Mapa 600 blokad. A1, A2, A4, S7, S8, S61. Protestuje 70 000 rolników. Sprawdź online objazd do pracy. Protesty [20 marca, Jak dojechać do domu, pracy i lekarza]
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Kliknij powyższy link i sprawdź, gdzie jest w Twojej okolicy objazd.
Protesty w środę 20 marca. A 19 marca we wtorek rozmowy na linii rząd/rolnicy.
Mazowieckie: Komunikat KSP [Blokady od rana 20 marca]
W środę protestujący rolnicy rozpoczęli blokady rond w Jabłonnie (na granicy z Warszawą) i w Nieporęcie w powiecie legionowskim - poinformowała Komenda Stołeczna Policji. Ronicy informują z kolei, że ruszyli do Zakrętu w powiecie mińskim.
"Powiat legionowski. Protestujący rolnicy rozpoczęli blokady ronda w Jabłonnie (na granicy z Warszawą) czyli DK61, oraz ronda w Nieporęcie – skrzyżowanie DW631 z DW633" – poinformowała KSP na platformie X.
"Na miejscu policjanci informują kierowców o możliwych objazdach. Zalecamy korzystanie z tras alternatywnych" – dodano.
Łukasz Komorowski, jeden z organizatorów protestu, przekazał PAP, że rolnicy zebrani w Kałuszynie ruszyli do Zakrętu w powiecie mińskim. Będą tam blokowali rondo. Zakończenie protestu przewidziane jest na godzinę 19.00.
Powiat nowodworski.
March 20, 2024
W związku z protestem rolników zablokowana jest DK 7 na skrzyżowaniu z DW 579 w kierunku Błonia. pic.twitter.com/FLuokfggFN
W okolicach Warszawy utrudnienia na drogach są spodziewane w trzech powiatach. Rolnicy będą blokowali rondo w miejscowości Zakręt w powiecie mińskim. Zakończenie protestu przewidziane jest na godzinę 19.00. Wcześniej, rano, rolnicy rozpoczną protest w miejscowości Trzebucza (powiat węgrowski), następnie ciągniki przejadą drogą krajową numer 2 i 92 przez Kałuszyn i Mińsk Mazowiecki do Zakrętu.
Powiat legionowski.
March 20, 2024
Protestujący rolnicy rozpoczęli blokady:
- ronda w Jabłonnie (na granicy z Warszawą) czyli DK61,
- ronda w Nieporęcie - skrzyżowanie DW631 z DW633.
Na miejscu policjanci informują kierowców o możliwych objazdach. Zalecamy korzystanie z tras alternatywnych. pic.twitter.com/IdxVt137sL
Rolnicy zablokowali autostradę A1 i A2 w okolicach Łodzi
Protestujący rolnicy zablokowali w środę rano autostradę A1 na węźle Łódź-Północ oraz A2 w okolicach węzła Emilia. W przypadku A1 nieprzejezdna jest jezdnia w stronę Gdańska, a na A2 w obu kierunkach. W ciągu dnia należy spodziewać się kolejnych utrudnień na wielu ważnych drogach w Łódzkiem.
Jak przekazał dyżurny łódzkiego Punktu Informacji Drogowej GDDKiA, ciągniki i maszyny rolnicze blokują przejazd w stronę Gdańska na węźle Łódź-Północ, znajdującym się na 294. kilometrze trasy. W tym miejscu zablokowana jest również autostrada A2 w kierunku Poznania oraz łącznica w kierunku Gdańska. Ruch przekierowany jest na A2 w kierunku Warszawy i Katowic.
Z kolei A2 w okolicach Łodzi nieprzejezdna jest w okolicach węzła Emilia w pow. zgierskim, na odcinku między miejscowościami Emilia i Koło.
Protest rolników - zablokowana autostrada A4
W wyniku protestu rolników całkowicie zablokowany jest ruch na węźle Brzeg autostrady A4. Jak poinformowała rzeczniczka oddziału GDDKiA w Opolu Agata Andruszewska, dla pojazdów do 3,5 tony możliwy jest zjazd przez MOP Wierzbnik.
