Spór w Krakowie. O pieniądze i przestrzeganie prawa. Prywatne przedszkola kontra miasto [List otwarty]
![Spór w Krakowie. O pieniądze i przestrzeganie prawa. Prywatne przedszkola kontra miasto [List otwarty]](https://webp-konwerter.incdn.pl/eyJmIjoiaHR0cHM6Ly9nLmluZm9/yLnBsL3AvX2ZpbGVzLzM3ODk4MD/AwL3NodXR0ZXJzdG9jay0yMzA3N/zMwNTEzLTM3ODk3NjcyLmpwZyJ9.jpg)
REKLAMA
REKLAMA
Dyrektorzy przedszkoli niepublicznych w Krakowie uważają, że miasto stosuje błędną prawnie metodę obliczania dotacji. W efekcie niepubliczne oraz publiczne niesamorządowe przedszkola w Krakowie znalazły się na krawędzi przepaści finansowej. Dyrektorzy nie chcą ujawniać swoich imion i nazwisk.
LIST OTWARTY w sprawie nieprawidłowości w ustalaniu podstawowej kwoty dotacji dla przedszkoli w Krakowie
Szanowni Państwo, Piszemy ten list otwarty w poczuciu odpowiedzialności za prawidłowe zorganizowanie nauczania, opieki i bezpieczeństwa dzieci w naszych przedszkolach.
Apelujemy o podjęcie działań zgodnie z kompetencjami poszczególnych instytucji, zmierzających do wyjaśnienia i usunięcia nieprawidłowości w sposobie ustalania podstawowej kwoty dotacji dla przedszkoli publicznych i niepublicznych prowadzonych przez podmioty inne niż Gmina Miejska Kraków.
REKLAMA
REKLAMA
Niepubliczne oraz publiczne niesamorządowe przedszkola w Krakowie znalazły się dziś na krawędzi przepaści finansowej w wyniku przyjętej przez Urząd Miasta Krakowa metody obliczania dotacji. Kwoty przekazywane tym placówkom nie pokrywają rzeczywistych kosztów realizacji zadań oświatowych i w wielu przypadkach nie wystarczają na utrzymanie bieżącej działalności. Takie działania grożą upadkiem części placówek, utratą miejsc pracy dla nauczycieli oraz ograniczeniem dostępu dzieci do edukacji przedszkolnej w dzielnicach, gdzie sieć publicznych przedszkoli samorządowych jest niewystarczająca.
Zdajemy sobie sprawę, że zgodnie z § 8 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 8 stycznia 2002 r. w sprawie organizacji przyjmowania i rozpatrywania skarg i wniosków (Dz.U. z 2002 r. nr 5, poz. 46) „Skargi i wnioski niezawierające imienia i nazwiska (nazwy) oraz adresu wnoszącego pozostawia się bez rozpoznania.”. Jednocześnie, z uwagi na realną obawę przed ewentualnymi działaniami odwetowymi ze strony organu dotującego, autorzy niniejszego wystąpienia rezygnują z podpisów imiennych. Pismo to ma zatem formę listu otwartego, stanowiącego publiczny apel o podjęcie działań z urzędu przez właściwe organy nadzoru, w trosce o równość i przejrzystość w finansowaniu krakowskiej edukacji przedszkolnej.
Kalendarz 2026 [Kalendarz księgowego]
REKLAMA
Polecamy KSeF - podręcznik
Czy standard A jest legalny?
W rozmowach urzędników Urzędu Miasta Krakowa z dyrektorami przedszkoli niesamorządowych wielokrotnie podkreślano, że przy ustalaniu wysokości dotacji miasto powołuje się na tzw. „standard A” – wskaźnik finansowy pochodzący z subwencji oświatowej Ministerstwa Finansów. Wskaźnik ten odzwierciedla poziom przychodów miasta, a nie rzeczywiste koszty ponoszone na prowadzenie przedszkoli samorządowych.
Tymczasem zgodnie z art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 27 października 2017 r. o finansowaniu zadań oświatowych, podstawowa kwota dotacji dla przedszkoli powinna być ustalana na podstawie planowanych wydatków bieżących przeznaczonych na prowadzenie przedszkoli samorządowych, pomniejszonych jedynie o ustawowo określone wyłączenia.
Z przepisu tego jednoznacznie wynika, że wysokość dotacji musi odzwierciedlać rzeczywiste koszty funkcjonowania placówek, a nie opierać się na wskaźnikach subwencyjnych czy przychodowych. W praktyce jednak Urząd Miasta Krakowa opiera się na wskaźniku przychodowym („standard A”), zamiast na planie kosztów, który jest jedyną ustawową podstawą wyliczenia dotacji. Taka metoda budzi poważne wątpliwości co do rzetelności finansowej i zgodności z prawem – można bowiem domniemywać, że mamy do czynienia z tzw. kreatywną księgowością, polegającą na zaniżaniu wartości planowanych wydatków w celu ograniczenia wysokości dotacji należnych przedszkolom spoza sieci miejskiej.
