Samorządowcy szukają sposobu na uzdrowienie szpitali

Władze regionu w opracowaniu strategii zarządzania placówkami medycznymi postanowiły wykorzystać doświadczenia ekspertów Banku Światowego. W poniedziałek spotkały się m.in. z jego ekspertem ds. ochrony zdrowia Antonio Duranem. Podkreślił on, że aby znaleźć rozwiązanie skuteczne dla poprawy finansów świętokrzyskich szpitali, trzeba zacząć od oceny ich obecnej sytuacji. Władze regionu zleciły już audyty w placówkach.

"Zdajemy sobie sprawę, że problemy finansowe mają przede wszystkim te szpitale, które wykonują słabo płatne procedury medyczne. Wiele jednak zależy od prawidłowego zarządzania. Wojewódzki Szpital Zespolony w Kielcach, największy z naszych placówek, jest w bardzo dobrej kondycji finansowej" - powiedział PAP marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas.

"Bank Światowy prowadzi analizy funkcjonowania szpitali w kilku regionach Polski. Ma też doświadczenia z działań w innych krajach. Te doświadczenia i wskazówki chcemy wykorzystać, aby stworzyć model optymalnego zarządzania szpitalami w regionie świętokrzyskim" - dodał.

W tym tygodniu samorządowcy z regionu świętokrzyskiego wezmą jeszcze udział w warsztatach z ekspertami Banku Światowego w Warszawie, również dotyczących kwestii zarządzania szpitalami.

Samorząd województwa świętokrzyskiego szuka sposobu na ograniczenie zadłużenia pięciu szpitali, które mu podlegają. Odwołany z funkcji został już dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Św. Rafała w Czerwonej Górze. Powodem decyzji jest zła sytuacja finansowa tej placówki, której zobowiązania wymagalne sięgają 25 mln złotych, a całkowite zadłużenie - 50 mln zł.

W regionie świętokrzyskim jest pięć szpitali, których organem prowadzącym jest samorząd województwa. Największa z nich - Wojewódzki Szpital Zespolony w Kielcach - jest w dobrej kondycji finansowej. Pozostałe mają większe lub mniejsze problemy: Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Dziecięcy i Świętokrzyskie Centrum Onkologii w Kielcach i Świętokrzyskie Centrum Psychiatrii w Morawicy. W najgorszej sytuacji jest Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. św. Rafała w Czerwonej Górze.