W środę na terenie całego województwa opolskiego kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami wynikającymi z protestu rolników.
Jak przekazał dyżurny GDDKiA w Opolu, utrudnienia są już na skrzyżowaniu DK 94 i DK 39 z ul. Włościańską w Brzegu. W wyniku blokady wyjazdu i wjazdu na A4, węzeł Brzeg został całkowicie wyłączony z ruchu. Pojazdy do 3,5 tony mogą zjechać z autostrady przez MOP Wierzbnik.
Policja informuje o możliwości blokady ronda od godziny 10.00 przy zjeździe z autostrady A4 na węźle Opole Zachód.
Zablokowana droga S3 przez rolników
W środę rolnicy zablokują lubuski odcinek S3 w Świebodzinie i w Gorzowie Wielkopolskim. Policja już zamknęła jeden z węzłów w kierunku Zielonej Góry, samochody będą kierowane na objazdy.
Protest rolników na S3 w Gorzowie Wielkopolskim rozpocznie się w środę o godz. 10. i potrwa do godz. 17.
Od godziny 7.30 został zamknięty przez policję węzeł Południe w kierunku Zielonej Góry. Wjazd w kierunku Szczecina będzie otwarty. O godzinie 9.30 zostaną zamknięte węzły Zachód i Północ w kierunku Zielonej Góry. O godzinie 10. rozpocznie się protest na ul. Kasprzaka.
"Policjanci będą monitorować natężenie ruchu drogowego i kierować samochody na objazdy" – poinformował rzecznik policji w Gorzowie Wielkopolskim kom. Grzegorz Jaroszewicz.
Protest rolników na trasie S3 w Świebodzinie zacznie się o godz. 13. i potrwa do czwartku do godz. 13. Rolnicy zablokują trasę na odcinku Węzeł Zielona Góra Północ – Węzeł Świebodzin Południe.
Rolnicy i utrudnienia na S7
Pomorskie/ Rolnicy zablokowali S7 w Nowym Dworze Gdańskim
Z powodu rolniczych protestów zablokowana jest w obu kierunkach trasa S7 na wysokości Nowego Dworu Gdańskiego – poinformowała GDDKiA. Policja wyznaczyła objazdy.
Dyżurna Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku Magdalena Litwinowicz przekazała w środę rano, że z uwagi na protest rolniczy na drodze ekspresowej S7 na wysokości Nowego Dworu Gdańskiego jezdnia jest zablokowana w obu kierunkach.
Policja wyznaczyła objazdy. Utrudnienia mogą potrwać do godz. 18.
Zablokowane przez rolników Kielce
Świętokrzyskie/ Rolnicy zablokowali drogi dojazdowe do Kielc
REKLAMA
Zgodnie z zapowiedziami, w środę rano rolnicy zablokowali drogi dojazdowe do Kielc, blokady stanęły w siedmiu miejscach. Utrudnienia w ruchu rozpoczęły się też na drogach w całym regionie. Nad bezpieczeństwem podróżnych czuwają policjanci. Nie zanotowano incydentów.
Na razie protest przebiega spokojnie – przekazała rano PAP oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kielcach mł. asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas. Zgodnie z zapowiedziami organizatorzy zablokowali drogi dojazdowe do miasta. Ruch został wstrzymany m.in. przy rondzie Cedzynie na drodze krajowej numer 74, przy ul. Łódzkiej. Dotyczy to też drogi krajowej nr 73 w Wiśniówce i ul. ks. Piotra Ściegiennego.
Podkarpackie/ Rolnicy blokują m.in. autostradę A4 i trasę S19
Z powodu rolniczych blokad w woj. podkarpackim nieprzejezdny jest fragment autostrady A4 i trasy szybkiego ruchu S19. Utrudnienia są również na drodze krajowej nr 94 – poinformowali dyżurni Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Rolnicy zablokowali odcinek autostrady A4 między Węzłem Łańcut, a Węzłem Jarosław Zachód w kierunku Korczowej i Rzeszowa. Ciągniki rolnicze stoją również na drodze wojewódzkiej nr 835 na łączniku drogi krajowej 94 Węzeł Przeworsk. Policjanci kierują samochody na objazd wyznaczony drogą krajową nr 94.
