Oficjalna przyczyna awarii sieci elektrycznej pod Szczecinem, wskutek której miasto zostało pozbawione dostaw energii, to gwałtowne opady mokrego śniegu. Jeśli jednak inwestycje w sieci nie przyspieszą, to do przerw w dostawach energii może dochodzić z powodu ich stanu technicznego, a jeśli ich rozwój nie zostanie zgrany z planami budowy elektrowni, to nie będzie którędy przesyłać energii.
- Awaria pod Szczecinem to raczej przypadek. Na awarie z powodów technicznych najbardziej narażona jest sieć we wschodniej Polsce, a najgorzej przystosowana do przyłączania nowych mocy jest sieć w północnej Polsce - mówi menedżer grupy energetycznej.
Stan techniczny sieci jest podobny do stanu elektrowni, w których ponad 40 proc. bloków przekroczyło 30 lat. Zdaniem specjalistów głównym problemem nie jest jednak wiek linii, a ich przepustowość.
- Średni wiek eksploatowanych przez nas linii wynosi ponad 20 lat, ale linie te mogą być nadal bezpiecznie eksploatowane przez co najmniej kilkanaście lat. Większym problemem są rosnące potrzeby odbiorców i związane z tym potrzeby inwestycyjne w celu zwiększenia zdolności przepustowych linii - mówi Ewa Katulska z Enea Operator.
W skali kraju na inwestycje w dystrybucję potrzebne są miliardy. Pierwsze prognozy inwestycyjne Tauron Polska Energia z 2007 roku mówiły, że do 2020 roku grupa będzie chciała wydać 18 mld zł, z czego 7 mld zł na inwestycje w dystrybucję.
- Przez wiele lat była prowadzona błędna polityka regulacyjna, powodująca, że tempo odtwarzania majątku było niewystarczające i jeszcze rok temu szacowaliśmy je na 100-200 lat. Podjęliśmy starania, żeby skrócić ten czas do 50 lat, ale do tego potrzeba odzwierciedlenia inwestycji w taryfach cenowych, a plany rozwoju składane do prezesa URE są przycinane - mówi Remigiusz Nowakowski, prezes EnergiPro Tauron.
Rozwój sieci musi być zharmonizowany z planami budowy nowych elektrowni, bo inaczej jak powstaną nowe moce, to nie będzie jak przesyłać energii.
- Dzisiaj z elektrowni Ostrołęka jest możliwość wyprowadzenia około 700 MW mocy i jeśli Energa, do której należy elektrownia, chciałaby podwoić moc Ostrołęki, to bez rozbudowy sieci nie miałaby jak wyprowadzić z niej energii - mówi jeden z menedżerów.
Problemy mają charakter ogólnopolski. Ich pokonanie będzie trudne i kosztowne.
- Biorąc pod uwagę obecne stawki, wielu operatorów sieci musi rezygnować z części inwestycji sieciowych. Chcąc zatem je zrealizować szybko, należy mieć świadomość, że ceny usług dystrybucji i przesyłu energii musiałyby wzrosnąć - mówi Wojciech Kozubiński z Polskiego Towarzystwa Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej.
IRENEUSZ CHOJNACKI
ireneusz.chojnacki@infor.pl