Działalność lokalnych stowarzyszeń i porozumień jest skuteczniejsza, gdy odbywa się w partnerstwie. Za tą tezą przemawia choćby tych kilka argumentów:
● większe szanse na dofinansowanie inwestycji ze środków UE,
● bogatsza oferta turystyczna,
● skuteczniejsza promocja,
● większe możliwości zbudowania marki turystycznej, np. przez ujednolicenie wizualizacji i identyfikacji turystycznej obszaru (logotyp, tablice informacyjne itp.).
– Truizmem jest stwierdzenie, że działając w grupie, można osiągnąć więcej, ale lepszego określenia nie znajduję – mówi Marcin Wyszkowski z Dolnośląskiej Agencji Współpracy Gospodarczej z Wrocławia. – W wypadku rozwoju turystyki nabiera to szczególnego znaczenia. Podam prosty przykład: jeśli pojedyncza gmina chciałaby przeprowadzić trasę rowerową, to musiałaby się ona kończyć w punkcie, gdzie przebiega granica administracyjna tej gminy. A przecież atrakcyjne, warte odwiedzenia miejsca nierzadko znajdują się na obszarze większym, niż jedna gmina. Dlatego, jeśli chodzi o turystykę, w wielu wypadkach tylko działania kompleksowe i w pewien sposób usystematyzowane przynoszą pożądane rezultaty.
Więcej w Gazecie Samorządu i Administracji – Zamów prenumeratę >>