REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Polki rodzą mniej dzieci z roku na rok. Przyczyn jest wiele. Prof. Szukalski: dla pokolenia "Z" (zoomerzy) dzieci nie są wyznacznikiem sukcesu

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Dlaczego Polki rodzą mniej dzieci z roku na rok? Przyczyn jest wiele. Prof. Szukalski: dla pokolenia
Dlaczego Polki rodzą mniej dzieci z roku na rok? Przyczyn jest wiele. Prof. Szukalski: dla pokolenia "Z" (zoomerzy) dzieci nie są wyznacznikiem sukcesu
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Na naszych oczach dochodzą do dorosłości tzw. Zetki. Pokolenie, dla którego posiadanie życiowego partnera, dziecka, nie jest już wyznacznikiem dorosłości, sukcesu życiowego – powiedział w rozmowie z PAP prof. Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego tłumacząc zmniejszającą się liczbę urodzeń.

Demografia Polski. Najmniej urodzeń od II wojny światowej. Z czego to wynika?

Podczas środowej konferencji prezesa Głównego Urzędu Statystycznego ogłoszone zostały szacunkowe dane dotyczące sytuacji demograficznej Polski. Według szacunkowych wyliczeń, w 2023 r. zarejestrowano 272 tys. urodzeń żywych, czyli około 33 tys. mniej niż w roku ubiegłym. Jak podkreślono podczas konferencji, jest to najniższa liczba urodzeń odnotowana w całym okresie powojennym.

Prof. Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego pytany o przyczyny takiego spadku podkreślił, że musimy zdawać sobie sprawę, że "długofalowo jesteśmy skazani na zmniejszanie się liczby urodzeń z uwagi na to, że zmniejsza się liczba kobiet w wieku rozrodczym". Szczególne znaczenie ma spadek liczby kobiet w wieku 25-35 lat. Naukowiec zwrócił uwagę, że po 1983 roku mieliśmy do czynienia z dwudziestoma latami znaczącego spadku liczby urodzeń, w związku z czym odczuwalne są tego konsekwencje.

Ocenił, że zmniejszająca się liczba matek wyjaśniałaby spadek liczby urodzeń o 2, 3 do 4 procent, jednak obecnie mówimy o 10-procentowym spadku.

Profesor wskazał na wielość przyczyn, które mogłyby mieć związek z takim spadkiem. Jednym z nich mógłby być wciąż wpływ nadzwyczajnych, niekorzystnych czynników, takich jak pandemia Covid-19 czy wojna i obawy przed przyszłością.

Jak podał, możemy też mieć do czynienia z głębszymi zmianami, widocznymi również w innych częściach świata, gdzie w ostatnich dwóch, trzech latach odnotowuje się rekordowo niskie poziomy dzietności. Zauważył, że na razie GUS nie podał współczynnika dzietności w 2023 r., jednak, jak zaznaczył, według jego wstępnych wyliczeń, może ona być na poziomie 1,17 czy 1,18. "Do tej pory minimum to było 1,22, w zeszłym roku to było 1,26" – dodał.

Wskazał, że dopóki nie mamy szczegółowych danych, trudno powiedzieć, na ile to może mieć związek z tendencjami występującymi w danym okresie - np. przekładaniem w czasie decyzji o posiadaniu dzieci. Może być tak, że część kobiet decyduje się na urodzenie dziecka, jednak nie w wieku 25 lat, ale mając 30 lat. "W tym okresie przejściowym wydaje się nam, że nie ma urodzeń. Tymczasem one będą, ale na późniejszym etapie życia" - wyjaśnił.

REKLAMA

REKLAMA

Demografia Polski – wybrane lata (dane GUS)

Rok

Liczba ludności 
ogółem (w mln) 
na koniec roku

Urodzenia
żywe

Zgony
ogółem

Przyrost
naturalny

1952

26,0

779 000

286 700

492 300

1962

30,5

599 500

239 200

360 300

1972

33,2

577 900

267 400

310 500

1982

36,4

705 400

337 900

367 500

1992

38,2

515 214

394 700

120 514

2002

38,2

353 765

359 500

−5 735

2012

38,5

386 257

384 800

1457

2019

38,4

374 800

409 709

−34 909

2020

38,3

354 700

477 335

–122 635

2021

38,1

331 000

519 000

–188 000

2022 

37,9

305 100

448 400

–143 300

2023 

37,6 
(szacunek)

272 000 
(szacunek)

409 000 
(szacunek)

-137 000 
(szacunek)

Prof. Szukalski: dla pokolenia "Zet" dzieci nie są wyznacznikiem sukcesu

"Może być również tak, że na naszych oczach dochodzą do dorosłości, tej takiej dwudziestokilkuletniej, trzydziestoletniej, tak zwane +Zetki+. Pokolenie, które zupełnie inaczej widzi przede wszystkim emblematy sukcesu. Pokolenie, dla którego być może posiadanie życiowego partnera, posiadanie dziecka, nie jest już wyznacznikiem dorosłości, sukcesu życiowego, jakiegoś osiągnięcia wskazującego na stabilizację w życiu" – wyjaśnił.

