Prof. Kuna uważa, że we wszelkiego rodzaju alergiach niezwykle ważne jest odpowiednie leczenie, szczególnie leczenie przyczynowe.
Odczulanie a pyłki traw i drzew?
"Zdecydowanie polecałbym podjęcia się odczulania, gdy mamy chorobę układu oddechowego — taką jak astma, alergiczny nieżyt nosa. Jeżeli lekarz rzeczywiście zidentyfikuje ten alergen i udowodni jego wpływ na objawy chorobowe, to odczulanie w przypadku niektórych alergenów jak np. pyłki traw czy pyłki drzew, daje szanse na 90-procentowe wyleczenie. I jest to wyleczenie trwałe — na zawsze" - wskazał prof. Kuna.
Jak wskazał, w przypadku innych alergenów np. na sierść zwierząt czy roztocza kurzu lub pleśni, ta skuteczność jest mniejsza, ale także powyżej 50 procent.
Odczulanie a astma przewlekła?
"Jeżeli nie będziemy odczulać, to choroba przejdzie w fazę przewlekłą i cały czas będziemy mieli dolegliwości. Początkowo będą one związane z kontaktem z alergenem. Alergia to jednak proces zapalny, który może się zautonomizować i choroba taka jak astma może się rozwijać nawet bez udziału alergenu”.
Co to jest astma przewlekła?
„Mówimy wówczas o astmie przewlekłej, zachodzącej bez udziału alergenów. Może ona odpowiadać na infekcje wirusowe, zmiany temperatury powietrza, zmiany pogody, a przede wszystkim zanieczyszczenia powietrza. Im wcześniej rozpoczniemy wiec odczulanie, tym lepiej" - wskazał prof. Kuna.
Co to jest odczulanie?
Podkreślił, że odczulanie polega na wytworzeniu tolerancji organizmu na alergen, na który dana osoba jest uczulona.
Co to jest immunoterapia podskórna i podjęzykowa?
Dwie najpopularniejsze metody to immunoterapia podskórna, czyli podawanie bardzo niskich dawek podskórnie i stopniowe ich zwiększanie, oraz podawanie alergenu pod język. W tym drugim przypadku dawki są kilkaset razy wyższe. W tym drugim przypadku szczepionki są także znacznie droższe, a preparat należy przyjmować codziennie.
"Nie wszyscy pacjenci tolerują jednak metodę podjęzykową, bo te szczepionki mogą dawać niechciane objawy w obrębie jamy ustnej i gardła. Immunoterapia podskórna daje efekty w ciągu roku. Jest to efekt większy, niż leczenia tradycyjnymi lekami. Po prostu odczulanie jest skuteczniejsze. Na początku odczulanie jest uzupełnieniem terapii lekowej. W ramach postępów i ustępowania objawów redukujemy dawki leków, a w konsekwencji nawet je odstawiamy" - dodał prof. Kuna.
Wielu pacjentów — jak mówi prof. Kuna — oczekuje ustąpienia zupełnego objawów alergicznych, a badania pokazują, że na alergeny mogą odpowiadać nawet osoby, które nie są alergikami. Tylko, że te reakcje stają się rzadkie i mniej dokuczliwie.
Ekspert od alergii przyznał, że obecnie pod opieką jego kliniki jest ok. 2000 pacjentów.
"Przez całe moje życie było ich łącznie prawie 100 tysięcy. Nikomu z tych osób nic się nie stało. Nie obawiajmy się odczulania. Czasami zdarzy się zasłabnięcie, pokrzywka, nasilenie duszności, ale wtedy wiemy, jak reagować i np. zwiększamy dawkę leków. Niezmiernie rzadko zdarza się, że musimy przerwać odczulanie — najczęściej w przypadku alergii na jad owadów: osy i pszczoły. Jednocześnie uczulenie na te jady jest szczególnie niebezpieczne, bo może nawet powodować zgon. W przypadku tych alergii odczulanie jest bezwzględnym wskazaniem" - podsumował prof. Kuna.