

Maturzysta może bowiem zgłosić zastrzeżenia co do sposobu dokonania oceny jedynie dyrektorowi komisji. W efekcie decyzję o unieważnieniu i decyzję o ponownym rozpatrzeniu sprawy, a także o podwyższeniu oceny podejmuje jedna i ta sama instancja - dyrektor OKE.

- To tak, jakby prokurator jednocześnie był sędzią. Unieważnienie egzaminu to ważna decyzja. Władze oświatowe jednak często nie odróżniają oceny od decyzji. Ocena nie podlega zaskarżeniu i to jest oczywiste, bo nikt nie może zakwestionować, czy dana osoba umie na trzy czy trzy z plusem. Na udowodnione unieważnienie egzaminu powinno jednak przysługiwać jasno sformułowane prawo do odwołania - podkreśla Elżbieta Czyż.

Maturzyści skarżą się ponadto, że na obejrzenie pracy mają od 15 do 30 minut, a to stanowczo za mało, aby cokolwiek sprawdzić. Tymczasem często zdarza się, że egzaminatorzy źle podliczą punkty czy przyznają ich za mało. Przepisy jednak nie określają, jak zakwestionować sposób wystawienia oceny.

Wystąpienie rzecznika

Stanisław Trociuk, zastępca rzecznika praw obywatelskich, już kilka razy w liście do ministra edukacji wskazywał, że kwestie dotyczące procedury oceniania, przeprowadzania i unieważnienia egzaminów powinny podlegać kontroli sądowej. Jego zdaniem dyrektor OKE powinien wydawać decyzje administracyjne, na które przysługiwała, by skarga do sądu administracyjnego.

Także prof. Marian Filar z toruńskiego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika uważa, że unieważnienie powinno być decyzją administracyjną, ponieważ każdy obywatel powinien mieć prawo odwołania się od decyzji podjętej przez organ państwa.

Ministerstwo nic nie zmienia

Profesor Michał Seweryński, poprzedni minister edukacji, obiecał, że odpowiednie zmiany znajdą się w nowelizacji ustawy o systemie oświaty oraz rozporządzeniu o przeprowadzaniu egzaminów. Nowelizacje tych aktów przygotowane przez Romana Giertycha, jego następcę, jednak ich nie przewidują. Maciej Osuch zauważa, że Roman Giertych ułatwił zdawanie matury, ale nie wprowadził żadnych przepisów umożliwiających uczniom dochodzenie sprawiedliwości.


Kliknij aby zobaczyć wyniki tegorocznych matur.

POSTULUJEMY

Ministerstwo Edukacji Narodowej powinno uznać, że decyzja o unieważnieniu matury jest decyzją administracyjną, umożliwić odwołanie się od wyniku ustalonego przez OKE do CKE, zezwolić maturzystom na kopiowanie swoich prac i kart ocen.



JOLANTA GÓRA

jolanta.gora@infor.pl

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Ostrzeżenie dla Polaków podróżujących do Iranu. MSZ wydało ważny komunikat

Ze względu na rosnące napięcia między Iranem a Izraelem oraz ryzyko działań zbrojnych, Ministerstwo Spraw Zagranicznych zdecydowanie odradza podróże do Iranu. Polscy obywatele, którzy aktualnie przebywają w Iranie, powinni jak najszybciej opuścić ten kraj.

Ponad 27 mln zł dofinansowania na zajęcia sportowe dla osób z niepełnosprawnościami. Nabór wniosków rozstrzygnięty

Minister Sportu i Turystyki rozstrzygnął nabór wniosków na realizację Programu Upowszechniania Sportu Osób Niepełnosprawnych w 2024 r. Dofinansowanie z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej wynosi 27 026 000 zł.

Nowa Strategia Cyberbezpieczeństwa Polski na lata 2024-2029. "Wkrótce zostaną zaprezentowane szczegóły"

Wiceminister cyfryzacji, Paweł Olszewski, zapowiedział w piątek, że szczegóły nowej Strategii Cyberbezpieczeństwa RP na lata 2024-2029 zostaną wkrótce zaprezentowane.