Ważne

Co to jest pokolenie Z?
Pokolenie Z, to pokolenie ludzi urodzonych w latach 1995-2012. Inne nazwy to: zoomerzy, generacja Z, Post-Millennials, pokolenie internetowe, generacja multitasking, ciche pokolenie. Przedstawiciele pokolenia Z, jako pierwsi ludzie wychowywali się w pełni scyfryzowanym społeczeństwie.

Państwo powinno zachęcać do posiadania dzieci

Profesor pytany o działania władzy w zakresie zwiększenia liczby urodzeń podkreślił, że "władza może próbować zachęcać, stwarzać warunki, w których ludzie będą łatwiej podejmować różne decyzje". "Z oczywistych względów tego nam bardzo potrzeba, ponieważ utrzymywanie się współczynnika dzietności na poziomie 1,2 czy poniżej tak naprawdę oznacza, że pokolenie dzieci jest o jakieś 40 proc. mniejsze niż pokolenie rodziców" - wyjaśnił.

REKLAMA

Mniej zawartych małżeństw

GUS przedstawił także dane dotyczące zawierania małżeństw. Szacuje się, że w 2023 r. zawarto ok. 146 tys. związków małżeńskich, tj. o 10 tys. mniej niż rok wcześniej. Prof. Szukalski pytany, czy spadek ten może mieć wpływ na spadek urodzeń, odpowiedział, że "po części tak", jednak "musimy zdawać sobie sprawę, że od kilku już lat trochę więcej, niż jedna czwarta dzieci, rodzi się jako tzw. dzieci pozamałżeńskie. "Z czego, jak się okazuje, zdecydowana większość, dziewięćdziesiąt kilka procent, to są tak naprawdę dzieci pochodzące ze związków niesformalizowanych" – dodał.

"Ta niska liczba zawartych małżeństw odzwierciedla to, o czym wcześniej mówiłem – relatywnie niewielką liczbę, czy zmniejszającą się liczbę ludzi koło 30 r.ż." – wyjaśnił. Zaznaczył, że drugą kwestią jest to, że ci, którzy żyją w związkach, mają coraz mniej powodów, żeby formalizować te relacje.

"W jakimś stopniu przyczyną jest po prostu również niechęć czy niemożność zbudowania stabilnego związku przez pewną cześć osób. Myślę, że ten ostatni problem jest problemem o narastającym znaczeniu" – wskazał profesor Szukalski.(PAP)

Autorka: Aleksandra Kiełczykowska
ak/ mir/

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Forum Rynku Zdrowia 2025: Prof. Czauderna apeluje o wzrost składki zdrowotnej. Minister zdrowia: tego się nie da już spiąć

Podczas XXI Forum Rynku Zdrowia w Warszawie doradca społeczny prezydenta, prof. Piotr Czauderna, wezwał do rozpoczęcia poważnej debaty o wzroście składki zdrowotnej. Minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda przyznała, że mimo rosnących kosztów ochrony zdrowia, rząd nie planuje podwyżki składki.

Rząd: w dwa lata na budowanie populacyjnej odporności wydamy prawie 34 mld zł

Łącznie przez dwa najbliższe lata wydanych zostanie prawie 34 mld zł, aby budować populacyjną odporność dla całej Polski na najbardziej trudne wydarzenia - poinformował w poniedziałek minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński.

Czekał w SOR na lekarza 3 godziny i 5 minut. Był sam w poczekalni. Lekarz spał? Lekarz operował innego pacjenta? Lekarz był na innym oddziale?