W Przeworsku rolnicy zablokowali rondo na drodze krajowej nr 94. Przepuszczają autobusy i 10 aut osobowych na godzinę. Ciężarówki muszą czekać. Objazd dla samochodów osobowych odbywa się przez Studzian.
W Kolbuszowej protest odbywa się na dwóch rondach, na ul. Narutowicza i Rzeszowskiej. Policja kieruje ruchem.
Na S19 stoi 50 ciągników. Blokują łącznice wjazdowe i zjazdowe na Węźle Jeżowe. Samochody mogą wjechać lub zjechać z S19 w Nowej Sarzynie.
Protest odbywa się również na obwodnicy Ropczyc, gdzie zablokowane jest rondo 650-lecia. Oznacza to utrudnienia dla samochodów osobowych i dla ciężarowych, które jadą w kierunku Rzeszowa i Dębicy.
Jasionka/ Rolnicy podpisali uzgodnienie z ministrem Siekierskim
Utrzymanie embarga na produkty rolne z Ukrainy oraz uregulowanie relacji handlowych z tym krajem, to część zapisów uzgodnienia, które podpisali w Jasionce przedstawiciele organizacji rolniczych z ministrem rolnictwa.
W środę na konferencji prasowej podczas drugiego dnia Europejskiego Forum Rolniczego zaprezentowano podpisane we wtorek w nocy uzgodnienie.
Jeden z punktów przewiduje, że minister rolnictwa ma zwrócić się do premiera Donalda Tuska z wnioskiem o wstrzymanie tranzytu przez terytorium Polski produktów rolnych z Ukrainy objętych embargiem.
Strony zadeklarowały w dokumencie również, że uregulowane muszą być relacje handlowe między oboma krajami, w tym dostęp do rynku takich produktó,w jak m.in. zboże, rzepak, kukurydza, cukier, drób, jaja, owoce miękkie i jabłka.
W dokumencie zawarto również punkt dotyczący dopłat, które mają objąć m.in. jęczmień i żyto. Dopłaty mają być wypracowane na poziomie pomocy z 2023 r. i dotyczyć mają zboża, które zostało sprzedane w okresie od 1 stycznia br. do 30 maja br.
Inny punkt przewiduje utrzymanie wysokości podatku rolnego na poziomie z 2023 r.
REKLAMA
W dokumencie można przeczytać również, że strona społeczna będzie wspierać rząd w działaniach, które mają doprowadzić do zmian w zapisach Zielonego Ładu. Chodzi m.in. o ograniczenie ekoschematów oraz uproszczenie zasad pomocy dla rolników.
W uzgodnieniu podkreślono, że przyczyną obecnej sytuacji w rolnictwie jest przede wszystkim agresja Rosji na Ukrainę, a także bezwarunkowa zgoda UE na nielimitowany import towarów rolnych z Ukrainy „poparta jednoznacznym stanowiskiem ówczesnego rządu RP”.
Uzgodnienie podpisali minister rolnictwa Czesław Siekierski, wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak oraz 11 przedstawicielu organizacji rolniczych. Wśród nich są m.in. lider Podkarpackiej Oszukanej Wsi Roman Kondrów; Wiesław Gryn z Zamojskiego Towarzystwa Rolniczego; Artur Koncik, rolnik protestujący na przejściu w Świecku; przewodniczący NSZZ RI „Solidarność” Tomasz Obszański; Filip Pawlik z AgroUnii; Władysław Serafin, przewodniczący Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych oraz Andrzej Sobociński, przedstawiciel protestujących rolników na Żuławach.
Minister rolnictwa o porozumieniu w UE ws. importu z Ukrainy: opinie państw Unii są podzielone
Nie wiemy, jaka będzie rozmowa z udziałem PE, KE i państw członkowskich, opinie państw są podzielone - powiedział w środę szef MRiRW Czesław Siekierski, odnosząc się do porozumień w Parlamencie Europejskim, dotyczących ograniczenia od czerwca importu z Ukrainy niektórych produktów rolnych.
