Taka sytuacja miała miejsce w Bochni - samorządowcy zamienili dodatki do pensji nauczycieli, które rosły procentowo wraz z podwyżkami na sztywno określone kwoty. W efekcie inflacja i podwyżki nie będą zwiększały wartości dodatków.
Nauczyciele poradni psychologiczno-pedagogicznych
Stary dodatek - od 368,10 do 591,50 zł
Nowy dodatek - 600 zł
Nauczyciele w ośrodku szkolno-wychowawczym (SOSW)
Stary dodatek - od 981,60 zł do 1183 z
Nowy dodatek - 1300 zł
Dodatkowo zmieniono dodatki za pracę w trudnych warunkach:
Stary dodatek - od 490,80 zł do 591,50 zł.
Nowy dodatek - 700 zł.
Nauczyciele alarmują: Dodatki procentowe do pensji samorządy zamieniają nam na dodatki sztywne. Stracimy na inflacji
Z zestawienia kwot wynika, że dodatki zostały podwyższone. Dlaczego nauczyciele w Bochni są niezadowoleni. Bo gmina określiła je "na sztywno". Mogą na tym poziomie być latami, a inflacja rok po roku będzie zmniejszała ich wartość.
Zajrzyjmy do artykułu "POWIAT BOCHEŃSKI. Podwyżka wbrew nauczycielom?! Rada Powiatu nie była w tej sprawie zgodna" Autorka Małgorzata Więcek-Cebula. Portal bochniazbliska.pl opisał:
1) Zmiana regulaminu dotyczyła dodatku za pracę w szczególnych warunkach, który przysługuje nauczycielom szkół specjalnych. Dotychczas miał on charakter procentowy, teraz wprowadzono stałe wartości.
2) Przed rozpoczęciem dyskusji swoje argumenty przedstawili reprezentanci poradni, ośrodka oraz rodzice. Następnie głos zabrała Bernadeta Wąsik, dyrektor Wydziału Oświaty, Promocji i Aktywności Społecznej Starostwa Powiatowego w Bochni.
3) Wyjaśniła, że korekta nie wynika z oszczędności. Koszt podwyżek w 2025 roku dla powiatu wyniesie około 440 tys. zł. Zapewniła, że każda zmiana budzi emocje, ale zaproponowane rozwiązanie opiera się na dokładnej analizie, która pokazuje, że nauczyciele zyskają.
4) Argumenty te nie przekonały ani nauczycieli, ani radnych. Radny Mariusz Zając ironicznie gratulował staroście, że jest jedyną osobą w powiecie i w Polsce, która sprawiła, że nauczyciele nie chcą podwyżek.
ZNP zabiegał o reformę dodatków za trudne warunki pracy. Nie udało się
Chodziło o uregulowanie warunków pracy nauczycieli – dodatek za trudne i uciążliwe warunki pracy powinien być przyznawany nauczycielom pracującym w określonych warunkach, bez względu na rodzaj placówki. Dziś tylko niektóre placówki (takie jak w Bochni) dają nauczycielom takie dodatki.
ZNP wskazywał, że w przedszkolach i szkołach zmniejsza się liczba dzieci, ale wzrasta liczba uczniów z orzeczeniami o potrzebie kształcenia specjalnego oraz z opiniami poradni psychologiczno-pedagogicznych (PPP). Z danych statystycznych wynika, że 71,6% dzieci z orzeczeniami uczęszcza do szkół ogólnodostępnych, a w klasach liczących 28 uczniów może być nawet 9 dzieci z orzeczeniem, 3 w trakcie diagnozy i kilka z opiniami PPP, bez wsparcia współorganizującego nauczyciela z powodu braków kadrowych.
TEZA: Praca w ww warunkach jest bardzo wyczerpująca, nie sprzyja ani nauczycielom, ani uczniom. Brak możliwości indywidualizacji nauczania oraz pracy wychowawczej. Istnieje pilna potrzeba rozwiązania tego problemu. Nauczyciele pracujący w trudnych warunkach powinni otrzymywać odpowiednie dodatki, niezależnie od placówki, w której są zatrudnieni.
Tych postulatów ZNP nie udało się wdrożyć. Dodatek za trudne warunki pracy