Samorządy porozumiały się ws. połączeń kolejowych na styku województw
REKLAMA
Porozumienie między samorządami było konieczne, ponieważ w końcu tego roku całość regionalnych przewozów kolejowych w woj. śląskim przejmie spółka Koleje Śląskie, zastępując na wszystkich liniach Przewozy Regionalne. Problem pojawiłby się jednak na tych lokalnych liniach, gdzie przewoźnik z innego województwa wjeżdża na Śląsk, lub gdzie Koleje Śląskie wjeżdżają do innego regionu.
REKLAMA
REKLAMA
"Po kilku tygodniach uzgodnień udało się wypracować optymalny system, w którym będziemy rozliczali się z ościennymi województwami tak zwanymi pociągokilometrami. To oznacza, że Koleje Śląskie będą robiły tyle samo pociągokilometrów na terenach innych województw, jak Przewozy Regionalne - obsługujące pozostałe województwa - w woj. śląskim" - wyjaśnił w poniedziałek marszałek woj. śląskiego Adam Matusiewicz.
Tym samym nie będzie finansowych rozliczeń między regionami, ale połączenia kolejowe na ich styku będą organizowane tak, by Koleje Śląskie i Przewozy Regionalne wykonały podobną pracę przewozową. W praktyce oznacza to, że samorządy umówią się, który przewoźnik obsłuży które połączenia i w jakiej ilości.
"Np. na styku woj. śląskiego i łódzkiego Przewozy Regionalne obsłużą połączenia Łódź-Częstochowa, które są relatywnie rzadsze, a Koleje Śląskie - częstsze połączenia Częstochowa-Radomsko. Dzięki temu ilość pociągokilometrów zgadza się" - wyjaśnił marszałek. W nowym rozkładzie będzie też więcej pociągów w relacji Częstochowa-Radomsko.
Dla pasażerów najistotniejszą wiadomością jest unia biletowa, która jest następstwem przyjętego sposobu rozliczania przewozów. Na tych relacjach honorowane będą bilety obydwu przewoźników.
REKLAMA
Matusiewicz wskazał, że przyjęte rozwiązanie jest korzystne zarówno dla samorządu, jak i dla pasażerów. "Były obawy, że negocjacje się nie udadzą i pociągi zaczną stawać gdzieś na granicy województw; bardzo chcieliśmy tego uniknąć. Z drugiej strony chcieliśmy uniknąć rozliczeń natury kosztowej" - powiedział marszałek.
Jego zdaniem Koleje Śląskie są przewoźnikiem bardziej efektywnym ekonomicznie od Przewozów Regionalnych, stąd rozliczenia finansowe byłoby - jak ocenił Matusiewicz - niekorzystne dla regionu oraz nieuczciwe. Wypracowane rozwiązanie marszałek uznał za optymalne i pionierskie w tym zakresie w Polsce.
Aby porozumienie województw mogło wejść w życie, sprawą musiał zająć się Sejmik Woj. Śląskiego. Podczas poniedziałkowej sesji powierzył on województwom: małopolskiemu, łódzkiemu, opolskiemu i świętokrzyskiemu zadania organizacji transportu zbiorowego w międzywojewódzkich kolejowych przewozach pasażerskich na liniach komunikacyjnych znajdujących się na obszarze woj. śląskiego.
Podobne uchwały, zlecające zadania woj. śląskiemu, muszą przyjąć także sejmiki województw, z którymi Śląskie porozumiało się w tej sprawie. Potem zarządy regionów podpiszą stosowne umowy. Koleje Śląskie przejmą całość przewozów w woj. śląskim od nowego rozkład jazdy pociągów, w grudniu tego roku.
REKLAMA
REKLAMA