REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Radom: spór między miastem i powiatem o pieniądze dla urzędu pracy

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

Jeśli prezydent Radomia nie dołoży 700 tys. zł dla Powiatowego Urzędu Pracy, trzeba będzie zwolnić 20 pracowników - zapowiedział w środę dyrektor tej placówki. Starosta radomski, któremu podlega PUP, rozważa skierowanie sprawy do sądu przeciwko władzom miasta.

Chodzi o dotację, którą co roku władze miasta i powiatu przeznaczają na funkcjonowanie Powiatowego Urzędu Pracy w Radomiu i obsługę bezrobotnych.

REKLAMA

REKLAMA

W projekcie przyszłorocznego budżetu miasta władze Radomia zarezerwowały na ten cel 5 mln zł, o 250 tys. zł mniej niż w tym roku i o 700 tys. zł mniej niż PUP spodziewał się dostać na przyszły rok od miasta.

Władze Radomia uważają, że koszty utrzymania urzędu pracy są zbyt wysokie, stąd niższa dotacja. Krytykują dyrektora placówki za przyznane pracownikom podwyżek i nagród. Magistrat sugeruje, że PUP powinien gospodarować finansami oszczędniej.

Zgodnie z przepisami, kosztami utrzymania urzędu pracy dzielą się starosta i prezydent miasta proporcjonalnie do liczby mieszkańców na terenie powiatu i miasta. Według wyliczeń, 60 proc. kosztów utrzymania PUP powinien ponosić Urząd Miejski w Radomiu, a 40 proc. Starostwo Powiatowe.

REKLAMA

Podczas środowej konferencji prasowej starosta radomski Mirosław Ślifirczyk określił sytuację jako patową. Zapowiedział, że jeśli miasto nie zwiększy dotacji, wówczas starostwo wystąpi na drogę sądową.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Radomiu Józef Bakuła podkreślił, że mniejsza dotacja od władz miasta będzie się wiązać z koniecznością ograniczenia kosztów poprzez redukcję zatrudnienia w PUP-ie. W ocenie dyrektora, trzeba będzie zwolnić 20 pracowników pośredniaka.

Kilka dni temu, podczas sesji Rady Miejskiej w Radomiu, wiceprezydent Radomia Anna Kwiecień określiła zapowiedzi o zwolnieniach w urzędzie pracy jako próbę szantażu. Skrytykowała też szefa PUP-u za to, że dał swoim pracownikom podwyżki i nagrody.

Bakuła tłumaczył, że pieniądze na nagrody pochodziły z funduszu pracy. Według niego, pracownikom należała się gratyfikacja finansowa za dobrą pracę. Jak podkreślał, w 2010 r. radomski PUP zdobył i wydał aż 70 mln zł na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu.

Bakuła zaznaczył, że przyszłoroczna subwencja z miasta w planowanej przez PUP wysokości 5,7 mln zł to "niezbędne minimum do przerwania roku". "Pozwala ona na bardzo oszczędne przetrwanie roku, bez podwyżek i nagród" - stwierdził szef pośredniaka.

Rzeczniczka prezydenta Radomia Katarzyna Piechota-Kaim powiedziała PAP, że magistrat nie wyklucza dalszych rozmów nt. wysokości subwencji. "5 mln zł zarezerwowane w projekcie budżetu na przyszły rok to kwota wyjściowa" - stwierdziła.

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Rok 2026 jednym z najtrudniejszych budżetowo od dekady. Samorządy muszą wybierać i uważać na naruszenie dyscypliny finansów publicznych

Rok 2026 może być jednym z najtrudniejszych budżetowo od dekady. Samorządy czekają bardzo trudne wybory. Nawet działania podjęte w dobrej wierze mogą zostać uznane za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Jak JST mogą się zabezpieczyć?

Pomarańczowe worki na nową frakcję. Gdzie się pojawiają i co do nich wrzucać?

Niektóre gminy decydują się na wprowadzenie pomarańczowych worków na określone odpady. Czy pojawią się one wszędzie? Co powinno się w nich znaleźć? Rozwiewamy wątpliwości.

Tu rodzi się ekologiczna świadomość. "W Punkcie zwrotnym nie straszymy dzieci kryzysem klimatycznym" [WYWIAD]

O innowacyjnym centrum ekologii Punkt Zwrotnym, o tym, jak nauka dbania o środowisko może być zabawą i dlaczego edukacja ekologiczna najmłodszych jest kluczowa rozmawiamy z Małgorzatą Żmijską, Prezeską Fundacji Mamy Projekt.

