Marszałek województwa łódzkiego będzie walczył o szybką kolej
REKLAMA
Od kilkunastu dni w regionie łódzkim bardzo dużo mówi się o KDP. Władze samorządowe poruszyła wypowiedź ministra infrastruktury Sławomira Nowaka, który zapowiedział, że budowę KDP w Polsce trzeba odłożyć przynajmniej do 2030 r. Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska po tej wypowiedzi postanowiła walczyć o szybką kolej wspólnie z prezydentami Poznania i Wrocławia. Sojuszników w tej sprawie szuka również marszałek Stępień. Podczas rozpoczętej w środę dwudniowej sesji Komitetu Regionów UE w Brukseli rozmawiał na ten temat m.in. z marszałkiem woj. mazowieckiego Adamem Struzikiem.
REKLAMA
"Naszym zdaniem budowa KDP to pomysł, którego nie można zarzucić w tak prosty i banalny sposób. To inwestycja, która wymaga przygotowania, opracowania studium, pokazania biznes planu i ekonomii tego przedsięwzięcia. Dopiero po tym będzie czas na podjęcie ostatecznych decyzji w tej sprawie" - powiedział Stępień.
Podkreślił, że budowa KDP to wyzwanie cywilizacyjne rozwijające polskie regiony.
REKLAMA
"To szansa nie tylko dla Mazowsza i Łodzi, ale też dla Wielkopolski i Dolnego Śląska. Dlatego chcemy, żeby projekt budowy KDP nie był projektem, który zniknie z horyzontu zainteresowań. Chcemy, żeby oprócz studiów nad tym tematem były też wykonywane niektóre z elementów sprzyjających realizacji tego przedsięwzięcia. Chodzi tu głównie o przygotowywanie korytarzy transportowych, pewną rezerwację terenu oraz modernizację infrastruktury. Taką, jak przebudowa dworca w Łodzi, umożliwiająca w przyszłości wykorzystywanie go na potrzeby KDP" - wyjaśnił Stępień.
Dodał, że plan budowy KDP w Polsce nie koliduje z planami modernizacji istniejących już linii kolejowych. Jego zdaniem problemem nie jest kolizja interesów, tylko niewydolność podmiotów odpowiedzialnych za inwestycje.
"Zgadzamy się z innymi regionami, że modernizacja istniejącego układu sieci kolejowej jest konieczna i niezbędna. To się zresztą w tej chwili dzieje, ale zbyt wolno. Spółka PKP PLK nie potrafi jednak wykorzystać nawet tych pieniędzy, które są przeznaczone na inwestycje w kolej. Nie można więc powiedzieć, że przez KDP nie modernizujemy obecnych linii. To nie jest problem KDP, tylko wydolności przedsiębiorstw wykonawczych, biur projektowych i koncepcyjnego myślenia PKP PLK" - powiedział Stępień.
"Przy odpowiedniej organizacji można jednocześnie modernizować to, co już mamy i nie przestawać myśleć o tym, jak powinniśmy tę sieć uzupełniać. Bo Polska na kolejowej mapie Europy jest pustynią. Spójrzmy na Niemcy, Francję, Włochy czy Hiszpanię, która w ciągu ostatnich 30, 40 lat dokonała olbrzymiego skoku. Kolej odgrywa tam zdecydowanie wyższą rolę niż u nas, a są to kraje o olbrzymiej ilości dróg i autostrad" - dodał.
Przypomniał też, że państwa ze znacznie lepiej rozwiniętą siecią kolejową cały czas starają się o dofinansowanie przez UE kolejnych inwestycji z tej dziedziny.
"W projekcie europejskiej sieci transportowej wymienia się np. wiele hiszpańskich projektów kolejowych i przy każdej z tych pozycji jest adnotacja o przygotowaniu projektowym oraz wykonaniu, tzw. studies and works. To znaczy, że tam cały czas się to robi. W Hiszpanii powstało już ponad 1000 km kolei dużych prędkości, a ciągle jest potrzeba rozbudowywania tej sieci. Szybką kolej buduje cała Europa, więc niezrozumiałe byłoby, gdybyśmy my tego nie robili. Zgadzam się, że kwota 20 mld zł, która obciążałaby tylko budżet państwa może być problemem. Powinniśmy jednak ten projekt przygotowywać i ze wsparciem pieniędzy unijnych oraz partnera, który chciałby się biznesowo w to zaangażować, podjąć ten wysiłek" - powiedział Stępień.
REKLAMA
"Szybka kolej jest potrzebna i trzeba robić wszystko, żebyśmy rozpoczęli jej budowę, a nie odkładali decyzje na później. Podejmowanie każdej inwestycji zawsze jest dyskutowane. Zawsze jest też niewystarczająca ilość środków i ktoś, kto mówi, że można to zrobić później. W trakcie budowania okazuje się natomiast, jak bardzo to jest potrzebne i jak przewidujący był ktoś, kto podejmował decyzje o rozpoczęciu takiej inwestycji" - uzasadniał.
Marszałek woj. łódzkiego w Komitecie Regionów jest członkiem m.in. Komisji ds. Spójności terytorialnej (COTER), która w maju 2012 r. ma przedstawić opinię na temat przyjętego przez Komisję Europejską projektu inwestycji, które mają być dofinansowane przez UE w ramach rozwoju linii transportowych w Europie.
"W tym dokumencie mamy m.in. mapę, na której jest też zaznaczony tzw. igrek, czyli linia KDP z Warszawy przez Łódź do Poznania i Wrocławia. Do tego dokumentu jest też dołączony załącznik określający, w jakim zakresie powinny się odbywać prace. Jest w tym załączniku ujęty m.in. kolejowy odcinek od Białorusi przez Warszawę, Łódź i Poznań do granicy z Niemcami. Zapisane są w nim studia dla szybkiej kolei. Teraz będziemy więc walczyć o to, żeby, tak jak m.in. w przypadku projektów hiszpańskich, do +studies+ dopisać też +works+. To pozwoliłoby rozpocząć u nas realizację prac związanych z KDP" - powiedział PAP dyrektor Regionalnego Biura Województwa Łódzkiego w Brukseli Marcin Podgórski.
REKLAMA
REKLAMA