REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Samowola budowlana może być zalegalizowana bez ostatecznej decyzji wójta

Michał Culepa
Michał Culepa
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Przepisy nakładające na obywatela obowiązek uzyskania decyzji organu gminy o warunkach zabudowy najpóźniej w dniu wszczęcia postępowania rozbiórkowego przez nadzór budowlany są niezgodne z ustawą zasadniczą - orzekł Trybunał Konstytucyjny.

Mieszkający w jednym z miasteczek województwa lubuskiego Anna i Leon R. postanowili powiększyć swój dom. Przed wejściem dobudowali ganek z werandą. Niestety, państwo R. nie dopełnili podstawowych formalności wymaganych przy tego typu inwestycjach, nawet niewielkich. Przede wszystkim nie uzyskali pozwolenia na budowę. Później, gdy sprawą zainteresował się już nadzór budowlany, „zapomnieli” także o dostarczeniu stosownych dokumentów w celu legalizacji samowoli budowlanej.

REKLAMA

Nadzór budowlany nakazuje rozbiórkę

REKLAMA

W tej sytuacji powiatowy inspektor nadzoru budowlanego nakazał rozbiórkę ganku. Państwo R. odwołali się od tej decyzji do wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego. Ten zaś wydał rozstrzygnięcie niekorzystne dla właścicieli - decyzję o rozbiórce utrzymał.

Głównym motywem rozstrzygnięcia był fakt, iż inspektor powiatowy zobowiązał inwestorów do złożenia określonych dokumentów, w tym zaświadczenia wójta o zgodności budowy z ustaleniami obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego albo ostatecznej, w dniu wszczęcia postępowania, decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, w przypadku braku obowiązującego planu zagospodarowania przestrzennego. Właściciele nie wykonali w całości nałożonych obowiązków, przede wszystkim nie dostarczyli, w dniu wszczęcia postępowania, decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu.

Sąd ma wątpliwości

Małżeństwo R. odwołało się od tej decyzji do wojewódzkiego sądu administracyjnego (WSA), argumentując, że ganek stanowi tylko wejście do mieszkania i nie może być traktowany jako odrębna inwestycja.

REKLAMA

Jednak sąd administracyjny, analizując akta sprawy, dostrzegł poważny problem prawny. Mianowicie okazało się, że obowiązujący art. 48 ust. 1-2 ustawy z 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane (Dz.U. z 2006 r. nr 159, poz. 1118 z późn. zm.) stanowi, że właściwy organ nakazuje w drodze decyzji rozbiórkę obiektu budowlanego (lub jego części) będącego w budowie albo wybudowanego bez wymaganego pozwolenia na budowę. Jeżeli jednak wskazana wyżej samowola budowlana:

Dalszy ciąg materiału pod wideo

• jest zgodna z przepisami o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, a zwłaszcza z: ustaleniami obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, albo ustaleniami ostatecznej, w dniu wszczęcia postępowania, decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu (w przypadku, gdy brak obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, wówczas takie indywidualne decyzje wydaje właściwy organ gminy - wójt, burmistrz albo prezydent miasta),

• nie narusza przepisów, w tym techniczno-budowlanych, w zakresie uniemożliwiającym doprowadzenie obiektu budowlanego lub jego części do stanu zgodnego z prawem, wtedy właściwy inspektor budowlany wstrzymuje postanowieniem prowadzenie robót.

Natomiast art. 48 ust. 3 Prawa budowlanego ustala treść postanowienia inspektora nadzoru budowlanego, w którym powinny się znaleźć:

• wymagania dotyczące niezbędnych zabezpieczeń budowy,

• obowiązek przedstawienia, w wyznaczonym terminie: zaświadczenia wójta, burmistrza albo prezydenta miasta o zgodności budowy z ustaleniami obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego albo ostatecznej, w dniu wszczęcia postępowania, decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu,

• obowiązek przedstawienia, razem ze wspomnianą wyżej decyzją lub zaświadczeniem, dokumentów przedkładanych dla uzyskania pozwolenia na budowę (m.in. projekt budowlany, oświadczenie o prawie do nieruchomości).

Zróżnicowanie prawne sprawców samowoli budowlanej - według obowiązywania na danym terenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego - pozbawione jest racjonalnego uzasadnienia. Inwestor - sprawca samowoli - nie ma bowiem żadnego wpływu na to, czy na danym terenie obowiązuje miejscowy plan, czy też nie - uznał Trybunał Konstytucyjny.