WZON. Niewidoma niepełnosprawna, ale samodzielna. Tylko 61 punkty. Bo w mieszkaniu umie otworzyć drzwi

List czytelniczki - otrzymała tylko 61 punkty dla osoby niepełnosprawnej ze znacznym stopniem niepełnosprawności i stałym orzeczeniem (niewidoma). Efekt? Bez świadczeń pielęgnacyjnego i wspierającego.

REKLAMA

Luka w budżecie NFZ w 2025 r. wynosi 14 mld zł, wpływy ze składki zdrowotnej niższe o 3,5 mld. Luka w 2026 r. może sięgnąć 23 mld zł

NFZ odnotował niższe niż zakładano wpływy ze składki zdrowotnej – o 3,5 mld zł mniej w pierwszych ośmiu miesiącach 2025 roku. Eksperci alarmują, że problemy finansowe mogą zagrozić realizacji świadczeń medycznych w niektórych regionach, a w 2026 roku luka w budżecie Funduszu może wzrosnąć do 23 mld zł.

Jak polski model sztucznej inteligencji może wspierać samorządy?

Ministerstwo Cyfryzacji, wspólnie z partnerami z sektora nauki i technologii, opracowało PLLuM (Polish Large Language universal Model). To pierwszy zrealizowany na rządowe zlecenie duży, otwarty model językowy dopasowany do realiów języka polskiego. Jak jednostki samorządu terytorialnego (JST) mogą skorzystać z możliwości oferowanych przez ten model?

Kiedy gmina ma obowiązek pomóc w dotarciu dzieci do szkół i przedszkoli?

Obowiązki gmin związane z pomocą w dotarciu dzieci do szkoły podstawowej wciąż budzą wątpliwości. W praktyce rozstrzygają je dopiero sądy. Artykuł prezentuje m.in. nowe orzeczenia dotyczące wywiązywania się przez gminę z tego obowiązku, gdy dziecko dojeżdża do szkoły podstawowej, która nie jest jego szkołą obwodową.

Podatek od małpek dla gmin. Pieniądze zapłatą za interwencje związane z przemocą domową wobec dziecka

Samorządy będą mogły przeznaczać wpływy z tzw. podatku od małpek na wezwanie personelu medycznego podczas interwencji związanej z przemocą domową wobec dziecka - zakłada projekt nowelizacji ustawy Ministerstwa Zdrowia przekazany do konsultacji publicznych.

REKLAMA

MOPS od 11 lat łamią prawo i nie przyznaje świadczenia dla starszych osób niepełnosprawnych

Łamanie prawa polega na braku nowelizacji ustawy ustawy z dnia 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych. Od 11 lat na mocy wyroku TK powinna być znowelizowana w ten sposób, że prawo do świadczenia pielęgnacyjne (starego) otrzyma każda osoba niepełnosprawna (ściślej jej opiekun, który musi zrezygnować z pracy). W ustawie jest jednak wciąż ograniczenie (naprawdę trudno w to uwierzyć) mówiące, że świadczenie otrzymuje się tylko wtedy jak niepełnosprawność powstała do 18 roku życia. Trudno uwierzyć bo Trybunał Konstytucyjny uznał takie ograniczenie za niezgodne z Konstytucją RP, a sądy od 2014 r. seryjnie uchylają decyzje MOPS, które odmawiają przyznania świadczenia opiekunom osób, które stały się niepełnosprawne w wieku 30 lat, 40 lat, 50 lat itd. Dlaczego MOPS wydają od 11 lat niezgodne z prawem decyzje? Bo inaczej wojewodowie kolejnych rządów zabiorą gminom dofinansowania - wojewodowie udają, że nie wiedzą o wyroku TK i powołują się na ustawę, której nie znowelizował Sejm (ewentualnie twierdzą - wbrew wyrokom NSA - że w wyroku TK wcale nie chodzi o to, że Sejm ma znowelizować niekonstytucyjne przepisy, a do tego czasu stosuje się wyrok TK).

Zanim szpital trafi na OIOM finansów. Jak stosować nowe przepisy o programach naprawczych w publicznych podmiotach leczniczych

Nie czekaj, aż szpital trafi na OIOM finansów. Nowa ustawa nakazuje program naprawczy dopiero po stracie przekraczającej 1%, ale kto zwleka do tego momentu, ryzykuje terapię przymusową. Dyrektor, który wcześniej sięgnie po narzędzia „pre-naprawcze”, ma szansę poprawić wynik własnym tempem, bez ustawowej kroplówki i kwartalnych raportów. Nowe przepisy dotyczące programów naprawczych w publicznych podmiotach leczniczych komentuje adwokat Grzegorz Prigan.

REKLAMA