Zaufanie, dialog i ułatwienie procedur administracyjnych to najważniejsze elementy procesu decydujące o udanym procesie inwestycyjnym – do takich wniosków doszli 20 maja eksperci oraz najważniejsi gracze na rynku, którzy po raz kolejny rozmawiali o rynku gruntów inwestycyjnych w trakcie konferencji Tereny Inwestycyjne w Polsce, która odbyła się w Pałacu Lubomirskich w Warszawie.
Infrastruktura i lokalizacja decydują o atrakcyjności gruntu dla inwestorów hotelowych
W trakcie I panelu zebrani eksperci starali się odpowiedzieć co decyduje o atrakcyjności danej lokalizacji pod inwestycje rekreacyjne i hotelowe. - Kluczowym elementem wpływającym na wzrost atrakcyjności inwestycyjnej terenów pod obiekty rekreacyjne jest rozwój transportu. Widać to na przykładzie tego, jak na turystykę wpłynęła rozbudowa dróg ekspresowych – mówiła Elżbieta Wąsowicz-Zaborek, wiceprezes Polskiej Organizacji Turystycznej. –Ścisłe centra rozwiniętych miast to destynacja, która spełnia nasze oczekiwania odnośnie ryzyk oraz oczekiwanych stop zwrotu – komentował Przemysław Wieczorek, członek zarządu / dyrektor ds. inwestycji w Puro Hotels Sp. z o.o. –W Polsce potrzeba ok. 40 zezwoleń do rozpoczęcia inwestycji, podczas gdy średnia europejska jest o połowę niższa. Nie oczekujemy od samorządów specjalnego traktowania, ale rolą polityków jest, żeby upraszczać proces inwestycyjny – dodał Andrzej Wójcik, wiceprezes zarządu ds. rozwoju, SATORIA Group SA. – Inwestorzy inwestują wtedy, kiedy mają przygotowaną infrastrukturę. Chodzi nie tylko o transport, ale również przygotowaną infrastrukturę rekreacyjną, kulturalną – dodała dr Irena Herbst, prezes zarządu Fundacji Centrum PPP.
Wsparciem dla samorządów i inwestorów przy podnoszeniu atrakcyjności turystycznej terenów będą również pieniądze z Unii Europejskiej. - Udało się przełamać opór Komisji Europejskiej i w perspektywie 2014-2020 będą środki unijne na przebudowę i rewitalizację obiektów rekreacyjnych. Nie będzie jednak środków na budowę nowych. Ważny jest również komponent innowacyjny – mówiła Joanna Malon, zastępca dyrektora Departamentu Zarządzania Regionalnym Programem Operacyjnym w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Lubuskiego.
Mniejsze obiekty i centra miasta kluczowymi trendami na rynku handlowym
Rynek powierzchni handlowych przeżywa dynamiczne przekształcenie. - Obserwujemy zmianę formatów handlowych oraz ich dywersyfikację. To już nie tylko duże centra handlowe, ale także obiekty wielofunkcyjne jak Hala Koszyki, czy ArtNorblin, które są elementem miastotwórczym – mówiła Anna Staniszewska, dyrektor Działu Analiz Rynkowych i Doradztwa – CEE, BNP Paribas Real Estate Poland. Ważnym trendem jest również powrót handlu na ulice handlowe, który jest jednak obarczony wieloma trudnościami. – Pytanie brzmi, dlaczego miasta nie wydają zgody, żeby większe powierzchnie handlowe mogły znajdować się w centrach miast – mówi Radosław Knap, dyrektor operacyjny Polskiej Rady Centrów Handlowych. Popularność zyskują także obiekty połączone z węzłami komunikacyjnymi. – Przy projektowaniu obiektu HopStop w Zamościu postawiliśmy na ograniczoną ofertę, ale uzupełnioną funkcją transportową dworca PKS, który generuje duży footfall – wyjaśniła Ewa Zurman, dyrektor ds. rozwoju w Katharsis Development sp. z o.o.
