Lotnicze Pogotowie Ratunkowe wznawia loty
REKLAMA
Po kilkakrotnym przebadaniu próbek paliwa stwierdzono, że były w nim śladowe ilości wody, które z powodu bardzo niskiej temperatury przybrały nietypową formę - grudek przypominających płatki śniegu. Gałązkowski poinformował, że istniało zagrożenie zatkania filtrów paliwa.
REKLAMA
"W paliwie znajdowały się znikome ilości wody, nieprzekraczające norm, zaskoczyła nas przyroda. W ostatnich dniach temperatura spadała poniżej -25 stopni, z takim zjawiskiem w LPR nie mieliśmy do czynienia przez ostatnie 10 lat" - mówił Gałązkowski podczas środowej konferencji prasowej.
Jak podkreślił, wszystkie bazy dostały polecenie sprawdzenia paliwa w zbiornikach i wyczyszczenia filtrów. Około ośmiu baz zgłosiło już gotowość do lotu. Dodał, że już w środę wszystkie bazy powinny zostać postawione w stan gotowości.
Gałązkowski dodał, że do każdego paliwa tankowanego do śmigłowców dodawany jest środek zapobiegający krystalizacji, tak więc nie było bezpośredniego zagrożenia podczas lotów, a grudki zauważono już w cysternie przed zatankowaniem maszyn. Niepokój - choć okazał się na wyrost - był w pełni uzasadniony - zaznaczył. "Decyzja o zawieszeniu lotów była trudna, ale podyktowana odpowiedzialnością za bezpieczeństwo załóg i pacjentów" - podkreślił Gałązkowski.
Marcin Zachowicz, rzecznik prasowy Grupy Lotos S.A., do której należy spółka Lotos Tank dostarczająca paliwo LPR, poinformował w środę PAP, że "paliwo jest najwyższej jakości, nie ma zanieczyszczeń ani wody". Jego zdaniem, "woda mogła pojawić się na skutek błędów w procesie logistycznym, który miał miejsce po odbiorze paliw z rafinerii".
Paliwo analizowało m.in. niezależne laboratorium renomowanej, szwajcarskiej firmy SGS, będącej światowym liderem w testach i certyfikacji dla firm z branży naftowej i chemicznej.
Gałązkowski przypomniał, że śmigłowce, którymi dysponuje LPR, nie mogą latać przy bardzo dużym mrozie: śmigłowiec MI-2 nie lata, gdy temperatura jest niższa niż -20 stopni, a Eurocopter - gdy mróz jest większy niż -30 stopni.
Jak wynika z relacji szefa LPR, problem zauważono w ostatnią niedzielę po południu podczas przepompowywania paliwa z cysterny do dystrybutorów, przy temperaturze -17 stopni. W paliwie pojawiły się niezidentyfikowane grudki. Gałązkowski podkreślił, że problem został poważnie potraktowany przez dostawcę paliwa, który zaoferował wszelką pomoc.
Lotnicze Pogotowie Ratunkowe odpowiada m.in. za udzielanie pomocy w przypadku nagłych zachorowań oraz wypadków drogowych oraz za transport pacjentów między zakładami opieki zdrowotnej. Zespół Śmigłowcowej Służby Ratownictwa Medycznego tzw. HEMS (ang. Helicopter Emergency Medical Service) to zwykle pilot, ratownik medyczny lub pielęgniarka i lekarz.
PAP
REKLAMA
REKLAMA