Państwa UE i Parlament Europejski zgodziły się w środę na ograniczenie importu z Ukrainy produktów rolnych zwolnionych z ceł – jaj, drobiu, cukru, ale także owsa, kukurydzy i miodu – odpowiadając na protesty rolnicze w Europie. Jak wynika z komunikatu prasowego Parlamentu Europejskiego, wstępna umowa przedłuża na rok zwolnienie z ceł przyznane Ukrainie od 2022 r., ale z „mechanizmami ochronnymi” ukierunkowanymi na niektóre produkty wrażliwe.
Mechanizmy obronne polegają na tym, że po UE zobowiązuje się kilkanaście dni po otrzymaniu zgłoszenia o zagrożeniu ze strony importu, podejmuje działania ochronne rynek.
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski odnosząc się do tych informacji powiedział, że "ta lista produktów wrażliwych została rozszerzona w trakcie debaty parlamentarnej". "Ale jednocześnie nie wiemy, jaka będzie rozmowa, przebieg dyskusji trójstronnej, w której będą brali udział przedstawiciele nie tylko parlamentu, ale i Komisji Europejskiej, a przede wszystkim państw członkowskich (...). Są podzielone opinie co do udziału i rozszerzenia tej listy" - poinformował szef MRiRW.
Jak wskazał, "UE, państwa członkowskie mają bardzo zróżnicowane podejście i różne oczekiwania co do formy wsparcia czy możliwości (...), jeśli chodzi o stronę europejską uzyskania pewnych wymogów ze strony Ukrainy".
Minister ocenił, że "Ukraina w sposób bardzo sprytny realizuje swoje oczekiwania", próbując zachować wsparcie, które otrzymuje, w postaci bezcłowego dostępu do rynku europejskiego.
Europejscy rolnicy protestują przeciwko napływowi ukraińskich produktów, zaniżanie lokalnych cen i wprowadzania nieuczciwej konkurencji.
Ardanowski ocenia sytuację rolników
Ustępstwa Komisji Europejskiej są minimalne, taktyczne, wymuszone protestami rolniczymi i zbliżającymi się wyborami do Parlamentu Europejskiego - stwierdził w poniedziałek poseł PiS, b. minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski komentując piątkową zapowiedź złagodzenia Zielonego Ładu.
W piątek Komisja Europejska opublikowała bowiem projekt zmiany dwóch rozporządzeń związanych z Zielonym Ładem. Propozycje zakładają m.in. zniesienie obowiązku ugorowania, wybór między dywersyfikacją upraw a zmianowaniem, uproszczenia dot. utrzymania okrywy glebowej. Szef MRiRW Czesław Siekierski pozytywnie ocenił te propozycje.
"To są ustępstwa tylko i wyłącznie taktyczne, wymuszone trochę sytuacją i protestami rolniczymi w Europie, w tym również w Polsce i zbliżającymi się wyborami do Parlamentu Europejskiego. Nie ma jakiejś istotniejszej refleksji i zmiany polityki klimatycznej Unii Europejskiej, odejścia od tej polityki, która uderzy wszystkich, nie tylko rolników" – powiedział Ardanowski podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Lublinie. Jednak jak zastrzegł, "każde poluzowanie Zielonego Ładu trzeba przyjąć z zadowoleniem".
"Ustępstwa KE są minimalne, są nieznaczące i na pewno rolników nie satysfakcjonują, bo one nie gwarantują w dalszym ciągu bezpieczeństwa przetrwania ekonomicznego gospodarstw" – podkreślił polityk PiS. Jego zdaniem, sytuacja rolnictwa jest trudna, rolnicy dają wyraz swojemu niezadowoleniu i wyraził przekonanie, że protesty w całej Europie będą kontynuowane.
Rolnicy o proteście 20 marca
Będziemy na drogach do godz. 19. To już jest nasz piąty protest, który organizujemy w walce o polskie rolnictwo, w walce o polską rację stanu - powiedział w środę organizator demonstracji rolników na DK92 w miejscowości Zakręt Łukasz Komorowski.
