Komisarz wyborczy podpisał w poniedziałek postanowienie o przeprowadzeniu głosowania. Będzie się ono odbywało w 42 obwodach w godzinach od 7 do 21.
Żeby referendum było ważne - jak powiedziała Stanisławska - musi w nim wziąć udział 3/5 uczestników ostatnich wyborów prezydenta miasta, czyli 15 680 osób.
Wynik głosowania będzie rozstrzygający, gdy na jedno z rozwiązań oddanych zostanie więcej niż połowa głosów.
O referendum od stycznia zabiega grupa inicjatywna utworzona przez pięcioro mieszkańców Słupska. Chcą odwołania Macieja Kobylińskiego za - jak argumentują - "arogancki sposób sprawowania władzy, odbiegającą od zasad zdrowego rozsądku politykę gospodarczą, realizację nietrafionych inwestycji".
W kwietniu grupa inicjatywna dostarczyła słupskiej delegaturze Krajowego Biura Wyborczego 8 867 podpisów osób popierających referendum. Wymagane minimum do przeprowadzenia referendum wynosiło 7 711 podpisów. Jednak po weryfikacji kart 14 maja komisarz wyborczy, którym była wówczas sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku Anna Maria Skupna, za ważne uznał tylko 7 659 podpisów.
Na początku czerwca postanowienie komisarza wyborczego o odmowie przeprowadzenia referendum grupa inicjatywna zaskarżyła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku. 26 czerwca WSA w Gdańsku uznał skargę grupy inicjatorów referendum za zasadną, przyjął, że 98 podpisów, przy których brakowało pełnego adresu zamieszkania należy uznać za ważne i uchylił postanowienie komisarza wyborczego o odmowie przeprowadzenia referendum.
Wyrok ten w lipcu zaskarżyła do Naczelnego Sądu Administracyjnego nowa komisarz wyborcza w Słupsku, sędzia Sądu Okręgowego Jolanta Sudoł. 4 października NSA oddalił skargę i utrzymał w mocy wyrok I instancji.
Ustawa o referendum lokalnym z 15 września 2000 r. stanowi, że referendum przeprowadza się w ciągu 50 dni od uprawomocnienia się wyroku sądu administracyjnego. Wyrok NSA stał się prawomocny w momencie ogłoszenia.
Należący do SLD 68-letni Maciej Kobyliński był wybierany na prezydenta Słupska bez przerwy od 2002 r. Wybory w roku 2010 wygrał w II turze pokonując stosunkiem 13 112 głosów (50,54 proc.) do 12 834 (49,46 proc.) bezpartyjną Krystynę Wojewódzką-Danilecką.
Podczas kampanii wyborczej Kobyliński zapowiedział, że lata 2010-2014 będą jego ostatnią prezydencką kadencją. (PAP)