Systemowe zaniżanie środków przekazywanych placówkom niesamorządowym
Efektem tego jest systemowe zaniżenie środków przekazywanych placówkom niesamorządowym, co w konsekwencji prowadzi do sytuacji, w której dzieci uczęszczające do przedszkoli samorządowych otrzymują realnie wyższą dotację niż dzieci uczęszczające do przedszkoli niesamorządowych. Takie zróżnicowanie narusza zasadę równego traktowania podmiotów wykonujących zadania oświatowe w imieniu gminy.
Brak aktualizacji
Drugim poważnym problemem jest zaniechanie przez Miasto Kraków aktualizacji podstawowej kwoty dotacji po zwiększeniu planu wydatków przedszkoli samorządowych.
W roku 2024 Miasto Kraków zwiększyło plan wydatków bieżących przedszkoli samorządowych o 22 296 900 zł uchwałą Rady Miasta Krakowa nr XI/217/24 z dnia 9 października 2024 r., przeznaczonych m.in. na wzrost wynagrodzeń nauczycieli oraz bieżące koszty funkcjonowania tych placówek.
Zgodnie z art. 44 ust. 1 ustawy o finansowaniu zadań oświatowych, aktualizacji podstawowej kwoty dotacji, o której mowa w art. 12 tej ustawy, dokonuje się:
1. w miesiącu pierwszej aktualizacji,
2. w październiku roku budżetowego,
3. oraz w dowolnym miesiącu roku budżetowego – w szczególnie uzasadnionych przypadkach.
Zwiększenie planu wydatków o ponad 22 mln zł stanowiło szczególnie uzasadniony przypadek, który powinien skutkować niezwłoczną aktualizacją podstawowej kwoty dotacji dla wszystkich przedszkoli dotowanych przez gminę. Mimo to Miasto Kraków zaniechało tego obowiązku, pozostawiając wysokość dotacji bez zmian.
Brak przeprowadzenia tej aktualizacji w 2024 roku oznaczał w praktyce „oszczędność” dla budżetu Miasta Krakowa na poziomie ok. 20–25 milionów złotych.
Dla przedszkoli publicznych i niepublicznych prowadzonych przez inne podmioty niż gmina oznaczało to uszczerbek finansowy odpowiadający mniej więcej jednomiesięcznej dotacji, czyli w większości przypadków ponad 100 000 zł na jedno przedszkole.
Miasto, dokonując zwiększenia planu wydatków, powinno było przeliczyć dotacje dla przedszkoli niesamorządowych.
Tymczasem urzędnicy tłumaczą, że nie mieli takiego obowiązku, ponieważ – jak twierdzą – ustawodawca pozostawił w tym zakresie „dowolność”.
Jest to jednak oczywista nieprawda i próba obejścia przepisów, które mają zapewnić równość finansowania zadań oświatowych.
A nawet gdyby istniała jakakolwiek dowolność interpretacyjna (w co trudno uwierzyć), to takie działanie byłoby skrajnie wątpliwe moralnie – bo w praktyce oznacza, że Miasto Kraków przyznało podwyżki wyłącznie nauczycielom w przedszkolach samorządowych, pomijając nauczycieli w przedszkolach niesamorządowych.
Trudno nie zadać w tym miejscu pytania: czy dzieci uczęszczające do przedszkoli samorządowych są dla władz miasta ważniejsze od tych, które chodzą do przedszkoli niesamorządowych?
Apel do RIO
Kolejną kwestią wymagającą wyjaśnienia – naszym zdaniem przede wszystkim przez Regionalną Izbę Obrachunkową – jest sposób kwalifikowania przez Miasto Kraków poszczególnych kategorii wydatków do obliczania planowanych kosztów funkcjonowania przedszkoli samorządowych.
Z dostępnych informacji wynika, że część wydatków, które w oczywisty sposób powinny być zaliczane do kosztów bieżących (np. wydatki administracyjne, remontowe czy wspólne koszty utrzymania obiektów), nie jest wliczana do podstawy obliczenia podstawowej kwoty dotacji.
Budzi to poważne wątpliwości co do rzetelności przyjętej metodyki, jednak z uwagi na złożoność zagadnienia wymaga to szczegółowego zbadania przez specjalistów RIO.
Apel
W poczuciu odpowiedzialności społecznej i w trosce o dobro wspólne apelujemy o:
1. Przeprowadzenie z urzędu kontroli przez RIO, NIK, MEN, Wojewodę i Kuratorium w zakresie zgodności przyjętej przez Miasto Kraków metody obliczania podstawowej kwoty dotacji z art. 12 ust. 1 ustawy o finansowaniu zadań oświatowych.
2. Weryfikację, czy wszystkie zwiększenia planu wydatków przedszkoli samorządowych zostały uwzględnione przy ustalaniu podstawowej kwoty dotacji.
3. Zbadanie czy Miasto Kraków prawidłowo kwalifikuje wydatki bieżące, które powinny stanowić podstawę kalkulacji dotacji.
4. Zapewnienie pełnej jawności i transparentności danych budżetowych stanowiących podstawę do obliczeń.
5. Opublikowanie wyników kontroli oraz poinformowanie opinii publicznej o podjętych działaniach naprawczych.
6. Przeanalizowanie przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów czy działania Miasta Krakowa w zakresie ustalania i wypłaty dotacji nie stanowią formy nadużycia pozycji dominującej gminy lub zakłócenia zasad uczciwej konkurencji.
7. Zwracamy się również do mediów o stałe monitorowanie tej sprawy i nagłaśnianie działań organów nadzoru w trosce o przejrzystość i równe traktowanie podmiotów realizujących zadania oświatowe w Krakowie.
Sprawa ta wymaga pilnego potraktowania. Wielu z nas, prowadzących przedszkola niesamorządowe, poważnie rozważa ich zamknięcie z uwagi na brak stabilności finansowej i narastające dysproporcje w dotacjach.
Jeżeli sytuacja nie ulegnie zmianie, już w lutym należy spodziewać się fali rezygnacji z prowadzenia przedszkoli, ponieważ – zgodnie z przepisami – decyzję o zakończeniu działalności należy zgłosić najpóźniej na sześć miesięcy przed końcem roku szkolnego.
Zaniechanie działań może doprowadzić do realnego kryzysu w systemie wychowania przedszkolnego w Krakowie
Miasta zwyczajnie nie stać na taki kryzys. Budowa nowego przedszkola samorządowego kosztuje dziś ok. 100 000 zł na jedno dziecko, co oznacza, że zastąpienie istniejących placówek niesamorządowych wymagałoby setek milionów złotych inwestycji.
Trudno nie zauważyć ironii w tym, że Miasto Kraków szuka oszczędności na dotacjach dla przedszkoli niesamorządowych, które od lat odciążają budżet gminy, podczas gdy samo realizuje inwestycje, które nigdy się nie zwrócą.
Nawet po ich wybudowaniu nowe przedszkola samorządowe będą wymagały takich samych dotacji bieżących, jak placówki prowadzone przez podmioty prywatne.
Nie zarabiamy
Warto również podkreślić, że w przestrzeni publicznej pojawiają się nieprawdziwe i krzywdzące opinie, sugerujące, jakoby dyrektorzy przedszkoli niesamorządowych „świetnie sobie radzili” lub „zarabiali na dotacjach”.
Takie narracje są całkowicie bezpodstawne i wprowadzają opinię publiczną w błąd.
Każda otrzymana złotówka z dotacji musi być wydatkowana zgodnie z przepisami ustawy o finansowaniu zadań oświatowych i szczegółowo rozliczona.
Nie istnieje żadna możliwość „wyprowadzenia” środków ani ich dowolnego wykorzystania.
Funkcjonuje rozbudowany system kontroli finansowej, który weryfikuje prawidłowość każdego wydatku i w swoich działaniach jest bezwzględny oraz wyjątkowo skrupulatny.
Kontrole te często kwestionują nawet drobne błędy formalne, dlatego zarzut, jakoby przedszkola niesamorządowe „korzystały” na systemie dotacyjnym, jest nie tylko nieprawdziwy, ale i głęboko niesprawiedliwy wobec ludzi, którzy od lat z ogromnym poświęceniem realizują zadania gminy w zakresie wychowania przedszkolnego.
Dla nas przedszkole to nie tylko praca – to całe życie, poświęcone dzieciom, ich bezpieczeństwu i rozwojowi
Na zakończenie pragniemy podkreślić, że do sierpnia 2025 r. dotacja dla przedszkoli niesamorządowych była wyższa niż standardowa, co wynikało z wcześniejszej polityki Miasta Krakowa, które – chcąc zapewnić dzieciom miejsca wychowania przedszkolnego – postawiło na rozwój sieci placówek prowadzonych przez inne podmioty.
Od września 2025 r. procent kwoty bazowej wrócił do standardowego poziomu i nie zgłaszamy w tej sprawie żadnych zastrzeżeń – niniejszy list nie dotyczy tego aspektu.
Naszym celem nie jest uprzywilejowanie przedszkoli niesamorządowych, lecz zapewnienie uczciwych i równych zasad finansowania, które pozwolą konkurować z przedszkolami samorządowymi w sposób fair.
Jesteśmy przekonani, że tę konkurencję wygramy uczciwie, ponieważ znamy opinie rodziców, którzy wybierają nasze placówki za pasję, małe grupy i indywidualne podejście do każdego dziecka.
Dla nas przedszkole to nie tylko praca – to całe życie, poświęcone dzieciom, ich bezpieczeństwu i rozwojowi.
Statystyki są bezlitosne – liczba dzieci w wieku przedszkolnym rzeczywiście spada z przyczyn demograficznych, jednak to z przedszkoli samorządowych dzieci odpływają znacznie szybciej niż z placówek niesamorządowych.
Być może właśnie w tym należy upatrywać źródła obecnych działań miasta – działań, które zamiast wspierać różnorodność i jakość edukacji, uderzają w najbardziej zaangażowanych i skutecznych partnerów gminy w realizacji zadań oświatowych.
________________________________________
Z wyrazami szacunku,
Dyrektorzy Przedszkoli Niesamorządowych w Krakowie
REKLAMA
REKLAMA




