Prace przy przebudowie Placu Daszyńskiego w Piszu (Warmińsko-Mazurskie) i nadbrzeżu rzeki Pisy potrwają do końca listopada. "Tego roku turyści będą nam musieli wybaczyć, bo samo centrum Pisza będzie latem jednym wielkim placem budowy. Ale za to za rok zapraszamy w wyjątkowo piękne miejsce" - powiedział PAP burmistrz Pisza Jan Alicki.
Prace remontowe w centrum Pisza zakrojone mają być na ogromną skalę, bo plany zakładają całkowitą jego przebudowę. "Już rozebraliśmy wszystkie murki i deptaki wybudowane za PRL-u. Rozbieramy parkingi z betonowych płyt" - powiedział Alicki. Dodał, że w to miejsce powstanie reprezentacyjny plac, którego centralną częścią ma być ogromna podświetlana fontanna nawiązująca architektonicznie do widoku miasteczka z 1716 roku. Ma ona przypominać gród z otaczającymi go wyspami, mają się w nim znaleźć też budowle. Wokół wodotrysku będzie plac spacerowy, na którym piski samorząd zamierza organizować plenerowe uroczystości i celebrować jubileusze.
Koszt przebudowy placu szacowany jest na 7,2 mln zł, z czego 5 mln władze Pisza pozyskały ze środków Unii Europejskiej.
Modernizacja placu w centrum Pisza budzi sprzeciwy przyrodników, ponieważ wycięto wiele drzew. Burmistrz Alicki powiedział PAP, że na wycinkę uzyskano niezbędne pozwolenia, a po zakończeniu robót zostaną zasadzone nowe drzewa.
Władze Pisza planują za dwa lata przeprowadzenie drugiego etapu przebudowy centrum miasteczka. Ma on polegać na wyremontowaniu fasad kamienic stojących przy Placu Daszyńskiego.