REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Obniżka opłat za śmieci w 2024 r. Jakim cudem się udało?

Tomasz Król
prawnik - prawo pracy, cywilne, gospodarcze, administracyjne, podatki, ubezpieczenia społeczne, sektor publiczny
Obniżka opłat za śmieci w 2024 r. Jakim cudem się udało?
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Od 1 stycznia 2024 roku mieszkańcy Gdyni zapłacą mniej za wywóz śmieci – miesięczna stawka będzie niższa o 5 zł dla wszystkich gospodarstw domowych. 

Prezydent Wojciech Szczurek skierował uchwałę w tej sprawie pod obrady Rady Miasta Gdyni.

REKLAMA

Obniżka opłaty za śmieci w 2024 r.

Od 1 stycznia 2024 roku miesięczna opłata za gospodarowanie odpadami komunalnymi zostanie obniżona o 5 zł dla wszystkich gospodarstw domowych w Gdyni.
 
Nowe stawki za odpady zbierane w sposób selektywny będą wynosić:

- dla gospodarstw domowych o powierzchni do 45 m2 – opłata z 37 zł zmaleje do 32 zł,
- dla gospodarstw domowych o powierzchni od 45 do 60 m2 – opłata z 63 zł zmaleje do 58 zł,
- dla gospodarstw domowych o powierzchni od 60 do 80 m2 – opłata z 73 zł zmaleje do 68 zł,
- dla gospodarstw domowych o powierzchni powyżej 80 m2 – opłata z 90 zł zmaleje do 85 zł.
 
Ponadto od 1 stycznia 2024 ma wzrosnąć z 6 zł do 10 zł ulga dla właścicieli nieruchomości jednorodzinnych, którzy zadeklarowali i realnie kompostują bioodpady w przydomowym ogrodzie. Oznacza to, że właściciel domu jednorodzinnego, który założy w ogrodzie kompostownik, miesięcznie zapłaci za odpady 75 zł.

Wzrost opłat za odbiór odpadów za ostatnie lata

W ostatnich latach wiele się mówi o stawkach za odbiór odpadów. Media w całym kraju systematycznie informują o wzroście opłat za tę usługę w różnych rejonach Polski. Problem dotyczy wielu miast i gmin. Cena jest w dużej mierze uzależniona od wyników lokalnych przetargów i ofert, jakie złożą firmy zajmujące się wywozem nieczystości. W ostatnim czasie stawki za odbiór śmieci najbardziej wzrosły we Wrocławiu. Obecnie miesięczna opłata wynosi tam 41,24 zł od mieszkańca.

W 2022 i 2023 roku stawki podniosły również inne miasta, m.in. Warszawa – obecna miesięczna opłata to 85 zł od mieszkania oraz 107 zł od domu jednorodzinnego, Kraków – 27 zł od mieszkańca, Poznań – 25 lub 28 zł od mieszkańca – w zależności od rodzaju nieruchomości, Katowice – 26,30 zł od mieszkańca, Gdańsk – 0,88 zł za metr kwadratowy czy Szczecin, gdzie mieszkańcy domów jednorodzinnych płacą 115 zł, a w budynkach wielorodzinnych opłata jest uzależniona od zużycia wody i wynosi 10,3 zł za metr sześcienny.

Opłaty za śmieci bez podwyżki

REKLAMA

"Od 2020 roku wysokość miesięcznych opłat za odbiór śmieci w naszym mieście jest taka sama. Obecne stawki wynoszą od 37 do 90 zł – w zależności od powierzchni gospodarstwa domowego" – powiedział Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji.

Dodał, że miasto nie zwiększało opłat pomimo wzrostu wysokości płacy minimalnej czy szalejącej w ostatnim czasie inflacji. "A trzeba dodać, że od połowy 2020 roku (pierwszy miesiąc, gdy inflacja w Polsce przekroczyła 5%) Gdynia zawarła z firmami wywozowymi aż 25 aneksów umów podwyższających wynagrodzenie przedsiębiorstw. Nie spowodowało to jednak podwyżek opłat dla gdynian. Ponadto w budżecie jest nadwyżka środków, która stanowi bufor w sytuacjach, kiedy z przyczyn niezależnych od miasta wzrasta koszt odbioru i zagospodarowania odpadów" - zaznaczył.

Guś zapewnił też, że na razie nie trzeba będzie sięgać po budżetową nadwyżkę. Jak wyjaśnił, organizując przetarg, miasto podzielono na kilka rejonów, co pozwoliło na udział także mniejszym podmiotom i konsorcjom. Ostatecznie w przetargu na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych konkurowało 6 firm. Złożone oferty okazały się niższe niż te oferowane dotychczas przez rynek. Tym samym gdynianie zapłacą mniej za wywóz odpadów.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

 

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Będą pieniądze na budowę i przystosowanie schronów. Nawet 6 mld zł rocznie

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak poinformował, że ok. 6 mld zł rocznie będzie przeznaczonych na budowę i przystosowanie schronów w samorządach. Niebawem na ten cel zostanie przekazanych 0,15 pkt proc. PKB.