Jeżeli wszystkie te dokumenty zostaną złożone, a budowa nie narusza planów zagospodarowania przestrzennego, samowola budowlana może być zalegalizowana.

Problem jednak pojawia się gdy nie ma w danej gminie planu zagospodarowania. Praktyka zaś jest taka, że najczęściej inwestor lub właściciel nie dysponuje ostateczną decyzją wójta czy burmistrza o warunkach zabudowy w momencie wszczęcia postępowania przez inspektora budowlanego. Wcześniejsze zgłoszenie samowoli jest bowiem faktyczną informacją o naruszeniu obowiązującego prawa - a tego nikt raczej nie robi.

Skoro więc osoba, która z naruszeniem prawa postawiła budynek lub obiekt niezagrażający nikomu i w miarę zgodny z warunkami zabudowy nie będzie miała wspominanej decyzji wójta, wówczas jedynym rozstrzygnięciem może być nakaz rozbiórki samowoli budowlanej.

Tego problemu nie mają mieszkańcy gmin mających plan zagospodarowania przestrzennego - tu decyzja jest zbędna, wystarczy zaświadczenie właściwego wójta (burmistrza miasta), które może być uzyskane już po wszczęciu postępowania przez inspektora budowlanego.

Takie przepisy ewidentnie wprowadzają nierówność wobec prawa, zatem czy są zgodne z ustawą zasadniczą - zadał Trybunałowi Konstytucyjnemu pytanie gorzowski sąd.

Zdaniem sędziów Trybunału Konstytucyjnego, zróżnicowanie położenia prawnego inwestorów spowodowane przyczynami od nich niezależnymi narusza zasady sprawiedliwości społecznej i równości wobec prawa, podważa też racjonalność działania prawodawcy.

Wyrok Trybunału

Wątpliwości sądu podzielił Trybunał Konstytucyjny. W wydanym 20 grudnia 2007 r. wyroku (sygn. akt P 37/06) stwierdził, że sporne przepisy art. 48 ust. 2 pkt 1 lit. b i ust. 3 pkt 1 Prawa budowlanego w częściach obejmujących wyrażenie „w dniu wszczęcia postępowania” są niezgodne z wynikającą z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej zasadą sprawiedliwości społecznej oraz z art. 32 ust. 1 konstytucji.

Wszystkie osoby, do których adresowane są zaskarżone przepisy, mają wspólną cechę - jest nią wybudowanie obiektu bez stosownych zezwoleń, z naruszeniem prawa. To jest cecha istotna, wyróżniająca adresatów wskazanych norm prawnych. Nie jest zaś taką cechą istnienie planu zagospodarowania przestrzennego w gminie, na terenie której znajduje się samowola budowlana. Takie zróżnicowanie prawne sprawców samowoli - według obowiązywania na danym terenie miejscowego planu zagospodarowania - pozbawione jest racjonalnego uzasadnienia. Inwestor - sprawca samowoli - nie ma bowiem żadnego wpływu na to, czy na danym terenie obowiązuje miejscowy plan, czy też nie.

Zróżnicowanie położenia prawnego inwestorów spowodowane przyczynami od nich niezależnymi narusza zasady sprawiedliwości społecznej i równości wobec prawa, podważa też racjonalność działania prawodawcy.

W dodatku wymóg uzyskania de facto przed wszczęciem postępowania przez nadzór budowlany stosownych decyzji organów gminy stwarza iluzoryczną szansę zalegalizowania samowoli. Nie wolno nakładać na obywatela obowiązków niemożliwych do wykonania - podkreślił odczytujący uzasadnienie sędzia M. Wyrzykowski.

W procesie legalizacji samowoli decydujące znaczenie powinno mieć udowodnienie, że samowolnie wybudowany obiekt swym istnieniem nie narusza przepisów prawa, w tym przepisów o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, a inwestycja jest co najmniej znośna - tak jak to określa prawo sąsiedzkie. Termin uzyskania decyzji organu gminy nie może więc być decydujący o tym, czy możliwe jest zalegalizowanie samowoli budowlanej - stwierdził w konkluzji Trybunał Konstytucyjny.

Michał Culepa

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Samorzad.infor.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Kto się załapie na bon energetyczny 300-1200 zł? Kryteria dochodowe są dość niskie

Wysokość świadczenia w postaci bonu energetycznego będzie zależna m.in. od osób w gospodarstwie domowym, jak również od kryterium dochodowego na osobę w gospodarstwie jednoosobowym lub wieloosobowym. Pieniądze w wysokości od 300 zł do 1200 zł są do wzięcia już od lipca 2024 roku. Jednak załapać się na to nowe świadczenie nie będzie łatwo dla lepiej zarabiających.

