Mandat po kontroli dronem spalania w piecach
REKLAMA
REKLAMA
Rzeszów – pierwsze testy kontroli spalania wypożyczonym dronem
W Rzeszowie straż miejska sprawdza dronem, czym palą w swoich piecach mieszkańcy stolicy Podkarpacia. Po pierwszych kontrolach strażnicy pobrali próbki popiołu z czterech domów. Bartosz Gubernat z kancelarii prezydenta Rzeszowa poinformował, że strażnicy przeprowadzili akcję wspólnie z Wydziałem Ochrony Środowiska i Rolnictwa urzędu miasta.
REKLAMA
W Rzeszowie wykorzystanie drona ma charakter testu. Dlatego dron, którego użyto do pomiarów składu dymu wydobywającego się z domowych kominów, został wypożyczony od prywatnej firmy. Jej pracownicy zapewnili także obsługę sprzętu.
Straż miejska w Rzeszowie obecnie bada skuteczność tego typu pomiarów. Już podczas pierwszych przelotów urządzenie w czterech przypadkach zasygnalizowało, że w domowych piecach mogą być spalane odpady. Na tej podstawie strażnicy pobrali próbki popiołu z dwóch domów na osiedlu Zalesie i dwóch na osiedlu Przybyszówka. Próbki trafiły do badania w akredytowanym laboratorium. Jeżeli wyniki badań potwierdzą, że spalano śmieci, właściciele nieruchomości zostaną ukarani mandatami w wysokości do 500 zł. W przypadku odmowy przyjęcia mandatu sprawa skierowana zostanie do sądu, który może nałożyć grzywnę w wysokości do 5 tys. zł.
Awaria w Kielcach drona kontrolującego spalanie w piecach
Na początku grudnia 2021 r. awarii uległ dron antysmogowy w Kielcach. Dron kosztował około 150 tysięcy złotych i został kupiony w ramach Budżetu Obywatelskiego. Strażnicy nie przestali jednak kontrolować przestrzegania przepisów przez mieszkańców. Kontrole dotyczą palenisk i składu popiołu na posesjach, a dron antysmogowy jest traktowany jako wsparcie. W 2021 r. przeprowadzono przeszło 1000 kontroli posesji pod kątem spalania niedozwolonych materiałów, z tego przy pomocy drona prawie 500. Nałożono przeszło 100 mandatów, z tego 32 na podstawie badań składu dymu przy pomocy drona. Sporządzono też wnioski do sądu.
Radom – kontrole dronem spalania w piecach przeprowadzają pracownicy Referatu Ochrony Środowiska
W Radomiu przy pomocy drona pracownicy Referatu Ochrony Środowiska kontrolują stan powietrza na terenie całego miasta. Kontrole dotyczą spalania mułów i flotokoncentratów węglowych oraz mieszanek produkowanych z ich wykorzystaniem. Funkcjonariusze kontrolują też spalanie węgla brunatnego oraz paliw stałych produkowanych z ich wykorzystaniem, węgla kamiennego w postaci sypkiej o uziarnieniu 0-3 mm oraz paliw zawierających biomasę o wilgotności w stanie roboczym powyżej 20 proc. Przeprowadzono przeszło 250 kontroli spalania odpadów w domach prywatnych. Próbki bada Centralne Laboratorium Pomiarowo Badawcze w Jastrzębiu – Zdroju.
Wybrzeże – żółte kartki dla właścicieli domów po kontroli dronem spalania w piecach
Dron wykorzystano do kontroli stanu przestrzegania przepisów m.in. w Białogardzie, Kołobrzegu, i Szczecinie. Zadanie otrzymało finansową pomoc Urzędu Marszałkowskiego w wysokości prawie 30 tys. zł. W działania zaangażowało się stowarzyszenie „Ronin”. Właścicielom domów, które nie przeszły kontroli wręczono żółte kartki wraz z ulotkami informacyjnymi. Zaplanowano 12 misji. Podczas każdej z nich zbadanych zostanie ponad 200 budynków.
Dębica – kontrole spalania w piecach dronem już od marca 2021 r.
Pierwsze kontrole na terenie gminy Dębica prowadzone były już w marcu. Po raz kolejny dron z urządzeniem analizującym skład powietrza na podstawie dymu wydobywającego się z komina użyty został 1 i 2 grudnia 2021 r. na terenie Brzeźnicy i Pustyni. W ciągu tych dwóch dni odbyło się 47 kontroli. Zdarzyło się w jednym przypadku, że właściciel domu akurat rozpalał piec, co zasugerowało urządzeniom pomiarowym użycie niedozwolonego opału. Nie potwierdziła tego bezpośrednia kontrola. Od 1 stycznia 2022 r. natomiast strażnicy będą również prowadzić kontrole pieców związane z realizacją postanowień uchwały antysmogowej przyjętej przez Sejmik Województwa Podkarpackiego.
