80 lat temu po raz pierwszy na ulicach Warszawy pojawiła się "kotwica" – symbol Polski Walczącej

opracował Tomasz Król
rozwiń więcej
80 lat temu po raz pierwszy na ulicach Warszawy pojawiła się "kotwica" – symbol Polski Walczącej / Muzeum Powstania Warszawskiego
80 lat temu, 20 marca 1942 r., po raz pierwszy na ulicach Warszawy pojawiła się "kotwica" - symbol Polski Walczącej.

Znak odzwierciedlający nadzieje Polaków na zwycięstwo namalował na werandzie cukierni Lardellego prawdopodobnie podharcmistrz Maciej Aleksy Dawidowski, "Alek".

Połączenie liter "P" i "W" oznaczających "Polskę Walczącą", wpisanych w znak kotwicy

W celu wybrania odpowiedniego znaku powołano specjalne jury przy Biurze Informacji i Propagandy Okręgu AK Warszawa.

W jego skład weszło czterech wybitnych dziennikarzy konspiracyjnej prasy.

Przedstawionych zostało dwadzieścia siedem propozycji symbolu Polski Walczącej. Wśród nich był m.in. symbol skrzyżowanych mieczy grunwaldzkich, równie łatwy do namalowania co kotwica. Wymóg łatwego narysowania znaku był jednym z głównych kryteriów oceny.

Symbol polskiego oporu powstał z połączenia liter "P" i "W" oznaczających "Polskę Walczącą", wpisanych w znak kotwicy. Jury uznało, że znak "kotwicy" będzie kojarzony z nadzieją.

Czy autorką kotwicy jest Anna Smoleńska "Hania"?

Konkurs został przeprowadzony z zachowaniem zasad konspiracji. Trafiające do jury prace były podpisywane pseudonimami, dlatego dopiero później ustalono, że autorką projektu była najprawdopodobniej Anna Smoleńska "Hania", instruktorka harcerska, studentka historii sztuki na tajnym Uniwersytecie Warszawskim, zaangażowana w działalność konspiracyjną, podobnie jak jej cała rodzina włącznie z ojcem, wybitnym chemikiem Kazimierzem Smoleńskim.

Mieszkali w tak zwanym Domu Profesorskim niedaleko Politechniki Warszawskiej. Tam została aresztowana 3 listopada 1942 r. i trafiła do Auschwitz, gdzie zmarła 19 marca 1943 r. w wieku 23 lat. Jej ojciec został rozstrzelany w maju tego samego roku w lesie pod Magdalenką.

Sprawa autorstwa znaku nie została jednak nigdy wyjaśniona do końca. Więcej ....

Kotwica na pomniku Lotnika

"Wszyscy chyba słyszeliśmy o +Rudym+ [Jan Bytnar, jeden z bohaterów książki "Kamienie na szaniec" - przyp. PAP] i jego wyczynie namalowania kotwicy na pomniku Lotnika przy placu Unii Lubelskiej. Był to ogromny wyczyn, bo nieopodal urzędowali przecież Niemcy, a on to zrobił na dość dużej wysokości, używając urządzenia specjalnie przez siebie skonstruowanego z tuszem w środku i wyciąganą rurką. To pozwalało szybko i skutecznie wykonać malunek" - powiedziała PAP Katarzyna Utracka, historyk z Muzeum Powstania Warszawskiego.

Muzeum Powstania Warszawskiego

Inicjatorem i głównym - obok "Rudego" - wykonawcą akcji malowania symbolu Polski Walczącej na budynkach i pomnikach był też inny bohater Szarych Szeregów, Tadeusz Zawadzki, "Zośka". W związku z tą działalnością jednym z jego konspiracyjnych pseudonimów był "kotwicki".