Eksperci rozmawiali również o znaczeniu handlu dla rozwoju miast oraz trudnościach związanych z realizacją inwestycji handlowych. – Projekt Ferio Wawer realizujemy już od 2003 r. To pokazuje jak trudno nieraz zrealizować prosty projekt w dużym mieście. Problemem nie byli najemcy ani finansowanie, ale uzyskanie wszystkich zgód i pozwoleń – wyjaśnił Maciej Krenek, członek zarządu RE Project Development Sp. z o.o. – Inwestorzy chcą lokalizacji w centrum miast, ale ich włodarze chyba zapomnieli, że już od starożytności te lokalizacje pełniły funkcje komercyjne – dodała Ewa Szafrańska-Mądry, dyrektor zarządzający, Balmain Asset Management CEE Sp. z o.o.
Deweloperzy biurowi kreują wygląd miast
Na konkurencyjnym rynku powierzchni biurowych wygrywają dobrze zaprojektowane i oryginalne projekty. Jednym ze sposobów na wyróżnienie się jest adaptacja kamienicy, często zabytkowej, na potrzeby biurowe. – Zabytek, żeby żyć, powinien być w ciągłym obrocie gospodarczym. Dlatego nie sprzeciwiamy się temu, że w kamienicy mogą być przestrzenie biurowe – mówił Rafał Nadolny, Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków. – Wyzwaniem dla architekta jest połączenie oczekiwań na linii inwestora - opieka konserwatorska oraz dodanie nowoczesnego klimatu przy zachowaniu historycznej tkanki – mówiła Patrycja Zaczyńska, architekt i założycielka ADP Arch LTD Sp. z o.o.– Warto inwestować w biurowe kamienice, ale zwykle jest to trudne i drogie. Jednak widzimy, że takie inwestycje kończą się dużym sukcesem – dodał Rafał Krzemień, dyrektor zarządzający Polski Holding Nieruchomości S.A.
Uczestnicy panelu rozmawiali również o wpływie deweloperów biurowych na kształt miasta i przestrzeni publicznej. –Z perspektywy miasta znaczenie ma nie tylko walor architektoniczny, ale także wpisanie się w kontekst danego miejsca. Odchodzimy od monokultur, takich jak powstały np. na Służewcu – mówił Michał Olszewski, zastępca prezydenta m.st. Warszawy. – Ważne jest przewidzenie potrzeb najemców. Warszawa dynamicznie się rozwija i zmienia się percepcja lokalizacji, np. dzięki budowie nowej linii metra – uzupełnił Jarosław Zagórski, dyrektor handlowy i rozwoju, Ghelamco Poland.
Tereny inwestycyjne wymagają dobrego planu
Dla inwestorów ważne jest, aby na zakupionym terenie można było zrealizować zamierzoną inwestycję. Wiele zależy od miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Czy przy opracowaniu planu da się pogodzić interesy wszystkich zainteresowanych ? – Plan powinien służyć rozwojowi, ale być również płaszczyzną uwzględniania różnych interesów – mówił Grzegorz A. Buczek, wiceprezes Towarzystwa Urbanistów Polskich. – Plan zagospodarowania przestrzennego powinien być jak najbardziej liberalny, aby obostrzenia nie utrudniały inwestycji – dodał Henryk Zaguła, I Zastępca prezydenta miasta Dąbrowa Górnicza. – Zły plan może zablokować inwestycję. W przypadku naszej inwestycji na terenie Fabryki Grohmana kilkukrotna zmiana planu pozwoliła na rewitalizację tego terenu i dostosowanie go do współczesnych potrzeb – podkreśliła Magdalena Plecińska, zastępca dyrektora ds. kontroli i obrotu nieruchomościami, Departament Obsługi Inwestora, Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna S.A
Firmy szukające lokalizacji pod produkcję lubią otrzymywać także kompleksową ofertę. – Cztery gminy: Gubin, Krosno Odrzańskie, Kargowa i Skwierzyna współpracują razem, aby zaoferować inwestorowi kompleksową ofertę. Inwestor szukający dostępu do szybkiego transportu zdecyduje się na Skwierzynę w pobliżu węzła komunikacyjnego. Jeśli chodzi o Kargową to leży na granicy Wielkopolski i Lubuskiego, a w woj. lubuskim jest tańsza ziemia. Gubin z kolei jest miastem graniczącym z Niemcami. Z kolei Krosno Odrzańskie pozwala na wykorzystanie potencjału rzeki Odry – mówił Marek Cebula, burmistrz Krosna Odrzańskiego, lider projektu “Wspólna promocja gospodarcza Gubina, Krosna Odrzańskiego, Kargowej i Skwierzyny”.
Polecamy serwis: Rozwój i promocja