Elbląg – dużo kontroli spalania w piecach dronem z inicjatywy obywateli
W Elblągu przeprowadzono około 120 kontroli. Co szósta zakończyła się mandatem. Rośnie znaczenie zawiadomień obywateli wskazujących z własnej inicjatywy na możliwość spalania śmieci. Takich zgłoszeń było przeszło 20. Strażnicy miejscy wykorzystują drona z aparaturą pozwalającą sprawdzić, co zawiera dym wydobywający się z komina danego domu.
Wrocław – dron wykryje spalanie liści w ogrodzie
We Wrocławiu w okresie od początku 2021 r. do połowy listopada 2021 r. przeprowadzono ponad 4200 kontroli. Wręczono 132 mandaty na łączną kwotę 40.300 złotych. Od 1 października 2021 r. dronem skontrolowano ponad 200 domów. Odbyły się też 22 kontrole ogródków działkowych, bo dron potrafi wykryć dym pochodzący z palonych liści. O podejrzeniu naruszenia przepisów mieszkańcy Wrocławia mogą zawiadomić bezpośrednio dzwoniąc do straży miejskiej lub korzystając z formularza na stronie internetowej miasta. Zgłoszeń można dokonać również anonimowo, podając jedynie adres, którego dotyczy.
Kontrola spalania dronami w okresie pandemii COVID-19
REKLAMA
Andrzej Guła z Polskiego Alarmu Smogowego (PAS) pytany o kontrole palenisk w czasie pandemii odpowiedział: "Różne opinie i sugestie docierają do nas w tej kwestii". Zwrócił uwagę, że coraz więcej gmin prowadzi kontrole za pomocą dronów – dzięki tej metodzie strażnik miejski, gminny lub urzędnik idzie osobiście tylko do tego domu, w którym aparatura zainstalowana na dronie wskazała możliwość spalania niedozwolonych paliw lub nadmierne dymienie. "Myślę, że w czasie szczytu czwartej fali pandemii warto zintensyfikować kontrole za pomocą dronów. Dzięki temu osobista wizyta będzie konieczna tylko w tym miejscu, w którym dron wykrył nieprawidłowości. Rutynowe kontrole będą mogły być realizowane w pełni, kiedy minie czwarta fala" – powiedział Andrzej Guła. Podkreślił także, że jeśli dron wykryje nieprawidłowości, to osobista wizyta jest w pełni uzasadniona i nie ma tutaj "usprawiedliwienia, że covid".
Z informacji Andrzeja Guły wynika, że dronami wciąż dysponuje niewiele gmin, jednak – jak zauważył – coraz więcej samorządów zleca kontrole przy użyciu dronów zewnętrznym firmom, których na rynku jest już dużo. "Kontrole palenisk za pomocą dronów będą zyskiwać na popularności, nie tylko ze względu na COVID-19, lecz dlatego że znacząco usprawniają one proces kontrolny, dając możliwość szybkiego zidentyfikowania trucicieli" – zauważył przedstawiciel PAS. Jak zaznaczył, nie ulega wątpliwości, że podczas osobistej wizyty strażnik lub urzędnik powinien mieć założoną maseczkę.
Wśród nielicznych samorządów, które do kontroli palenisk wykorzystują drony, są m.in. Kraków oraz podkrakowskie Skawina i Zielonki.
Skawina kupiła drona w tym roku. "Kontrole trwają i są przeprowadzane zgodnie z zasadami reżimu sanitarnego. W większości przypadków wykorzystywany jest dron wyposażony w specjalny czujnik. Dron pozwala na przeprowadzenie kontroli bez konieczności bezpośredniego kontaktu z mieszkańcem. Oczywiście, jeżeli urządzenie zamontowane w dronie stwierdzi nieprawidłowości, wtedy konieczna jest bezpośrednia wizyta w domowej kotłowni w celu pobrania próbki popiołu do przebadania – w takiej sytuacji kontrolerzy mają zakryte usta i nos oraz przestrzegają zasad reżimu sanitarnego" – powiedział rzecznik prasowy gminy Skawina Marcin Kozielski. Podkreślił także, że w osobistej kontroli "nie chodzi o szukanie winnego i o ukaranie". "Kontrola ma charakter edukacyjny. To okazja do rozmowy z mieszkańcem m.in. na temat dofinansowań do wymiany pieców" – mówił rzecznik. W Skawinie mieszkaniec po raz pierwszy przyłapany na spalaniu niedozwolonego paliwa otrzymuje ostrzeżenie. Jeśli po raz drugi dopuści się palenia szkodliwymi dla środowiska materiałami, to otrzymuje mandat w wysokości 500 zł lub sprawa jest kierowana do sądu. W gminie Skawina w tym sezonie grzewczym przeprowadzono ok. 300 kontroli – w tej statystyce nie ma kontroli dronami, ponieważ one nie są ewidencjonowane.
źródła: PAP, radioolsztyn.pl, debica24.eu, radioszczecin.pl, gazetakolobrzeska.pl, naszemiasto.pl, gazetawroclawska.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.