Zakaz reklamy fast foodów na bilboardach. Powód: plaga otyłości. Kiedy w Polsce takie przepisy? Czego nie można reklamować już teraz?

Otyłość to problem coraz większej liczby nastolatków. Głównie z tego powodu lokalni politycy w Anglii zakazują reklamowania produktów wysokoprzetworzonych na billboardach. Ogólnokrajowych czy ogólnoeuropejskich zasad regulujących tę kwestię nie należy się spodziewać, ale eksperci podkreślają, że ten sam nośnik można wykorzystać do kampanii pro-zdrowotnej. 

REKLAMA

Wystarczy 3 godziny dziennie i dolegliwości masz jak w banku. Może to dotyczyć nawet co drugiego Polaka

Najnowsze badania potwierdzają starą prawdę, że granie na komputerze nie służy zdrowiu. Dlaczego jednak profesjonalni gracze, którzy poświęcają na grę bardzo dużo czasu, nie cierpią bardziej niż amatorzy?

RPO: Nauczyciele mianowani są gorzej traktowani co do ochrony przedemerytalnej. MEN rozważy zmianę przepisów

Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do ministra edukacji o rozważenie zmiany przepisów Karty Nauczyciela. Chodzi o zrównanie uprawnień nauczycieli mianowanych z uprawnieniami nauczycieli zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, związanych z ochroną przedemerytalną i prawem do wynagrodzenia za cały okres pozostawania bez pracy w przypadku przywrócenia nauczyciela do pracy przez sąd pracy i podjęcia przez niego zatrudnienia. Barbara Nowacka, minister edukacji zapowiedziała powołanie Zespołu, który będzie analizował zgłaszane postulaty odnośnie sytuacji prawnej nauczycieli – także w zakresie ochrony przedemerytalnej i prawa do wynagrodzenia za cały okres pozostawania bez pracy w przypadku przywrócenia do pracy przez sąd pracy.

Ceny biletów komunikacji miejskiej nie wzrosną i nie zmniejszy się liczba miejsc w przedszkolach. Trzeba też zerwać łatkę miasta maczet.

Trzeba szukać oszczędności, ale ceny biletów komunikacji miejskiej nie wzrosną. Nie zmniejszy się też liczba miejsc w przedszkolach. Łukasz Gibała twierdzi też, że ma pomysł na Kraków bez partyjniactwa i opowiedział o tym w programie Gość INFOR.PL

60 złotych brutto za godzinę dodatkowych zajęć dla nauczycieli. Będzie można wykorzystać 100 dodatkowych godzin

W programie „Aktywna Szkoła” właśnie wprowadzono istotne zmiany. Osoby prowadzące zajęcia dostaną wyższe wynagrodzenie. Poszerzy się też katalog osób prowadzących zajęcia.

REKLAMA

Prezes NFOŚiGW dla "DGP": perspektywa ewentualnego wycofania dotacji dla pieców gazowych wywołuje niezadowolenie i niepewność

Decyzja o dalszym dofinansowaniu pieców gazowych w ramach programu Czyste Powietrze będzie musiała zostać podjęta w tym roku – powiedziała "Dziennikowi Gazecie Prawnej" prezes NFOŚiGW Dorota Zawadzka-Stępniak.

Ile depresja Polaków kosztuje gospodarkę?

66,6% - aż tle dorosłych Polaków odczuwa przynajmniej jeden z syndromów kojarzonych z depresją. Najczęściej to uczucie zmęczenia i obniżenie nastroju. To poprawa względem ubiegłego roku, ale wciąż bardzo duża liczba. Tak wynika z danych najnowszego raportu. Autorzy badania szacują, że gospodarka traci na tym około 3 mld zł rocznie. 

REKLAMA