Zielony pojemnik na szkło, żółty na plastik oraz papier, reszta śmieci do koszy niebieskich… Mija rok od wprowadzenia tak zwanej ustawy śmieciowej, która miała zrewolucjonizować system gospodarowania odpadami w naszym kraju. Czy Polacy i firmy wywożące nieczystości stosują się do przepisów? - to miedzy innymi w Krakowie badają specjalnie patrole śmieciowe.
Strażnicy miejscy i pracownicy MPO od prawie roku sprawdzają altany śmietnikowe przy domach, blokach i kamieniach. Tylko w ciągu ostatnich kilku miesięcy udało się przeprowadzić prawie trzy tysiące kontroli, a wystawionych zostało prawie 180 mandatów w sumie na kwotę około 16 tysięcy złotych.
Według danych Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania, krakowianie segregują 25 procent odpadów, reszta trafia na wysypisko. „Dla przykłady w maju oddanych zostało 15 tysięcy ton odpadów zmieszanych, a tylko pięć ton to śmieci posegregowane” - mówi w rozmowie z IAR Krystyna Paluchowska z MPO. Zdarza się, że do pojemników na odpady segregowane wrzucane są nieodpowiednie śmieci. Wtedy MPO może naliczyć wyższą opłatę, jak za wywóz zmieszanych śmieci. Polska zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej za osiem lat powinna co najmniej połowę o surowców takich jak papier, szkło, plastik, czy metal uzyskiwać z recyclingu.
Źródło: Informacyjna Agencja Radiowa
Polecamy: Forum