REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Dlaczego w stresujących sytuacjach chętnie sięgamy po słodkie jedzenie?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
jedzenie słodyczy
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Przewlekły stres może zaburzać działanie układu nagrody w mózgu i powodować błędną reakcję na sytość oraz wzmagać apetyt na słodkie jedzenie. Australijscy naukowcy przetestowali to na myszach, ale taki sam mechanizm może zachodzić u ludzi.

Eksperyment z udziałem myszy

Badacze z Garvan Institute w Australii podzielili myszy na dwie grupy. Obie żywili dietą o wysokim poziomie kalorii i tłuszczy. Jedna grupa była narażona na działanie stresu, druga nie. Myszy, które kilka razy w tygodniu spędzały czas w nowym, nieznanym środowisku, miały nasilone zachowania lękowe. W ich surowicy odnotowano wzrost poziomu markera przewlekłego stresu – kortykosteronu. Poza tym chronicznie zestresowane myszy przybrały na wadze dwa razy więcej niż myszy, które nie były zestresowane.

REKLAMA

REKLAMA

Naukowcy zauważyli wyraźną różnicę w niektórych obszarach mózgu pomiędzy obiema grupami mysich modeli. Okazało się, że przewlekły stres u myszy zaburzał funkcjonowanie cząsteczki NPY, która działa hamująco na receptory odpowiedzialne za apetyt.

Jak stres oddziałuje na jedzenie?

– Skupiliśmy się na jednym z obszarów mózgu, zwanym uzdeczką boczną, i zbadaliśmy zlokalizowane tam neurony. Polegało to na manipulowaniu nimi poprzez różne oddziaływania hemogenetyczne i optogenetyczne. Okazało się, że jeśli zablokujemy aktywność tych neuronów, to możemy stymulować przyjmowanie pokarmów. Oznacza to, że ten obszar w mózgu standardowo steruje blokadą układu nagrody i w normalnych okolicznościach aktywuje się on, gdy jemy zbyt dużo, w szczególności żywności o wysokiej zawartości tłuszczu. Jednak gdy nadchodzi stres, mechanizm ten zostaje wyłączony. Kiedy włączają się te neurony, blokują naszą potrzebę jedzenia, a gdy są wyłączone, układ nagrody działa dalej. Kiedy manipulowaliśmy tymi neuronami, myszy nie tylko jadły więcej, ale chętniej wybierały też pokarm słodzony – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Innowacje prof. Herbert Herzog z Garvan Institute w Australii.

Następnie naukowcy przeprowadzili test preferencji sukralozy, pozwalając wybrać myszom wodę sztucznie słodzoną lub bez dodatków. Zestresowane myszy piły trzy razy więcej słodkiej wody niż te, które tylko były żywione tłustą dietą. Przewlekły stres może więc zaburzać naturalną zdolność mózgu do równoważenia potrzeb energetycznych i przyczyniać się do spożywania zbyt obfitych i słodkich posiłków.

REKLAMA

Prof. Herbert Herzog uważa, że wnioski płynące z badań na mysich modelach mogą być takie same w odniesieniu do ludzi.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

– Oczywiście przeprowadzenie badań na ludziach będzie ważne. Mogę jednak powiedzieć, że ze względu na podobieństwo pomiędzy szlakami neuronowymi u ludzi i myszy oraz molekułami, które rozpoznaliśmy jako mające znaczenie w tym procesie i są zasadniczo identyczne u myszy i u ludzi, jest wysoce prawdopodobne, że podobne mechanizmy zachodzą u ludzi, chociaż przydałoby się więcej szczegółowych danych na ten temat – postuluje.

Jedzenie jako sposób na odreagowanie 

Dodaje, że warto bardziej świadomie wybierać żywność, którą spożywamy, i zamiast tej przetworzonej, kalorycznej i słodkiej wybierać owoce i warzywa.

– Każdy ma swoje własne sposoby odreagowania i obniżenia stresu i myślę, że powinniśmy spróbować odejść od jedzenia jako czynnika uspokajającego i znaleźć coś innego, co nam pomaga.  Niektórzy medytują, inni ćwiczą, inni relaksują się w jeszcze inny sposób – mówi  prof. Herbert Herzog.

Tymczasem z danych, na które powołuje się Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej, działające przy Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego PZH – Państwowym Instytucie Badawczym, wynika, że prawie co piąta kobieta w Polsce cierpi na napady kompulsywnego objadania się. Okazuje się też, że wskaźnik osób kompulsywnie objadających się wzrasta wśród osób otyłych. W tej grupie wynosi on 25 proc., a u osób otyłych w trakcie kuracji odchudzających dochodzi nawet do 45 proc. Jednym z czynników wpływających na objadanie się jest według NCEZ stres.

 

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Infor.pl

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Newseria.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Długie kolejki do psychiatry dziecięcego. Ubezpieczenie zdrowia psychicznego może być rozwiązaniem

Ponad połowa rodziców dostrzega pogorszenie kondycji psychicznej swoich dzieci, ale tylko co trzecia rodzina korzysta z pomocy specjalisty. Długi czas oczekiwania na pomoc gwarantowaną z NFZ i wysokie koszty prywatnych wizyt skłoniły Nationale-Nederlanden do wprowadzenia pierwszego w Polsce ubezpieczenia zdrowia psychicznego.