Ostrzeżenie dla Polaków podróżujących do Iranu. MSZ wydało ważny komunikat

Ze względu na rosnące napięcia między Iranem a Izraelem oraz ryzyko działań zbrojnych, Ministerstwo Spraw Zagranicznych zdecydowanie odradza podróże do Iranu. Polscy obywatele, którzy aktualnie przebywają w Iranie, powinni jak najszybciej opuścić ten kraj.

Ponad 27 mln zł dofinansowania na zajęcia sportowe dla osób z niepełnosprawnościami. Nabór wniosków rozstrzygnięty

Minister Sportu i Turystyki rozstrzygnął nabór wniosków na realizację Programu Upowszechniania Sportu Osób Niepełnosprawnych w 2024 r. Dofinansowanie z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej wynosi 27 026 000 zł.

Nowa Strategia Cyberbezpieczeństwa Polski na lata 2024-2029. "Wkrótce zostaną zaprezentowane szczegóły"

Wiceminister cyfryzacji, Paweł Olszewski, zapowiedział w piątek, że szczegóły nowej Strategii Cyberbezpieczeństwa RP na lata 2024-2029 zostaną wkrótce zaprezentowane.

REKLAMA

Zakaz reklamy fast foodów na bilboardach. Powód: plaga otyłości. Kiedy w Polsce takie przepisy? Czego nie można reklamować już teraz?

Otyłość to problem coraz większej liczby nastolatków. Głównie z tego powodu lokalni politycy w Anglii zakazują reklamowania produktów wysokoprzetworzonych na billboardach. Ogólnokrajowych czy ogólnoeuropejskich zasad regulujących tę kwestię nie należy się spodziewać, ale eksperci podkreślają, że ten sam nośnik można wykorzystać do kampanii pro-zdrowotnej. 

Wystarczy 3 godziny dziennie i dolegliwości masz jak w banku. Może to dotyczyć nawet co drugiego Polaka

Najnowsze badania potwierdzają starą prawdę, że granie na komputerze nie służy zdrowiu. Dlaczego jednak profesjonalni gracze, którzy poświęcają na grę bardzo dużo czasu, nie cierpią bardziej niż amatorzy?

RPO: Nauczyciele mianowani są gorzej traktowani co do ochrony przedemerytalnej. MEN rozważy zmianę przepisów

Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do ministra edukacji o rozważenie zmiany przepisów Karty Nauczyciela. Chodzi o zrównanie uprawnień nauczycieli mianowanych z uprawnieniami nauczycieli zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, związanych z ochroną przedemerytalną i prawem do wynagrodzenia za cały okres pozostawania bez pracy w przypadku przywrócenia nauczyciela do pracy przez sąd pracy i podjęcia przez niego zatrudnienia. Barbara Nowacka, minister edukacji zapowiedziała powołanie Zespołu, który będzie analizował zgłaszane postulaty odnośnie sytuacji prawnej nauczycieli – także w zakresie ochrony przedemerytalnej i prawa do wynagrodzenia za cały okres pozostawania bez pracy w przypadku przywrócenia do pracy przez sąd pracy.

Ceny biletów komunikacji miejskiej nie wzrosną i nie zmniejszy się liczba miejsc w przedszkolach. Trzeba też zerwać łatkę miasta maczet.

Trzeba szukać oszczędności, ale ceny biletów komunikacji miejskiej nie wzrosną. Nie zmniejszy się też liczba miejsc w przedszkolach. Łukasz Gibała twierdzi też, że ma pomysł na Kraków bez partyjniactwa i opowiedział o tym w programie Gość INFOR.PL

REKLAMA

60 złotych brutto za godzinę dodatkowych zajęć dla nauczycieli. Będzie można wykorzystać 100 dodatkowych godzin

W programie „Aktywna Szkoła” właśnie wprowadzono istotne zmiany. Osoby prowadzące zajęcia dostaną wyższe wynagrodzenie. Poszerzy się też katalog osób prowadzących zajęcia.

Prezes NFOŚiGW dla "DGP": perspektywa ewentualnego wycofania dotacji dla pieców gazowych wywołuje niezadowolenie i niepewność

Decyzja o dalszym dofinansowaniu pieców gazowych w ramach programu Czyste Powietrze będzie musiała zostać podjęta w tym roku – powiedziała "Dziennikowi Gazecie Prawnej" prezes NFOŚiGW Dorota Zawadzka-Stępniak.

REKLAMA