W środę rano w ponad 500 miejscach w Polsce protestują rolnicy. Na Mazowszu zablokowali m.in. skrzyżowanie drogi krajowej numer 92 z trasą S17 w okolicy miejscowości Zakręt. Blokady obejmują też ronda w Jabłonnie (na granicy z Warszawą), czyli drodze krajowej nr 61, oraz ronda w Nieporęcie – skrzyżowanie dróg wojewódzkich 631 i 633.
"To jest już piąty nasz protest, który organizujemy tutaj w walce o polskie rolnictwo, w walce o polską rację stanu" - powiedział w środę Łukasz Komorowski, organizator demonstracji rolników na DK92 w miejscowości Zakręt.
"Nie zgadzamy się na Zielony Ład, nie będziemy się rozdrabniać i nie będziemy nad nim dyskutować. Tam nie ma nic da nas" - mówił. "Żądamy likwidacji Zielonego Ładu w całości, żądamy likwidacji polityki Fit For 55, ograniczenia tych wszystkich emisji, tych zakazów i nakazów" - dodał.
Komorowski powiedział, że rolnicy protestują również przeciwko napływowi produktów rolnych spoza Unii Europejskiej.
Zaznaczył, że środowa demonstracja na pewno nie jest ostatnią. Zapewnił, że formy protestów będą przybierały na sile.
Organizator protestu powiedział również, że demonstrujący zapraszają na blokadę przedstawicieli rządu.
W środę oprócz blokady skrzyżowania DK92 i S17 utrudnienia na Mazowszu, jak podała GDDKiA, są też na skrzyżowaniach: DK10 z DK60 w Drobinie, DK19 z DW698 w Łosicach, DK61 z ul. Modlińską w Warszawie i na DK50 z DK62 w Wyszogrodzie. Utrudnienia są też na DK19 w pobliżu miejscowości Kózki, DK50 w Ciechanowie, DK60 w okolicach miejscowości Ościsłowo i na DK7 w Kazuniu Nowym
Protesty rolników trwają w Polsce i w innych krajach Unii Europejskiej od kilku tygodni. Domagają się oni m.in. odstąpienia od przepisów Europejskiego Zielonego Ładu i uszczelnienia granic przed napływem produktów rolno-spożywczych spoza państw UE. Zielony Ład wprowadza wiele wytycznych, m.in. dla rolnictwa. Mają one umożliwić osiągnięcie w Europie neutralności klimatycznej do 2050 r. Chodzi m.in. o wprowadzenie bardziej ekologicznej i mniej emisyjnej produkcji oraz zmniejszenia użycia nawozów i środków ochrony roślin o połowę.
"Solidarność" informuje dlaczego protestuje 20 marca 2024 r.
Powodem rolniczych protestów, które odbędą się w środę w ponad 500 miejscach w kraju jest m.in. "Zielony Ład" i import rolno-spożywczy z Ukrainy - wyjaśnia rzecznik NSZZ "Solidarność" Rolników Indywidualnych Adrian Wawrzyniak. Blokady dróg spodziewane są we wszystkich województwach.
"Protesty będą w całym kraju, mamy już ponad 500 lokalizacji protestów rolniczych, nie ma najważniejszych, będą one w każdym województwie, będą to blokady miast wojewódzkich czy blokady tran szybkiego ruchu, będzie to pełne spektrum działań podejmowanych do tej pory. Będą one powtórzone, tylko w większej skali" - wyjaśnił rzecznik.
Organizatorami protestów są rolnicy - czy to organizacje rolnicze, czy sami rolnicy, którzy się zrzeszają i zgłaszają zgromadzenia. "Solidarność" RI też organizuje takie protesty - zaznaczył Wawrzyniak.
Postulaty protestujących są takie same jak wcześniej. Rolnicy protestują przeciwko "Zielonemu Ładowi", importowi produktów rolno-spożywczych z Ukrainy, ograniczaniem hodowli zwierząt w Polsce, "dramatycznej sytuacji" w rolnictwie. "Chcemy też wypłaty rekompensat i wsparcia rolników" - dodał.