Dwa sposoby malowania kotwicy

Znak malowano na dwa sposoby, dwoma kolorami – czarnym i białym. Obecne formy artystyczne pokazujące kotwice w innych kolorach – np. zielonym - w rzeczywistości nie powstawały. Kolor czarny uzyskiwano dzięki specjalnej substancji, której nie dawało się zmyć z muru. Kotwice białe powstawały dzięki zmieszaniu kredy z gipsem. Były więc łatwiejsze do usunięcia, ale także łatwiejsze do namalowania ze względu na łatwy dostęp do tego materiału. Czarny materiał można było uzyskać tylko w jednym warszawskim sklepie.

Was machst du hier?

Andrzej Gładkowski w książce "Kotwica walcząca" napisał, że "o ile polskie społeczeństwo reagowało na taką działalność nie tylko przychylnie, ale i z podziwem, to ryzyko czyhało z innych stron". "Wśród przechodniów w czasie okupacji trafiali się ubrani po cywilnemu Niemcy, których w okupowanej Warszawie było ok. 20 tysięcy. Byli to zwykli pracownicy niemieckich instytucji, obywatele VD, czyli Volksdeutsche (Polacy, którzy podpisali listę przynależności do narodu niemieckiego), oraz agenci gestapo" - wskazał.

Wielu z nich usiłowało ścigać z bronią w ręku malujących znak harcerzy. "Zdarzały się więc i wypadki tragiczne, malarze byli ostrzeliwani przez Niemców. Na szczęście nikt z +wawerczyków+ nie wpadł im bezpośrednio w ręce. W większości przypadków pomogli w tym normalni przechodnie, wśród tłumu, których łatwo było się ukryć" - podał Gładkowski.

Przykład taki opisywał Eugeniusz Tyrajski, uczestnik Powstania Warszawskiego, późniejszy wiceprezes Zarządu Głównego Związku Powstańców Warszawskich.

"Malowaliśmy właśnie kotwicę wieczorem, na ul. Myśliwieckiej. Trzymałem kubełek z farbą, a kolega malował. Akurat wtedy nadeszła starsza kobieta, na którą +obstawa+ nie zwróciła większej uwagi. Podszedłszy bliżej, wrzasnęła nagle +Was machst du hier?!+ Malujący znak, w swej obronie, po prostu machnął pędzlem zanurzonym w farbie i ją pomazał. Wtedy, oczywiście – krzyk! Tak się złożyło, że właśnie nadjechał samochód z jakimiś Niemcami, którzy naturalnie zareagowali na jej krzyki i wyskoczyli do nas z pistoletami. W tej groźnej sytuacji, zgodnie z ustalonymi zasadami przeprowadzania akcji, grupa +malarzy+ jak najszybciej +wycofała się bez strat+" – wspominał Tyrajski.

"Kotwica" pojawiała się w Warszawie na wielu budynkach urzędowych, nawet na gmachach zajmowanych przez Niemców, a nawet na koszarach niemieckiego wojska i SS (Sturm Stafetten) – elitarnych oddziałów niemieckich wojsk faszystowskich, z których rekrutowały się policja niemiecka i gestapo.

Znak Polski Walczącej jest prawnie chroniony

Znak Polski Walczącej przetrwał czas okupacji, od sierpnia 2014 r. jest prawnie chroniony. "Znak Polski Walczącej, będący symbolem walki polskiego narodu z niemieckim agresorem i okupantem podczas II wojny światowej, stanowi dobro ogólnonarodowe i podlega ochronie należnej historycznej spuściźnie Rzeczypospolitej Polskiej" - stwierdza ustawa. Podkreślono też, że "otaczanie znaku Polski Walczącej czcią i szacunkiem jest prawem i obowiązkiem każdego obywatela Rzeczypospolitej Polskiej".

Sektor publiczny
W lasach zwiększone ryzyko powstania pożaru. O czym pamiętać w majówkę?
30 kwi 2024

W majówkę w lesie powinniśmy zachować szczególną ostrożność. Gdzie ryzyko pożaru jest największe?

Czy bon energetyczny będzie opodatkowany? Pojawi się uzupełnienie przepisów ustawy
30 kwi 2024

Ustawa o bonie energetycznym została już przygotowana, a więc znane są warunki, na jakich będzie przyznawane to nowe świadczenie. Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska deklaruje również, że nie ma planów opodatkowania beneficjentów bonu energetycznego, a odpowiednie uzupełnienie znajdzie się w ustawie.

