W lutym 2009 r. przeprowadzono badanie atrakcyjności 10 największych miast Polski w 3 różnych wymiarach. Badano postrzeganie miast jako miejsca:
1) dającego szansę rozwoju kariery zawodowej,
2) atrakcyjnego zamieszkania,
3) atrakcyjnego turystycznie.
Według Polaków najbardziej sprzyjającym miastem do rozwoju kariery zawodowej jest Warszawa (patrz: wykres). Natomiast jako miejsce zamieszkania (patrz: wykres) i turystycznych wypadów (patrz: wykres), Polscy wybrali Kraków. W czołówce znalazły się jeszcze Gdańsk i Wrocław.
– Ocena atrakcyjności poszczególnych miast oczywiście bardzo różni się w zależności od miejsca zamieszkania, np. aż 90% mieszkańców województwa łódzkiego wymieniło Warszawę jako miejsce, gdzie łatwo o rozwój zawodowy. Natomiast w zachodniopomorskim odsetek wskazań Warszawy spadł aż do 58% – informuje Tomasz Dziedzic z PBS DGA.
Przyczyną tego zjawiska, zwłaszcza w odniesieniu do oceny najbardziej sprzyjających miast do rozwoju kariery, może być mała mobilność Polaków. Przeprowadzka na drugi koniec Polski nie jest akceptowalnym kosztem uzyskania lepszej pensji czy wyższego stanowiska pracy.
Najsłabsze oceny uzyskały: Bydgoszcz, Lublin i Łódź.
– Zwłaszcza Bydgoszcz potrzebuje wdrożenia czytelnej strategii promocyjnej, ponieważ u większości badanych osób nie budzi praktycznie żadnych skojarzeń – twierdzą autorzy raportu „City Board”.
Postrzeganie miast przez mieszkańców Polski nie wynika tylko z ich obiektywnej atrakcyjności czy potencjału.
– Promocja jest często równie ważna jak produkt (czyli miasto) – komentuje wyniki raportu „City Board” Małgorzata Czerepak z On Board PR. – Promocja może bowiem pomóc zlikwidować problemy lub wydobyć ukryte atuty. Wszystko zależy od strategii promocji miasta, której przygotowanie jest dużo ważniejsze niż np. graficzny projekt plakatu.
Efekty strategii promocyjnej widać zwłaszcza w odniesieniu do ocen Krakowa. Miasto jawiło się badanym jako wymarzone miejsce do zamieszkania, choć większość ankietowanych w Krakowie nie była i wydawała opinię tylko na podstawie wyobrażeń. Według autorów raportu „City Board” to efekt bardzo dobrej promocji marki miasta, która przynosi efekty wizerunkowe.
Wyrobienie pozycji miastu na mapie Polski jest trudne i wymaga przemyślanych działań. Nie wszystkie dobrze wypadają w oczach potencjalnych turystów, mieszkańców czy pracowników.
– Kampanie reklamowe wielu miast bywają nieprzemyślane – uważa Tomasz Dembiński z agencji reklamowej San Markos. – A skuteczność osiąga się tylko w przypadku dobrze zaadresowanego i sformułowanego przekazu. Ogólne hasła w rodzaju „zachwyć się” albo „przyjedź koniecznie” po prostu nikogo nie przekonują. W przekazach promocyjnych należy mówić o konkretnych korzyściach albo wyróżnikach, które są istotne dla mieszkańców, turystów czy inwestorów.
Wioletta Kępka