W opinii rzecznika, zmiany w Zielonym Ładzie zaproponowane przez Komisję Europejską są "kosmetyczne". Są to działania na przeczekanie, na rozstrzygnięcie wyborów do Europarlamentu - mówił podkreślając, że "nie jest rozwiązania naszych problemów".
Rzecznik "Solidarności" RI przyznał, że same protesty nie rozwiążą problemów rolników, ale - jak zauważył - jednocześnie "są prowadzone rozmowy w ministerstwie, spotkania z premierem". Zaznaczył, że nie ma wyznaczonego kolejnego spotkania z premierem Tuskiem, ale rolnicy liczą, że jakieś "konkrety" pojawią się po rozmowach rolników z ministrem rolnictwa podczas Europejskiego Forum Rolniczego w Jasionce lub po środowych protestach.
Ogólnopolski Strajk Generalny został wyznaczony na środę przez Radę Krajową NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność". Na zamieszczonej w sieci mapie protestu zaznaczono już ponad 400 punktów, z czego kilkanaście z nich na drogach dojazdowych do Warszawy.
KGP o protestach rolników 20 marca 2024 r.
Środowe protesty rolników wymagają od policji zaangażowania znacznych sił dla zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim obywatelom. Dodała, że funkcjonariusze drogówki zadbają, by kierowcy w jak najmniejszym stopniu odczuli utrudnienia.
Komenda Główna Policji przypomniała, że konstytucja gwarantuje każdemu obywatelowi możliwość organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestniczenia w nich. Podkreśliła, że na środę zapowiedziano ponad 580 protestów z szacowanym udziałem blisko 70 tys. osób
"Zabezpieczanie zgromadzeń publicznych jest jednym z ustawowych obowiązków nałożonych na policję, której celem zawsze jest zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim obywatelom oraz ochrona ich praw i wolności. Rolą policjantów jest dbanie, by wszelkiego rodzaju zgromadzenia odbywały się z poszanowaniem obowiązującego prawa, a w przypadku jego naruszenia – podjęcie stosownych działań" – zaznaczyła KGP.
"Wydarzenia, do jakich doszło pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów i pod Sejmem oraz ich medialny przekaz powodują, że przed kolejnymi protestami, które zostały zapowiedziane w całym kraju, policja apeluje o zachowanie spokoju i szacunku dla innych opinii. Policja nie jest stroną w różnego rodzaju sporach społecznych, a w swoich działaniach kieruje się wyłącznie dbałością o ład i porządek publiczny" – zaznaczyła KGP.
Poprosiła też o informowanie obecnych na miejscu policjantów o wszelkich sytuacjach mogących wskazywać na próby prowokacji.
Prokuratura w Bydgoszczy po stronie rolników (informacja z 20 III 2024 r.)
Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz-Północ po przeprowadzeniu czynności sprawdzających w sprawie protestu rolników przed urzędem wojewódzkim 9 lutego nie wszczęła postępowań dot. wtargnięcia do budynku i rozpalenia ogniska na jego dziedzińcu - poinformował PAP szef prokuratury Adam Lis.
W sprawie sprawdzano cztery wątki protestu przed Kujawsko-Pomorskim Urzędem Wojewódzkim przed ewentualnym wszczęciem odrębnych postępowań: naruszenia miru domowego w związku z wtargnięciem grupy rolników do budynku urzędu, podpalenia słomy i opon na dziedzińcu, powieszenia na szubienicy kukieł kukieł przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, komisarza Unie Europejskiej ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego i byłego członka KE Fransa Timmermansa, naruszenia nietykalności jednego z radnych w czasie interwencji policjantów, gdy rolnicy szturmowali urząd.
Prokurator rejonowy powiedział, że wydano postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania w sprawie wtargnięcia rolników do budynku urzędu. Uznano, posiłkując się orzecznictwem, że nie doszło o wypełnienia znamion przestępstwa naruszenia miru domowego, gdyż urząd jest obiektem o charakterze publicznym. Podobne postanowienie wydano w sprawie podpalenia słomy i opon, uznając, że nie było bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia wielu osób czy szkody w mieniu w znacznych rozmiarach.
