REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Segregowanie odpadów a ROP

Subskrybuj nas na Youtube
Segregowanie odpadów a ROP
Segregowanie odpadów a ROP
Agencja Gazeta

REKLAMA

REKLAMA

Segregowanie odpadów się nie opłaca. Koszty zmniejszyłaby ROP - Rozszerzona Odpowiedzialność Producenta.

Selektywna zbiórka odpadów

Selektywna zbiórka jest nieopłacalna bez rozszerzonej odpowiedzialności producenta. Faktyczna cena zebrania, transportu i przetwarzania posegregowanych surowców jest wyższa niż w przypadku odpadów zmieszanych. Takie są wnioski z analizy przygotowanej przez podlegający ministrowi klimatu Instytut Ochrony Środowiska ‒ Państwowy Instytut Badawczy, do której dotarł DGP.

REKLAMA

REKLAMA

Zbiórka odpadów do żółtego pojemnika (m.in. opakowań) bez dopłat producentów, którzy te opakowania wprowadzają na rynek, jest i będzie droższa niż wyrzucanie śmieci do czarnego pojemnika (na odpady zmieszane) - podkreślają autorzy analizy (zaznaczmy, że materiały, do których dotarł DGP, nie zostały oficjalnie opublikowane, możliwe więc, że nie jest to ich wersja ostateczna). Co więcej, wyrzucanie opakowań do czarnego pojemnika wychodzi taniej nawet po uwzględnieniu kar za nieosiągnięcie poziomów recyklingu, kosztów składowania tych odpadów i mniejszej ilości surowców, które można sprzedać.

Potwierdza to Piotr Szewczyk, szef Rady RIPOK. - Realne koszty zbierania, transportu i zagospodarowania, czyli sortowania odpadów z żółtego worka w obecnych uwarunkowaniach ekonomicznych są wyższe niż odpadów zmieszanych - mówi.

Dodaje, że w zależności od instalacji zagospodarowanie odpadów zmieszanych z czarnego worka może być nawet dwa razy tańsze.

REKLAMA

Cena zagospodarowania odpadów

- Zebrane selektywnie odpady tworzyw sztucznych (zwłaszcza te o małych rozmiarach i wielomateriałowe) często nie znajdują odbiorców lub cena ich zagospodarowania jest bardzo wysoka, porównywalna do niesegregowanych odpadów komunalnych - czytamy w analizie. Wynika z niej, że sprzedaż surowców z żółtego worka jest na poziomie 35-50 proc. Reszta to „balast kaloryczny”, co wpływa na koszt przetwarzania tej frakcji.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Piotr Szewczyk podkreśla, że nie zmieni się to bez wdrożenia ROP i ekomodulacji. Chodzi o to, by na rynek trafiały opakowania projektowane w taki sposób, by stosunkowo łatwo było odzyskać z nich surowiec. - W innym wypadku selektywnie zebrany odpad i tak trafi w znacznej części do spalarni lub cementowni - tłumaczy.

Jak czytamy w raporcie, ten dodatkowy balast - czyli nawet 65 proc. odpadów z żółtego worka - ma wartość opałową powyżej 6MJ, co oznacza, że powinien trafić do spalenia. Nadpodaż tej frakcji powoduje z kolei wzrost opłat, których żądają spalarnie.

Szef Rady RIPOK dodaje, że co prawda w ostatnim czasie jest większe zapotrzebowanie na surowce z opadów komunalnych, ale tylko na wybrane asortymenty. Na kosztowną w zagospodarowaniu resztę nie ma chętnych. Tymczasem w przypadku żółtego pojemnika już sam transport jest znacznie droższy od przewozu odpadów zmieszanych. Ta sama masa odpadów opakowaniowych zajmuje więcej miejsca niż odpadów zmieszanych. Niższa gęstość odpadów zebranych selektywnie powoduje także, że przepustowość linii w sortowniach dla tych odpadów jest od 5 do 10 razy niższa.

ROP - rozszerzona odpowiedzialność producenta

Ekomodulacja jest kluczowym elementem tzw. rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP). Producenci wprowadzający opakowania na rynek mają płacić mniej za opakowanie, z którego łatwo odzyskać surowiec. Z tej opłaty (doliczonej zapewne do ceny produktu) ma być finansowana zbiórka zużytego opakowania i jego zagospodarowanie.

