Kleszcz na skórze – co robić? Jak się go pozbyć?
REKLAMA
REKLAMA
Gdzie najczęściej atakuje kleszcz
Obecnie w niektórych miejscach w Polsce kleszczy możemy spodziewać się przez cały rok. Wystarczy temperatura kilku stopni powyżej zera i kleszcze wychodzą na żer. Teraz do życia budzi się już cała reszta, która będzie szukać świeżej krwi. Najczęstsze choroby przenoszone na człowieka przez kleszcze to borelioza i kleszczowe zapalenie mózgu.
REKLAMA
Kleszcze atakują zarówno ludzi jak i zwierzęta. Warto po powrocie ze spaceru (a w szczególności lasu czy łąki) skontrolować ciało zwłaszcza w okolicach pach, pachwin, zgięć kolan czy głowy.
- Jeżeli przynieśliśmy ze sobą kleszcza, to często wpadamy w panikę i biegniemy prosto na pogotowie czy do lekarza, żeby ktoś nam go usunął. Tutaj trzeba się rozsądnie zachować i jeżeli jest kleszcz w miejscu, gdzie jesteśmy go w stanie sami wyjąć, to jak najszybciej go wyjmijmy i zdezynfekujmy to miejsce, a potem obserwujmy - mówi dr Małgorzata Dziedzic specjalistka chorób zakaźnych ze Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach.
Jak usunąć kleszcza?
Ugryzienie kleszcza jest bezbolesne, dlatego łatwo je przeoczyć. Przed kleszczami można się zabezpieczyć nosząc jak najbardziej zakryte ubranie w miejsca, w których spotkanie kleszcza jest najbardziej prawdopodobne. Skutecznie działają też repelenty odstraszające te pajęczaki. A co zrobić, gdy kleszcz już ugryzie?
Kleszcza można usunąć pęsetą kosmetyczną lub specjalnym przyrządem kupionym w aptece. Należy go wyciągać jednym ruchem, nie kręcić, nie smarować niczym, nie przypalać, nie ściskać.
REKLAMA
Warto wiedzieć, że jeżeli kleszczy będzie więcej lub będą znajdować się w okolicach głowy, to może być potrzebne dodatkowe zabezpieczenie antybiotykiem. Lekarka zwraca uwagę, że może się tam pojawić jakiś stan zapalny i trzeba go będzie usunąć przez medyka.
Dodatkowo należy obserwować miejsce, gdzie był kleszcz, czy nie pojawił się rumień. - Po jakimś czasie mogą pojawić się również objawy ogólne, na przykład dreszcze, bóle głowy, gorączka oraz gorsze samopoczucie. Wtedy trzeba w odpowiednim czasie wykonać badania - wyjaśnia dr Dziedzic.
I dodaje: - Mówi się, że maksymalnie 20-30 proc. kleszczy jest zakażonych i to w zależności od regionu. Na naszym terenie Gliwic i okolicy, tych kleszczy zakażonych jest dość dużo, bo obserwujemy to po liczbie pacjentów, jakie do nas trafiają z boleriozą - podkreśliła specjalistka.
W 2023 r. potwierdzono w Polsce ponad 25 tys. przypadków boreliozy i 659 przypadków kleszczowego zapalenia mózgu – wynika z zestawienia Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH-PIB poświęconego zachorowaniom na choroby zakaźne
Źródło: PAP
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Infor.pl
REKLAMA
REKLAMA