Internauta opisał pobyt na SOR w Przemyślu. W poczekalni nie było nikogo. Pomimo to wyznaczono mu 3 h (i 5 minut) oczekiwania. W rozmowie o tym zdarzeniu inni internauci żartowali, aby autor historii okazał zrozumienie dla lekarzy pracujących na 4 etatach i nie mogących oderwać się dla niego od szczytnych obowiązków. Złośliwi pisali z sarkazmem: 1) "Nie wstyd Ci, myślisz, że dla Ciebie pielęgniarka zbudzi lekarza" 2. "w takim razie gdzie informacja że "pacjenci w stanie nie zagrażającym życiu nie będą przyjmowani w trakcie snu lekarza?" 3) "chłopie naprawdę myślisz że pielęgniarka przyjdzie i powie "lekarz śpi musi Pan czekać". Przecież to otwarta droga do złożenia skargi do rzecznika praw pacjenta".

Podwyżka zasiłku pielęgnacyjnego, ale tylko dla osób starszych i bez emerytury [Petycje]

Wiadomo, że zasiłek pielęgnacyjny (215,84 zł) nie będzie podwyższony do 2028 r. Pojawił się postulat podwyżki tylnymi drzwiami poprzez zrównanie wysokości tego zasiłku z dodatkiem pielęgnacyjnym (w 2025 r. 348,22 zł). Różnica między tymi zasiłkami wynosi 132,38 zł. I tyle zyskałyby osoby w wieku 75+, gdyby pomysł zrównania dwóch świadczeń został wprowadzony. Byłaby to podwyżka nie dla wszystkich beneficjentów zasiłku pielęgnacyjnego, a tylko bardzo wąskiego grona osób. No bo ile jest 75-latków bez prawa do emerytury i renty? To niszowe sytuacje. Zazwyczaj osoba w wieku 75+ ma emeryturę albo rentę. Otrzymuje wtedy dodatek pielęgnacyjny. Ale są osoby, które w wieku 75 lat nie mają prawa do emerytury i renty. Bardzo rzadko, ale są takie osoby. I dla nich jest adresowany pomysł, aby ich zasiłek pielęgnacyjny był podniesiony do dodatku pielęgnacyjnego.

REKLAMA

Rok 2026 jednym z najtrudniejszych budżetowo od dekady. Samorządy muszą wybierać i uważać na naruszenie dyscypliny finansów publicznych

Rok 2026 może być jednym z najtrudniejszych budżetowo od dekady. Samorządy czekają bardzo trudne wybory. Nawet działania podjęte w dobrej wierze mogą zostać uznane za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Jak JST mogą się zabezpieczyć?

Pomarańczowe worki na nową frakcję. Gdzie się pojawiają i co do nich wrzucać?

Niektóre gminy decydują się na wprowadzenie pomarańczowych worków na określone odpady. Czy pojawią się one wszędzie? Co powinno się w nich znaleźć? Rozwiewamy wątpliwości.

Tu rodzi się ekologiczna świadomość. "W Punkcie zwrotnym nie straszymy dzieci kryzysem klimatycznym" [WYWIAD]

O innowacyjnym centrum ekologii Punkt Zwrotnym, o tym, jak nauka dbania o środowisko może być zabawą i dlaczego edukacja ekologiczna najmłodszych jest kluczowa rozmawiamy z Małgorzatą Żmijską, Prezeską Fundacji Mamy Projekt.

WZON. To coś nie tak. Niewidoma nie dostała świadczenia wspierającego. Tylko 61 punkty

List czytelniczki - otrzymała tylko 61 punkty dla osoby niepełnosprawnej ze znacznym stopniem niepełnosprawności i stałym orzeczeniem (niewidoma). Efekt? Bez świadczeń pielęgnacyjnego i wspierającego.

REKLAMA

Luka w budżecie NFZ w 2025 r. wynosi 14 mld zł, wpływy ze składki zdrowotnej niższe o 3,5 mld. Luka w 2026 r. może sięgnąć 23 mld zł

NFZ odnotował niższe niż zakładano wpływy ze składki zdrowotnej – o 3,5 mld zł mniej w pierwszych ośmiu miesiącach 2025 roku. Eksperci alarmują, że problemy finansowe mogą zagrozić realizacji świadczeń medycznych w niektórych regionach, a w 2026 roku luka w budżecie Funduszu może wzrosnąć do 23 mld zł.

Jak polski model sztucznej inteligencji może wspierać samorządy?

Ministerstwo Cyfryzacji, wspólnie z partnerami z sektora nauki i technologii, opracowało PLLuM (Polish Large Language universal Model). To pierwszy zrealizowany na rządowe zlecenie duży, otwarty model językowy dopasowany do realiów języka polskiego. Jak jednostki samorządu terytorialnego (JST) mogą skorzystać z możliwości oferowanych przez ten model?

REKLAMA