Autorzy raportu podkreślają, że w innych krajach europejskich dopłata pochodząca od producentów kompensuje różnicę w kosztach zagospodarowania żółtego pojemnika. I to dzięki niej przetwarzanie odpadów z selektywnej zbiórki jest opłacalne.

Przypomnijmy, że projekt ustawy, który wprowadza ROP, wciąż jest na etapie konsultacji społecznych. Prace nad nim przez wiele miesięcy trwały za zamkniętymi drzwiami w resorcie klimatu. W dodatku nic nie wskazuje na to, że ROP wkrótce wejdzie w życie. Rozmowy są trudne, bo w grę wchodzi podział dodatkowego strumienia pieniędzy w niedoinwestowanym systemie gospodarki odpadami.

Opłaty za selektywną zbiórkę

Autorzy raportu nie pozostawiają złudzeń: do czasu wprowadzenia dopłat na europejskim poziomie opłacalność selektywnej zbiórki - przy uwzględnieniu wszystkich elementów składowych kosztów - jest niższa niż dla odpadów zmieszanych.

Tu jednak uwaga - nie oznacza to, że opłata na bramie instalacji za przyjęcie odpadów z żółtego pojemnika jest wyższa. Oficjalne ceny za przyjęcie odpadów z selektywnej zbiórki są bowiem niższe od cen odpadów zmieszanych „z uwagi na aspekty środowiskowe i edukacyjne” - czytamy w raporcie.

Przedstawiciele branży podkreślają, że to celowe działanie: opłata za przyjęcie odpadów z selektywnej zbiórki jest zaniżana, a za przyjęcie odpadów z czarnego pojemnika - zawyżana.

W analizie czytamy natomiast, że kalkulacja cen przyjęcia odpadów w instalacjach przeważnie odbywa się na podstawie sumy kosztów operacyjnych i finansowych związanych z zagospodarowaniem odpadów. Ta jest pomniejszana o przychody ze sprzedaży surowców i pochodzących z opłat za przyjęcie odpadów opakowaniowych. - Jest to ekologicznie uzasadnione, ale zaburza rzeczywiste koszty przetwarzania poszczególnych strumieni odpadów - czytamy.

Autorzy raportu powołują się na Francję, gdzie dostępne są dane o pełnych przepływach finansowych, m.in. w bilansach rocznych. Wynika z nich, że pełne koszty związane ze zbieraniem i przetwarzaniem odpadów zmieszanych są około dwa razy niższe od kosztów związanych z zebraniem i przetwarzaniem odpadów opakowaniowych (żółty worek). Nawet po dodaniu przychodów ze sprzedaży bezpośredniej surowców koszty dla odpadów zmieszanych są niższe. - Dopiero różne subwencje powodują obniżenie ceny dla mieszkańców - czytamy.

System kaucyjny

Autorzy raportu zauważają także, że wprowadzenie kaucji za butelki PET i puszki aluminiowe (resort klimatu zapowiada na razie wprowadzenie kaucji na butelki plastikowe i szklane) spowoduje znaczący spadek przychodów dla sortowni ze sprzedaży surowców. Obecnie pokrywa zaledwie ok. 10 proc. kosztów. Po tym, gdy cenny strumień odpadów (są najbardziej opłacalne w sprzedaży i wybierane w większości zakładów z efektywnością powyżej 80 proc.) ucieknie z systemu gminnego, cena na bramie instalacji może wzrosnąć z 20 zł do 80 zł za tonę. Będzie to oznaczało także większe koszty dla mieszkańców.

System kaucyjny - jak wynika z odpowiedzi Ministerstwa Klimatu i Środowiska udzielonej PAP - mógłby działać dopiero w 2024 r. Przepisy miałyby wejść w życie jeszcze w 2022 r., ale uruchomienie systemu może zająć nawet dwa lata.

Cztery raporty dla resortu klimatu

Pakiet raportów dotyczący odpadów komunalnych dla Ministerstwa Klimatu i Środowiska sfinansował Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW). Według portalu Teraz Środowisko do końca tego roku mają powstać cztery analizy. Treść jednej z nich, dotyczącej luki inwestycyjnej w systemie gospodarki odpadami, przedstawialiśmy pod koniec kwietnia („Recykling odpadów wchodzi na wysoki kosztowny poziom”, DGP nr 79/2021 r.). Kolejne trzy mają dotyczyć szczegółowej analizy morfologii odpadów komunalnych, skutków wprowadzenia zakazu składowania frakcji palnej i możliwości jej wykorzystania w spalarniach oraz możliwości i barier zagospodarowania odpadów z tworzyw sztucznych pochodzących z selektywnej zbiórki.

