MEN odpowiada na zapowiedź protestu ZNP: podwyżki z 2024 r. przywróciły adekwatny poziom płac

REKLAMA
REKLAMA
Wiceminister edukacji uważa, że protesty ZNP są nieuzasadnione, bo skala podwyżek wynagrodzeń nauczycieli w 2024 roku była rekordowa i przywróciła satysfakcjonującą relację płac do warunków rynkowych. W 2024 roku nauczyciele początkujący otrzymali podwyżkę nominalną o ok. 40 proc., mianowani i dyplomowani – ok. 37 proc., co przekłada się na wzrost o tysiące złotych (od 1 894 do 2 674 zł) względem 2023 roku.
Planowane podwyżki budżetowe
Rekordowy wzrost wynagrodzeń nauczycieli w 2024 r. pozwolił przywrócić odpowiedni dla tej grupy zawodowej poziom płac w relacji do wskaźników makroekonomicznych – poinformował wiceminister edukacji w odpowiedzi na pytanie dotyczące zapowiadanego protestu ZNP.
REKLAMA
W czerwcu Związek Nauczycielstwa Polskiego sformułował żądania konkretnych zmian w obszarze oświaty i dał rządowi czas na ich spełnienie do 29 sierpnia br. Jak podkreślał szef ZNP Sławomir Broniarz, w przypadku braku reakcji podjęta zostanie akcja protestacyjna.
Do kwestii ewentualne protestu w odpowiedzi na interpelację poselską odniósł się wiceminister edukacji.
„Należy zaznaczyć, że zarówno tegoroczna, jak i planowana na rok następny podwyżka wynagrodzenia nauczycieli uwzględnia aktualne uwarunkowania budżetowe związane z koniecznością wdrożenia mechanizmów nadmiernego deficytu” – poinformował Henryk Kiepura.
Wiceminister zaznaczył też, że kwotowy wzrost wynagrodzenia średniego w stosunku do 2023 r. wynosi w przypadku nauczyciela początkującego 1 894 zł, nauczyciela mianowanego 2 093 zł, natomiast nauczyciela dyplomowanego – 2 674 zł. Zmiana wynagrodzeń w tym okresie w ujęciu nominalnym kształtuje się na poziomie odpowiednio ok. 40% dla nauczyciela początkującego i 37% dla nauczyciela mianowanego i dyplomowanego.
Reakcja MEN na ZNP
„Podczas gdy rekordowy wzrost wynagrodzeń nauczycieli w 2024 r. pozwolił przywrócić odpowiedni dla tej grupy zawodowej poziom płac w relacji do wskaźników makroekonomicznych, w latach 2016-2023 nauczyciele nie tylko mierzyli się z pogorszeniem relacji nominalnego wynagrodzenia do płacy minimalnej, ale i z kampanią hejtu prowadzoną przez media publiczne oraz polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy np. w trakcie Strajku Nauczycieli zarzucali, że działania nauczycieli demoralizują dzieci i są polityczną awanturą” – tłumaczył Kiepura
Resort powołał się również na nową ustawę o dochodach jst, wedle której dawną subwencję oświatową zastąpiła dzielona kwota potrzeb oświatowych.
„Wzrost zarówno kwoty subwencji oświatowej, jak i dotacji przedszkolnej osiągnął niespotykany dotychczas wymiar” – przekonuje Henryk Kiepura.
Tymczasem samorządowcy nieustająco apelują o zrewidowanie systemu finansowania oświaty.
Podczas zorganizowanego przez stronę samorządową KWRiST briefingu włodarze alarmowali, że w samorządowych budżetach może nie wystarczyć pieniędzy na wypłaty dla nauczycieli.
mo/
Źródło: SSPAP
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA