Cztery lata funkcjonowania funduszu sołeckiego
REKLAMA
Właściwie do momentu uchwalenia ustawy z 20 lutego 2009 r. o funduszu sołeckim (dalej: u.f.s.) mieszkańcy wsi nie mieli realnego wpływu na finansowanie inwestycji na terenie swojego sołectwa. Co prawda, w niektórych gminach ogłaszano konkursy, czy proponowano granty skierowane do sołectw, jednak wciąż widoczny był deficyt takich rozwiązań w skali kraju. Nie dostrzegano ogromnego potencjału drzemiącego w ponad 40 tysiącach sołectw i milionach obywateli je zamieszkujących, choć w Europie dawno już zauważono, że problemy obszarów wiejskich można skutecznie zmniejszać, angażując do działania mieszkańców.
Fundusz w oczach władz gmin i sołtysów
Mechanizm finansowania inwestycji sołeckich przez lata zyskał sobie sympatyków zarówno wśród władz gmin, jak i sołectw. Stworzenie mieszkańcom wsi możliwości decydowania o przeznaczeniu części środków finansowych z budżetu gminy znakomicie wpisuje się w realizację zasady samorządności. Doceniono ukryte w mieszkańcach możliwości, zaktywizowano ich, a to zaowocowało zdecydowanym rozwojem wsi. Uświadomiono sobie, że posiadając środki finansowe można zmienić wizerunek danej miejscowości, wspomóc jej rozwój i rozwiązać choć część problemów. Nie bez znaczenia jest także kwestia procesu kształtowania się zaangażowanego społeczeństwa obywatelskiego na terenach wiejskich, zaszczepienia w mieszkańcach poczucia odpowiedzialności za rozwój swojego regionu. Te pozytywne strony funduszu podkreślają najczęściej beneficjenci funduszu. Jakie jest zdanie władz gmin, widać choćby po tym, że w prawie połowie polskich gmin zdecydowano się na wyodrębnienie funduszu sołeckiego. Daje on gminie możliwość dokładniejszego poznania problemów mieszkańców wsi, a także pozwala na realizację bezpośrednio przez wsie tych zadań własnych gminy, które dotyczą mieszkańców sołectwa. Ponadto warto zwrócić uwagę, że część poniesionych na fundusz sołecki wydatków gmina może odzyskać dzięki mechanizmowi zwrotu, czyli de facto otrzymuje ona dodatkowe środki. Wysokość zwrotu (10%, 20% lub 30% poniesionych przez gminę wydatków na fundusz sołecki) obliczana jest zgodnie z art. 2 ust. 5 u.f.s. i zależy od wysokości kwoty bazowej gminy w stosunku do kwoty bazowej dla całego kraju.
Należy jednak pamiętać, że o tym, czy w budżecie gminy zostanie wydzielony fundusz sołecki, decyduje rada gminy. Bez takiej decyzji niemożliwe jest ubieganie się przez sołectwo o środki w jego ramach.
Co należy poprawić
Mimo wielu pozytywnych aspektów, ustawie zarzuca się wady. Najpoważniejszą wydaje się wygasanie z końcem roku środków niewykorzystanych w danych roku budżetowym (art. 2 ust. 3 u.f.s.). Sołtysi podkreślają, że gdyby wprowadzić mechanizm kumulacji niewykorzystanych środków, możliwe byłoby finansowanie poważniejszych, wymagających większych nakładów pieniężnych inwestycji. Kolejnym minusem jest to, że ogromnie trudno jest zmienić cel wydatkowania środków w ciągu roku. Choć ustawodawca przewidział w art. 1 ust. 4 u.f.s. możliwość przeznaczenia części funduszu na działania związane z usuwaniem skutków klęski żywiołowej, to należy pamiętać, że przecież wniosek o fundusz sołectwo składa w roku poprzedzającym rok budżetowy. W takim okresie nie da się przewidzieć, czy dany obszar dotkną skutki klęski żywiołowej. Dlatego w praktyce przepis art. 1 ust. 4 u.f.s. pozostanie martwy do momentu, w którym ustawodawca nie doprecyzuje mechanizmu korzystania z niego.
Na co środki z funduszu
Przyznane w ramach funduszu sołeckiego środki mogą być przeznaczone na realizację przedsięwzięć, które są zadaniami własnymi gminy, służą poprawie warunków życia mieszkańców i są zgodne ze strategią rozwoju gminy (art. 1 ust. 3 u.f.s.), a także na działania związane z usuwaniem skutków klęski żywiołowej (art. 1 ust. 4 u.f.s.). Konieczne jest jednak podkreślenie, że pieniądze przyznane sołectwu muszą być wydane na przedsięwzięcia realizowane na jego terenie (zatem niemożliwe jest sfinansowanie remontu świetlicy w określonym sołectwie przez połączone środki z tego sołectwa i sąsiedniego, nawet jeśli ze świetlicy korzystaliby mieszkańcy obu miejscowości). O tym, na jakie konkretne zadanie środki zostaną wydane, decydują pełnoletni mieszkańcy sołectwa w trakcie zebrania wiejskiego. Decyzja ta musi mieć formę wniosku o fundusz sołecki. Dołącza się do niej protokół i listę obecności z zebrania oraz uchwałę zebrania wiejskiego. Wszystkie dokumenty sołtys przekazuje wójtowi (burmistrzowi miasta), który sprawdza wniosek pod względem formalnym. Zatem władze gminy czy sołtys nie ingerują w decyzję mieszkańców dotyczącą przeznaczenia przyznanych środków. Przyznane przez gminę w ramach funduszu środki nadal jednak pozostają częścią jej budżetu, bowiem sołectwo to tylko jednostka pomocnicza gminy.
W 2010 roku gminy poniosły wydatki rzędu 167 839 tys. zł na fundusz sołecki (co stanowiło 0,1% wszystkich wydatków gmin). Rok później wydano ponad 205 344 tys. zł, co stanowiło także 0,1% wszystkich wydatków gmin. Jak wynika ze statystyk Ministerstwa Finansów, wydatki z funduszy sołeckich w ubiegłym roku w większości przeznaczono na przedsięwzięcia związane z:
● transportem i łącznością (37%) – 90% środków przeznaczono na publiczne drogi gminne,
● kulturą i ochroną dziedzictwa narodowego (23%) – 71% środków przeznaczono na ośrodki i domy kultury, świetlice oraz kluby,
● gospodarką komunalną i ochroną środowiska (13%) – 98% środków przeznaczono na oświetlenie ulic, parków i dróg, utrzymanie zieleni, oczyszczanie miejscowości.
Więcej w Gazecie Samorządu i Administracji - Zamów prenumeratę >>
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.