Jest nowy prezes ZUS. Kim jest Zbigniew Derdziuk?
30 kwi 2024

Zbigniew Derdziuk rozpoczął pracę na stanowisku prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych - poinformował we wtorek ZUS. Akt powołania wręczyli Derdziukowi wiceminister rodziny Sebastian Gajewski oraz przewodniczący Rady Nadzorczej ZUS Liwiusz Laska.

Co robić w majówkę w Warszawie? Będzie dużo atrakcji
30 kwi 2024

Majówka w Warszawie. Jakie atrakcje czekają na warszawiaków i turystów w czasie długiego majowego weekendu? 

Eksperci ostrzegają: Ceny kakao będą dalej rosnąć. Konsekwencje dla rynku spożywczego i kosmetycznego
29 kwi 2024

Cena kakao na rynku jest w stanie stałego wzrostu, a prognozy nie napawają optymizmem. Według raportu UCE Research i WSB Merito, do końca roku cena kakao może przekroczyć 12-13 tysięcy dolarów za tonę, a nawet zbliżyć się do 15 tysięcy dolarów. Obecnie już przekracza 11 tysięcy dolarów za tonę. Co stoi za tym trendem i jakie konsekwencje to niesie?

Tak będzie wyglądała majówka w stolicy. Przegląd najważniejszych wydarzeń
29 kwi 2024

Zbliża się długi majowy weekend, a Warszawa szykuje się na wiele uroczystości i wydarzeń. Oto przegląd najważniejszych wydarzeń, które odbędą się w stolicy w najbliższych dniach.

Odpady budowlane i rozbiórkowe nie będą musiały być od razu segregowane. Jest projekt ustawy.
29 kwi 2024

Odpady budowlane i rozbiórkowe nie będą musiały być od razu segregowane. Zapobiegnie to wzrostowi kosztu ich odbioru oraz nielegalnemu porzucaniu śmieci. Samorządy będą też mogły otrzymać więcej środków z budżetu na likwidację nielegalnych wysypisk.

Bon energetyczny przyjęty przez rząd. Ma mieć wartość od 300 do 1200 zł, przy progach dochodowych 2500 lub 1700 zł na osobę w gospodarstwie
29 kwi 2024

Ustawa o bonie energetycznym została przyjęta przez Stały Komitet Rady Ministrów. Jak wynika z nowych regulacji bon energetyczny będzie świadczeniem dla gospodarstw domowych, których dochody nie przekraczają 2500 zł na osobę w gospodarstwie jednoosobowym, albo 1700 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym. Wartość bonu energetycznego to przedział od 300 do 1200 zł.

Jak zapłacić 100 zł zamiast 460 zł za bilet z Warszawy do Wiednia? Rusza wielka akcja PKP Intercity
29 kwi 2024

Ministerstwo Infrastruktury informuje o kampanii "20 tysięcy biletów na 20 lat Polski w Unii Europejskiej", która inauguruje obchody rocznicy 20-lecia obecności Polski w UE w obszarze infrastruktury. W ramach promocyjnej oferty PKP Intercity będzie można nawet za 20 proc. ceny regularnej udać się pociągiem do Wiednia, Pragi, Berlina czy Budapesztu.

Majówka z mObywatelem. Zobacz, jak wykorzystać aplikację w hotelu, pociągu czy wypożyczalni sprzętu sportowego
29 kwi 2024

W okresie majówki, kiedy większość z nas planuje odpoczynek i wyrusza w podróż, warto pamiętać o wygodnych i bezpiecznych narzędziach. Aplikacja mObywatel to nie tylko cyfrowy portfel na dokumenty, ale także wszechstronny asystent, który ułatwia codzienne życie. Dlaczego warto spędzić majówkę z mObywatelem?

pokaż więcej
Proszę czekać...