Samorządowcy deklarują poparcie dla idei ochrony małoletnich i przeciwdziałania przestępstwom na tle seksualnym. Alarmują jednak, że obowiązujące przepisy powodują nadmierną biurokratyzację oraz utrudniają funkcjonowanie małych, lokalnych organizacji pracujących z dziećmi i młodzieżą. Niektóre podmioty będą zmuszone do ograniczenia swojej działalności.
- Lex Kamilek wzmacnia ochronę dzieci
- Nadmierna biurokracja i utrudnienia w funkcjonowaniu organizacji
- Obecne regulacje mogą przynieść więcej szkód niż korzyści
Lex Kamilek wzmacnia ochronę dzieci
Nowelizacja kodeksu rodzinnego i opiekuńczego oraz niektórych innych ustaw, popularnie nazywana ustawą Kamilka lub lex Kamilek, została uchwalona 28 lipca 2023 r. Głównym celem nowelizacji było wzmocnienie systemowej ochrony dzieci przed skrzywdzeniem.
Zmiany weszły w życie 15 lutego 2024 r. Od tego czasu osoby podejmujące pracę w placówkach związanych z wymienioną w ustawie działalnością z dziećmi muszą przedstawiać zaświadczenie o niekaralności z Krajowego Rejestru Karnego. 15 sierpnia br. zaczęły obowiązywać wymagania dotyczące tzw. standardów ochrony małoletnich.
Nadmierna biurokracja i utrudnienia w funkcjonowaniu organizacji
Ogólnopolskie Porozumienie Organizacji Samorządowych (OPOS) zaapelowało o weryfikację standardów zawartych w ustawie o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym i ochronie małoletnich. Zdaniem gmin obecne przepisy mocno rzutują na codzienną działalność organizacji pracujących z dziećmi i młodzieżą.
Choć OPOS deklaruje poparcie dla idei ochrony małoletnich i przeciwdziałania przestępstwom na tle seksualnym, to jednak zauważa pewne mankamenty obowiązujących obecnie przepisów. Zdaniem samorządów konieczne jest zweryfikowanie zakresu podmiotów, których bezpośrednio dotyczą przepisy.
„OPOS zauważa, że zakres podmiotów, których dotyczą te zmiany, jest zbyt szeroki i w niektórych przypadkach prowadzi do nadmiernej biurokratyzacji oraz utrudnia funkcjonowanie małych, lokalnych organizacji, takich jak stowarzyszenia, młodzieżowe oddziały OSP czy fundacje” – napisano w stanowisku.
Obecne regulacje mogą przynieść więcej szkód niż korzyści
W ocenie gmin istnieje obawa, że utrzymując obecne przepisy, niektóre podmioty będą zmuszone do ograniczenia swojej działalności ze względu na nadmierne obciążenie administracyjne i formalne. Samorządowcy podkreślają, że powinno zostać też wprowadzone adekwatne wsparcie finansowe i doradcze dla organizacji, które muszą dostosować się do nowych przepisów.
„Istnieje potrzeba wzmocnienia instytucji, które już zajmują się ochroną dzieci i młodzieży, aby realnie zwiększyć ich skuteczność, zamiast obciążać kolejne podmioty biurokratycznymi wymogami. Obecne regulacje, w opinii samorządów lokalnych, mogą przynieść więcej szkód niż korzyści, szczególnie w zakresie prowadzenia lokalnych inicjatyw dla młodzieży, które często opierają się na zaangażowaniu wolontariuszy” – uważają samorządowcy.