Autor: Katarzyna Nocuń

Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: gazetaprawna.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
E-Doręczenia wkraczają w nową fazę. Sprawdź, kiedy papierowe awiza przejdą do historii [Harmonogram]

Jak wynika z komunikatu Poczty Polskiej, już ponad dwa miliony Polaków, firm i instytucji korzysta z systemu e-Doręczeń. Z czego, aż 75 proc. z nich założyło swoje skrzynki w tym roku. Czym są e-Doręczenia i e-Polecone?

Nowy system opłat za odpady: krok w stronę ekologii czy powrót do dawnych problemów?

Resort klimatu i środowiska zapowiada zmiany, które mają umożliwić gminom różnicowanie wysokości opłat za odpady w zależności od ich masy oraz jakości segregacji. Pomysł, choć zgodny z europejskim trendem "płać za to, co wyrzucasz", budzi jednak wątpliwości – zwłaszcza wśród samorządów, które obawiają się skutków ubocznych w postaci wzrostu kosztów i nielegalnego pozbywania się odpadów.

Wielki Wrocław. Decyzja państwowa, nie lokalna fanaberia. Kiedy nastąpi formalne rozszerzenie granic miasta?

Wrocław nie mieści się już w sobie. Oficjalnie żyje w nim 670 000 mieszkańców, ale w rzeczywistości – według badań miasta i uniwersytetu – blisko 900 000. To różnica, która decyduje o wszystkim: o liczbie szkół, o subwencjach, o liniach tramwajowych i o tym, ile karetek może ruszyć w drogę. Przez statystyczne złudzenie miasto wygląda na mniejsze, niż jest. A państwo udaje, że tego nie widzi.

Będą szkolenia dla samorządów dot. adaptacji do zmian klimatu. Ankieta do 14 listopada 2025 r.

Będą szkolenia dla samorządów dotyczące adaptacji do zmian klimatu. IOŚ-PIB rusza z konsultacjami szkoleń. Specjalna ankieta dostępna jest do 14 listopada 2025 r.

REKLAMA

Program OLiOC w samorządach - zadania i finansowanie

Pierwszy Program Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej jest wdrażany już w latach 2025–2026. Następne będą miały charakter planów czteroletnich. Co jest podstawą finansowania tych zadań?

Łatwiejszy obieg dokumentów związanych z budowami

Czy to możliwe, by było mniej papierów, a więcej spraw online w administracji budowlanej? Okazuje się, że tak – urzędy w Polsce zyskają nowoczesne narzędzia, które to umożliwią. Zmienione usługi SOPAB i e-Budownictwo uproszczą obsługę spraw – od wniosków po decyzje i podgląd statusu sprawy. Projekt jest finansowany z Funduszy Europejskich i stanowi element cyfryzacji usług publicznych.

MSWiA: zmienimy przepisy o budżecie obywatelskim

Wprowadzenie obowiązku konsultowania z mieszkańcami uchwał określających tryb i zasady realizacji budżetu obywatelskiego oraz dopuszczenie realizacji zadań wieloletnich zapowiada Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Prace nad zmianami legislacyjnymi ma prowadzić Komitet do spraw Pożytku Publicznego.

Rada Ministrów przyjęła zmiany w Programie Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej na lata 2025-2026

Do końca 2025 r. część środków planowanych na realizację inwestycji budowlanych będzie można przeznaczyć na zakup sprzętu lub wyposażenia – wynika z przyjętych przez rząd zmian w Programie Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej.

REKLAMA

NIK: Samorządy przegrały walkę o poprawę jakości powietrza

Działania skontrolowanych przez NIK samorządów na rzecz wdrożenia uchwał antysmogowych, mających poprawić jakość powietrza, okazały się nieskuteczne - poinformowała NIK. Przy obecnym tempie wymiany kotłów ich likwidacja w gminach może zająć od 2 do 24 lat.

MKiŚ: Nowelizacja ustawy o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach [Projekt]

Nowe regulacje poprawią jakość systemu gospodarowania odpadami komunalnymi oraz będą wspierać mieszkańców w prawidłowej segregacji i ograniczaniu ilości wytwarzanych odpadów. Dzięki nim gminy zyskają więcej narzędzi do motywowania mieszkańców do segregacji, na przykład poprzez obniżanie opłat czy rozszerzenie katalogu ulg i zwolnień.

REKLAMA