Komisje edukacji i samorządu pozytywnie o budżecie oświaty na 2012 r.
REKLAMA
Zgodnie z projektem ustawy budżetowej na 2012 r. subwencja oświatowa ma wynieść 38 mld 711 mln zł. Jak przypomniał na posiedzeniu połączonych komisji sejmowych wiceminister edukacji Mirosław Sielatycki przyszłoroczna subwencja oświatowa będzie od tegorocznej wyższa o 1 mld 786 mln zł, to jest o 4,8 proc.
REKLAMA
Wyjaśnił, że zwiększenie subwencji związane jest m.in. z tegoroczną podwyżką wynagrodzeń nauczycieli o 7 proc. od września tego roku oraz z zaplanowaną podwyżką od września 2012 r. o 3,8 proc.
REKLAMA
Stąd też w projekcie ustawy budżetowej zapisano dwie kwoty bazowe służące do obliczenia średniego wynagrodzenia nauczycieli: obowiązującą od 1 stycznia wynoszącą 2618 zł 10 gr (czyli taką, jaka będzie obowiązująca po tegorocznej 7-procentowej podwyżce, zaplanowanej od 1 września tego roku) i obowiązującą od 1 września 2012 r., wynoszącą 2717 zł 59 gr.
W projekcie zapisano wśród rezerw celowych m.in. rezerwę na realizację rządowego programu "Radosna szkoła" - wynoszącą 200 mln zł; rezerwę na dofinansowanie Narodowego Programu Stypendialnego, w tym na program "Wyprawka szkolna" - wynoszącą 505 mln zł; rezerwę na dofinansowanie kosztów podnoszenia jakości oświaty - 11,9 mln zł; rezerwę na stypendia premiera dla uczniów szczególnie uzdolnionych - 11 mln zł; rezerwę na podwyższenie wynagrodzeń nauczycieli w szkołach i placówkach oświatowych prowadzonych przez administrację rządową - 12,4 mln zł.
W projekcie znalazły się też dwie zupełnie nowe rezerwy celowe: na pilotaż wieloletniego programu rządowego "Cyfrowa szkoła" - 50 mln zł i na zwiększenie subwencji oświatowej z tytułu planowanego zwiększenia wzrostu składki rentowej po stronie pracodawcy, czyli w przypadku większości nauczycieli po stronie samorządów - 450 mln zł.
REKLAMA
"Wzrost subwencji absolutnie nie zaspokaja potrzeb samorządów (...) Już w tym roku samorządy musiały same sobie poradzić ze sfinansowaniem podwyżek dla nauczycieli kosztem innych zadań, wiele musiało się zadłużyć, znamy też samorządy, które wypłacały pensje z opóźnieniem (...) Samorządy są pozostawione same sobie" - powiedziała o projekcie Marzena Machałek (PiS). Zauważyła także, że wysokość rezerw celowych planowana jest na tegorocznym poziomie, a to de facto oznacza obniżenie ich wysokości.
"Planowana kwota subwencji jest niedoszacowana, kwota rezerw też (...) Wszystkie samorządy, i było to słychać na Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, narzekają, że subwencja oświatowa naliczona na 2011 r. była za niska, niewystarczająca i ta zaplanowana na 2012 r. w sposób oczywisty też jest niewystarczająca. Jak wystarczy środków do września, października to będzie dobrze" - powiedział Sławomir Kłosowski (PiS).
Poinformował, że wzrost subwencji o 4,8 proc. realnie będzie niższy, bo w samym projekcie ustawy budżetowej założono inflacje na poziomie 2,8 proc, a eksperci mówią o inflacji wynoszącej nawet 4 proc.
"Wszyscy wiemy, że samorządom zawsze będzie brakowało na zadania oświatowe i zawsze dopominają się one o więcej środków" - powiedziała Ewa Wolak (PO) proponując pozytywne zaopiniowanie planowanej wysokości subwencji oświatowej.
Połączone komisje sejmowe pozytywnie zaopiniowały zarówno proponowaną wysokość subwencji oświatowej w 2012 r., jak i wysokość rezerw celowych i wysokość budżetów wojewodów na zadania oświatowe.
W środę na konferencji prasowej w Sejmie o niedoszacowaniu planowany środków na edukację mówili posłowie SLD i prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarg. Według niego w przyszłym roku, choć subwencja oświatowa wzrośnie o 1 mld 700 mln zł w stosunku do tegorocznej, to podwyżki dla nauczycieli będą kosztować 1 mld 800 mln zł; w efekcie brakujące 100 mln zł samorządy będą musiały dołożyć ze środków własnych.
Zdaniem Broniarza, w projekcie budżetu państwa zaplanowano też zbyt niską rezerwę celową w związku z planowanym podniesieniem składki rentowej. Jak mówił, samorządy szacują, że potrzeba będzie 700 mln zł, a w budżecie zapisano 450 mln zł.REKLAMA
REKLAMA