Obecnie można oddać zużyty sprzęt w sklepach, ale tylko tego samego rodzaju i taką samą ilość, jaką się kupuje. W przypadku zakupu pralki, sprzedawca musi od klienta przyjąć bez żadnych dodatkowych opłat starą pralkę. Ewentualna możliwość pozostawienia drobnego zużytego sprzętu w sklepach wynika tylko i wyłącznie z dobrej woli przedsiębiorców.
Zobacz: Ceny leków wkrótce wzrosną?
Elektrośmieci- jako zagrożenie, ale i źródło cennych surowców
Elektrośmieci to najszybciej rosnąca część odpadów w Unii Europejskiej. Sprzęt elektryczny i elektroniczny zawiera wiele szkodliwych substancji, np. rtęć. Pozostawiony na wysypisku, stanowi poważne zagrożenie dla środowiska oraz zdrowia ludzkiego. Ponadto, z elektrośmieci można też odzyskiwać cenne surowce, takie jak srebro czy złoto.
Najwięcej zużytego sprzętu zbiera się w Szwecji. Polska umiejscawia się poniżej średniej europejskiej zbioru elektrośmieci.
Zaostrzenie przepisów
Nowym celem dyrektywy zgodnie z przegłosowanymi poprawkami jest odzyskiwanie surowców strategicznych.
Po zmianach, kraje unijne do 2016 roku, będą musiały zbierać 85 % odpadów elektrycznych, 50-75% z nich, w zależności od rodzaju trafi do recyklingu, a co najmniej 5 % będzie ponownie wykorzystywane.
Odpowiedzialność konsumenta, sklepu i producenta
Zgodnie z intencją Parlamentu Europejskiego konsumenci powinni być odpowiedzialni za dostarczenie wycofanego z eksploatacji sprzętu, do punktów zbiórki, w celu umożliwienia właściwego przetwarzania. Sklepy, także te wysyłkowe, będą miały obowiązek organizować u siebie punkty zbiórki takiego sprzętu. Producenci poniosą część kosztów organizacji zbiórki.
Wywóz eksportowy zużytych urządzeń będzie następował pod warunkiem przedstawienia dowodu, że wywożony jest sprzęt wielokrotnego użytku. Regulacje takie mają na celu zapobiec sytuacjom, kiedy odpady deklarowane jako nadające się do ponownego użycia są nielegalnie eksportowane do krajów rozwijających się, gdzie są utylizowane w niebezpiecznych warunkach.
Zobacz: Nowa ustawa o kierujących pojazdami
Poprawki zostały przegłosowane w Parlamencie Europejskim. Teraz dyrektywa czeka na akceptację Rady Unii Europejskiej.