Znów rekord odprawionych pasażerów z Lotniska Chopina. Dokąd latamy najczęściej?

W ciągu 10 miesięcy Lotnisko Chopina odprawiło ponad 18 mln pasażerów. Tylko w październiku Okęcie odprawiło blisko 1,9 mln podróżnych. Najwięcej osób podróżowało w niedzielę, 6 października – 68 tys. 883.

Rośnie liczba ubezpieczonych cudzoziemców. Na koniec października było ich 1 mln 191 tys. [Dane ZUS]

Zakład Ubezpieczeń Społecznych poinformował o wzroście liczby ubezpieczonych cudzoziemców. Jak wynika z najnowszych danych ZUS, na koniec października 2024 r. do ubezpieczeń społecznych w ZUS było zgłoszonych 1 mln 191 tys. cudzoziemców.

MEN: Jest 27 000 nauczycieli religii. 45% poradzi sobie z ograniczeniem godzin religii z 2 do 1 tygodniowo [Wykaz]

MEN podał informacje o liczbie katechetów w Polsce (w tym liczbę katechetów mających uprawnienia do nauki innego przedmiotu). Przeszło 27 000 nauczycieli wiąże swoje zajęcia zawodowe z nauczaniem religii. I taka jest liczba osób, które z niepokojem czekają na ostateczny kształt lekcji religii. Czy min. Barbarze Nowackiej uda się redukcja liczby godzin religii z 2 do 1 tygodniowo? Czy za drugą godzinę odbywającą się np. w salkach katechetycznych rząd wypłaci wynagrodzenia katechetom? Na ogólną liczbą 27 000 katechetów uczyć innego przedmiotu niż religia może 12 304 nauczycieli. 

REKLAMA

W Sejmie: Dla krwiodawców nie 2 a 3 dni wolne od pracy. Państwo przejmuje koszt wynagrodzeń [Przykład]

W Sejmie propozycja: Nowy dzień wolny. I to państwo płaci za trzy dni wolnego od pracy dla krwiodawców. Od razu trzeba ocenić szansę na nowelizację przepisów na zerową, ale zobaczmy jak wyglądałyby przepisie po zmianie. I które trzeba zmienić. Może się kiedyś uda?

Szkoły nauczą dzieci odróżniania prawdy od manipulacji. Zmiany w systemie edukacyjnym w celu lepszego wykorzystania narzędzi cyfrowych

Do 2035 r. Polska ma zdrożyć jeden z kamieni milowych KPO - Politykę Cyfrowej Transformacji Edukacji. Chodzi m.in. o przemodelowanie kształcenia tak, by uczyć dzieci odróżniania prawdy od manipulacji, weryfikowania źródeł i korzystania z nich, a także mądrego używania narzędzi sztucznej inteligencji.

Będzie zmiana zasad sporządzania sprawozdań budżetowych. Projekt rozporządzenia w sprawie sprawozdawczości budżetowej

Projektowane nowe rozporządzenie w sprawie sprawozdawczości budżetowej ma dostosować obecne zasady sporządzania sprawozdań do nowej ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Projekt zawiera m.in. nowe wzory i instrukcje sporządzania sprawozdań składanych przez JST.

Młodzieżowe Słowo Roku 2024. Znamy finałową dwudziestkę plebiscytu

Na liście 20 słów w plebiscycie na Młodzieżowe Słowo Roku 2024 znalazły się m.in. "aura", "skibidi", "yapping", "czemó" i "womp womp". Organizatorem plebiscytu jest Wydawnictwo Naukowe PWN.

REKLAMA

Młodzieżowe Słowo Roku 2024: finałowa 20-ka. Co znaczą te słowa? Można już głosować

Pierwszy etap dziewiątego plebiscytu PWN – Młodzieżowe Słowo Roku – jest już za nami! Dzięki zaangażowaniu głosujących do plebiscytowej bazy trafiło tysiące ciekawych słów i wyrażeń, spośród których Jury wyłoniło finałową dwudziestkę. Teraz czas na kolejną rundę – można już głosować na swoje ulubione słowo! Organizator plebiscytu, Wydawnictwo Naukowe PWN, czeka na głosy tylko do 30 listopada. Już niebawem przekonamy się, które słowo zostanie tym SZCZEGÓLNYM dla współczesnej, młodzieżowej polszczyzny.

Rolnicy protestują przeciwko umowie UE-Mercosur: obawy o zalew taniej żywności z Ameryki Południowej

Europejscy rolnicy głośno sprzeciwiają się umowie handlowej UE-Mercosur, która ma być podpisana podczas nadchodzącego szczytu G20. Obawiają się, że tani import z Ameryki Południowej zagrozi ich konkurencyjności. Rolnicy podkreślają, że tamtejsze produkty nie spełniają unijnych standardów zrównoważonego rozwoju, co obniża koszty produkcji.

REKLAMA