Huebner: raport spójności dobry, ale budzi też wątpliwości
REKLAMA
Była polska komisarz przyznała, że raport przyjęty w tym tygodniu przez Komisję Europejską zawiera bardzo dużo dobrych pomysłów na to, jak powinna wyglądać przyszła polityka spójności UE, jakie cele ma realizować i jaką mieć strukturę.
REKLAMA
Podkreśliła jednak, że część pomysłów zawartych w tym dokumencie może budzić wątpliwości. Np. pomysł odbierania funduszy strukturalnych w ramach sankcji makroekonomicznych dla tych państw członkowskich, które nie realizują polityki unikania nadmiernego deficytu i długu, europosłanka uważa za "absurdalny i niczym nieuzasadniony".
REKLAMA
Według Huebner sankcje za nieprzestrzeganie wytycznych dotyczących polityki makroekonomicznej powinny sięgać bezpośrednio do budżetu państw członkowskich, nie zaś dotyczyć regionów czy miast, które w ten sposób pozostawałyby bez funduszy.
"Polityka spójności rządzi się własnymi prawami, jest polityką inwestycyjną, która przeciwdziała sytuacjom kryzysowym" - podkreśliła szefowa komisji rozwoju regionalnego PE. W jej ocenie w polityce spójności mogłyby być przewidziane jedynie sankcje za złe wykorzystanie funduszy strukturalnych.
Europosłanka uważa ponadto, że w raporcie zbyt powierzchownie traktuje się współpracę terytorialną i współpracę między regionami. "Ten najbliższy okres będzie okresem, w którym najważniejsza będzie współpraca, która przekracza granice regionów i państw członkowskich. W raporcie potraktowana jest zbyt marginesowo" - komentowała.
Huebner podkreśliła, że istotną rolę w przyszłej polityce spójności będzie odgrywała polityka rozwoju miast. "Miasta będą siłą napędzającą wzrost, tam będą powstawały nowe miejsca pracy, tam kumulują się programy społeczne. Raport mógłby bardziej akcentować tę nową agendę miejską" - oceniła.
REKLAMA
Była komisarz ds. polityki regionalnej zastrzegła, że raport Komisji Europejskiej mówi o poszczególnych elementach polityki spójności ogólnie, gdyż jest dopiero początkiem konsultacji. "Każdą politykę będziemy musieli dostosować do wielkości przyszłego budżetu" - powiedziała.
Ostrzegła jednocześnie, że zagrożeniem dla polityki spójności może być "mały" budżet po 2013 roku. Zapowiedziała, że jeśli przyszły budżet będzie mniejszy niż obecny, to wszystkie unijne polityki będą musiały ulec ograniczeniu. "Będzie to oznaczać konieczność myślenia o innym kształcie polityki spójności, innych jej priorytetach i o tym, że być może nie wszystkie regiony będą mogły z tej polityki skorzystać" - przewiduje Huebner.
Europosłanka zwróciła uwagę, że raport KE mówi o przyszłym kształcie polityki spójności przy założeniu, że do dyspozycji będzie co najmniej tyle środków, ile w tej chwili. Również jej zdaniem, nakłady na tę politykę po 2013 roku powinny co najmniej zostać utrzymane "na poziomie tego co mamy obecnie".
W ocenie europosłanki, raport Komisji potwierdza też, że polityka spójności jest jedną z najważniejszych unijnych polityk realizujących wspólne cele i zdolną przełożyć te cele na konkretne działania i projekty. Jej zdaniem, bez polityki spójności nie można byłoby zrealizować nowej unijnej strategii gospodarczej UE 2020.
Czytaj także: Krajowa Strategia Rozwoju Regionalnego 2010-2030 przyjęta>>
REKLAMA
REKLAMA