Problem z dostępnością leków. W aptekach brakuje popularnych farmaceutyków!
REKLAMA
REKLAMA
- Problem z niedoborem leków narasta
- Czego brakuje w polskich aptekach?
- Problem w hurtowniach leków
- Kwestia dystrybucji leków
- Trudności producentów leków
Problem z niedoborem leków narasta
We wrześniu ubiegłego roku pojawiły się problemy z dostępnością leków zawierających w swoim składzie morfinę. Zrobiło się poważnie i w połowie listopada rzecznik praw obywatelskich podjął interwencję w sprawie ich braku. Wskazywał, że dochodziło do sytuacji, gdzie hospicja były zmuszone pożyczać dla chorych ostatnie opakowania leków. Że brak morfiny nie jest jedynie problemem natury medycznej, ale i społecznej. W grudniu leki z morfiną ponownie znalazły się w aptekach. Jednak jak podaje Główny Inspektorat Farmaceutyczny – problem braku leków narasta i dochodzą kolejne grupy leków, z których dostaniem pacjent ma kłopot.
REKLAMA
Czego brakuje w polskich aptekach?
Od kilku miesięcy zauważalny jest problem z antybiotykami, mowa tutaj przede wszystkim o tych antybiotykach w dawkach pediatrycznych. Ponadto brakuje leków stosowanych w leczeniu cukrzycy, astmy, PoCHP neurologicznych, podawany przy kaszlu, chorobach gardła, przeziębieniu, także w terapii leczenia choroby zwyrodnieniowej stawów, hormonalnej terapii zastępczej czy poprawiających trawienie. Ale to jeszcze nie wszystko. Jak podaje GIF, największe problemy, co do dostępności odnotowywane są w odniesieniu do amoksycyliny bądź amoksycyliny z kwasemklawulanowym. W temacie leków na cukrzycę, jest duże zapotrzebowanie na dwie substancje czynne wykorzystywane w terapii przeciwcukrzycowej – semaglutyd i dulaglutyd. Rejestrowane są także problemy z dostępem do produktów przeciwpadaczkowych mających w swoim składzie karbamazepinę, produktów przeciwmigrenowych z zolmitryptanem oraz szczepionek odczulających.
Problem w hurtowniach leków
REKLAMA
Nie tylko apteki mają problem z brakiem leków, to samo dotyczy także hurtowni. Okazuje się, że hurtownie zgłaszają zapotrzebowanie na produkty, a ostatecznie otrzymują od dostawcy jedynie ich ułamek. Farmaceuci są rozżaleni postawą resortu zdrowia – w odpowiedziach m.in. na interpelacje poselskie czy udzielonych rzecznikowi praw obywatelskich – słychać wciąż to samo – resort podejmuje niezbędne działania i interwencje. Braki leków mają charakter lokalny i wiążą się z łańcuchem dystrybucji. W skali kraju zapasy są na kilka miesięcy.
Trwa ożywiona dyskusja dotycząca narastającego problemu dostępu do niektórych leków – farmaceuci od kilku miesięcy o tym alarmują. Minister Zdrowia uspokaja i podkreśla, że nie ma kraju w Europie, który nie ma obecnie problemów z lekami, a sytuacja w krajach ościennych jest gorsza niż w Polsce.
Kwestia dystrybucji leków
REKLAMA
Lista brakujących leków, którą przygotowuje GIF, powstaje w oparciu o dane pochodzące ze Zintegrowanego Systemu Obrotu Produktami Leczniczymi. Tam swoje stany raportują hurtownie zaopatrujące bezpośrednio apteki, a także hurtownie producenckie, które zaopatrują inne hurtownie. Z raportów systemu wynika, że hurtownie mają na stanie deficytowe leki, ale nie wysyłają ich do aptek. W odpowiedzi na te nieuzasadnione zarzuty dotyczące dystrybucji leków kierowane pod adresem hurtowni farmaceutycznych – NEUCA – lider rynku hurtowej dystrybucji farmaceutyków w kraju, po raz kolejny przedstawiła dane ukazujące stan faktyczny w swoich hurtowniach.
Jak czytamy w oświadczeniu NEUCA, problem braków leków w Polsce nie jest zjawiskiem nowym i wynika z wielu obiektywnych i głównie zewnętrznych czynników. – „Europejski rynek jest silnie uzależniony od produkcji substancji czynnych wytwarzanych w Azji. Problemy produkcyjne na tych rynkach powoduje pandemia COVID, która ma też olbrzymi wpływ na zakłócenia logistyczne. Do tego dochodzą kłopoty wywoływane kryzysem energetycznym. W ostatnim okresie widoczny jest również bardzo duży wpływ sezonu przeziębieniowo-grypowego, który zaczął się wcześniej i ma wysokie natężenie” – tłumaczy NEUCA i dodaje: – ” Realna sytuacja w magazynach hurtowni aptecznych, takich jak Neuca, wygląda zupełnie inaczej. Każda dostawa leków, których brakuje w aptekach, jest natychmiast wysyłana do aptek”.
Trudności producentów leków
Producenci leków, o czym wielokrotnie wspominali, uzależnieni są od substancji czynnych z Azji – bardzo często wiąże im to ręce i tak naprawdę mają ograniczony wpływ na sytuację niedoborów leków w Polsce.
W styczniu GIF zaprosił organizacje reprezentujące producentów leków – Inspektorat zaapelował do przedsiębiorców o regularne przesyłanie, jak i bieżącą modyfikację planów dostaw. W opinii GIF, wpłynie to na podniesienie efektywności przygotowywanych analiz, w tym na przeciwdziałanie ewentualnym niedoborom leków. GIF uruchomił ponadto adres mailowy, na który przedsiębiorcy mogą wysyłać informacje dotyczące dostępności leków. Ma to być odpowiedź na "dynamiczną sytuację na rynku i potrzebę sprawnej komunikacji z interesariuszami branży farmaceutycznej” – informuje Główny Inspektorat Farmaceutyczny.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.