Zmiany w zawodzie pielęgniarki: Polska dostosowuje przepisy do prawa UE

Sejm przyjął nowelizację ustawy o zawodach pielęgniarki i położnej, która zobowiązuje do uznawania kwalifikacji pielęgniarek z Rumunii. Zmiana dostosowuje krajowe przepisy do prawa Unii Europejskiej i ma zakończyć procedurę naruszeniową wszczętą przez Komisję Europejską wobec Polski.

Badanie IP PAN: Im wyższy status społeczny, tym lepsze zdrowie psychiczne. Ekspertki o wykluczeniu psychologicznym w Polsce

Czy pieniądze wpływają na zdrowie psychiczne? Najnowszy raport „Status społeczno-ekonomiczny a psyche” Instytutu Psychologii PAN pokazuje, że im wyższy status społeczny, tym lepsza kondycja psychiczna i większa otwartość na psychologię. Wywiad z – mówią prof. Marta Marchlewska i dr Marta Rogoza.

Zwolnienie lekarskie a adres pobytu: ten błąd może kosztować Cię zasiłek chorobowy!

Na zwolnieniu lekarskim liczy się nie tylko diagnoza, ale też adres, pod którym przebywasz. Jeśli podczas choroby nie zgłosisz faktycznego miejsca pobytu, możesz mieć problem z ZUS-em i utracić prawo do zasiłku. Sprawdź, jakie obowiązki ma chory i o czym pamiętać, by nie narazić się na kłopoty.

REKLAMA

Budżetówka idzie po pieniądze. Straż Graniczna, pracownicy samorządowi i cywilni. Nauczyciele

W budżetówce wciąż problem nadgodziny. O prawie do nich rzadko decydują nowelizacje ustaw z inicjatywy polityków. Częściej wyroki Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego.

Projekt budżetu 2026: rząd planuje wzrost subwencji i dotacji dla samorządów o ponad 6 proc.; najwięcej środków dla gmin

W projekcie budżetu państwa na 2026 r. rząd planuje przekazać jednostkom samorządu terytorialnego ponad 87,7 mld zł w formie subwencji i dotacji. To o 6,7 proc. więcej niż rok wcześniej. Najwięcej środków ma trafić do gmin.

Zasoby ochrony ludności. 16 września 2025 r. weszły w życie nowe przepisy

Rozporządzenie w sprawie sposobu utrzymywania zasobów ochrony ludności przez obowiązane organy ochrony ludności weszło w życie 16 września 2025 r. Określa ono wytyczne dla wójtów (burmistrzów, prezydentów miast), starostów oraz wojewodów.

NIK: Ograniczony dostęp do opieki paliatywnej. Brakuje lekarzy, a katalog chorób jest zbyt wąski

Najwyższa Izba Kontroli alarmuje: dostęp do opieki paliatywnej i hospicyjnej w Polsce jest ograniczony przez zbyt wąski katalog chorób oraz brak lekarzy specjalistów. Mimo wzrostu finansowania świadczeń, wielu pacjentów wciąż nie może liczyć na pomoc u kresu życia. Ministerstwo Zdrowia zapowiada zmiany w przepisach.

REKLAMA

NSA: Przychodnia musi odbierać telefony od pacjentów. Sam numer nie wystarczy – Rzecznik Praw Pacjenta przypomina o wyroku

Placówki medyczne mają obowiązek zapewnić pacjentom realny kontakt telefoniczny z rejestracją - przypomina Rzecznik Praw Pacjenta. Samo podanie numeru telefonu nie wystarcza. Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził, że utrudniony kontakt z przychodnią może oznaczać naruszenie zbiorowych praw pacjentów. Placówki muszą tak zorganizować pracę, by pacjent mógł dodzwonić się bez zbędnej zwłoki.

60 000 osób bez świadczenia wspierającego przez 70 punktów. Stopień umiarkowany bez szans. Zostaje im 215,84 zł (często)

Nadzieja dla osób niepełnosprawnych (stopień umiarkowany i lekki) na korzystne zmiany w świadczeniu wspierającym? Mają polegać na obniżeniu progu punktów w decyzji wydawanej przez WZON (tzw. poziom potrzeby wsparcia). Obecnie próg jest tak ustawiony, że preferuje co do otrzymania świadczenia wspierającego, osoby niepełnosprawne ze znacznym stopniem niepełnosprawności w stanie ciężkim. Było to 87 punktów w 2024 r. (teraz w 2025 r. jest 78 punktów). W efekcie do marcu 2025 r. świadczenie to otrzymało 120 000 osób, ale 60 000 odeszło z kwitkiem w tym np. osoby niepełnosprawne niewidome, czy sparaliżowane po przerwaniu rdzenia kręgowego (poruszające się na wózku), ale ze sprawnymi rękami. Bo takie osoby umieją sobie zrobić herbatę czy pojechać na zakupy więc są według WZON samodzielne. Są pokrzywdzone przez próg 70 punktów, którego nie przekroczyli. Bo osoba z przerwanym rdzeniem kręgowym albo niewidoma powinny otrzymać świadczenie wspierające. Stąd postulat obniżenie progu do 60 punktów. Na czym polega krzywda osób niepełnosprawnych ze stopniem umiarkowanym i lekkim? Świadczenie wspierające przecież nie jest dla nich (nawet przy obniżeniu limitu punktów do 60)? Krzywda polega na tym, że rząd rozwija świadczenie wspierające ale jednocześnie nie ma świadczeń dla lżejszych rodzajów niepełnosprawności. Np. zasiłek pielęgnacyjny dla stopnia umiarkowanego wynosi 215,84 zł. To 5% wartości świadczenia wspierającego. I nie będzie podwyższany do 2028 r.

REKLAMA