Nadal prowadzone są czynności sprawdzające w sprawie powieszenia kukieł polityków unijnych i naruszenia nietykalności osobistej radnego w czasie policyjnej interwencji, gdy rolnicy szturmowali urząd.
Kilka dni po zgromadzeniu rolników przed Kujawsko-Pomorskim Urzędem Wojewódzkim komendant wojewódzki policji w Bydgoszczy insp. Jakub Gorczyński poinformował, że całość dokumentacji związanej z protestem środowisk rolniczych została przekazana do prokuratury celem oceny prawnokarnej. W czasie tego protestu policja użyła gazu łzawiącego wobec rolników szturmujących budynek urzędu.
Wrocław - zakaz protestu rolników
Wrocławski magistrat wydał zakaz organizacji protestów rolniczych na terenie administracyjnym Wrocławia. Chodzi o blokady planowane od środy. Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk ocenił, że zagrażają one bezpieczeństwu mieszkańców i utrudniają ruch drogowy.
O decyzji magistratu poinformował w poniedziałek po południu prezydent Wrocławia Jacek Sutryk na swoim koncie na portalu X.
"W związku z planowanymi na środę kolejnymi protestami rolników informuję, że mając na uwadze bezpieczeństwo, a przede wszystkim zdrowie i życie naszych mieszkańców, a także utrzymanie ruchu na najważniejszych arteriach miasta, wydałem cztery decyzje zakazujące organizacji protestów rolniczych na terenie administracyjnym Wrocławia" - napisał Sutryk.
Decyzja dotyczy rolniczych blokad w granicach Wrocławia. Na al. Jana III Sobieskiego na osiedlu Psie Pole (wjazd od Warszawy) miała ona objąć oba kierunku ruchu. Blokowane miało być też rondo przy drodze krajowej nr 94 przy wjeździe na obwodnicę Leśnicy oraz ronda na osiedlu Wojnów przy wschodniej obwodnicy miasta. Czwarta blokada planowana była na dk nr 5 przy wjeździe na ul. Żmigrodzką.
Organizatorzy protestów mogą się w tej sprawie odwołać do sądu.
Wojewoda wysłał list do rolników
Wojewoda w liście do rolników zadeklarował pełną współpracę. Wojewoda kujawsko-pomorski Michał Sztybel w poniedziałek wystosował list do rolników w związku z zapowiadanymi na środę protestami, w którym zadeklarował otwartość na rozmowy i pełną współpracę oraz zaapelował o jak najmniejsze utrudnienia dla mieszkańców.
Sztybel zaznaczył, że wielokrotnie wyrażał publicznie poparcie dla większości postulatów rolników, a zgodnie z dostępnymi badaniami opinii publicznej takie poparcie wyraża też większość Polaków. Zwrócił uwagę, że w wyniku determinacji protestujących, mimo akceptacji Zielonego Ładu w poprzedniej kadencji parlamentu, toczą się bardzo zaawansowane rozmowy w sprawie ograniczeń w stworzonym planie. Dodał, że docierające informacje wskazują na możliwości bardzo istotnych zmian, o które zabiegają rolnicy.
"Poznając Was i Wasze problemy mogłem przekonać się, że jesteście bardzo świadomymi ludźmi wiedzącymi gdzie i jak zapadają decyzje. Dziś miejscem podejmowania tych najważniejszych dla naszej wspólnej przyszłości decyzji jest Bruksela i negocjacje pomiędzy krajami. Dzięki obecności w Unii Europejskiej bardzo dużo zyskujemy, w tym zyskuje nasze rolnictwo, ale także dzielimy się odpowiedzialnością podejmując wspólnie uzgodnione decyzje" - napisał w liście Sztybel.
Wojewoda podkreślił, że miejscem zapadania najważniejszych ustaleń nie są ulice, czy węzły drogowe. Zapewnił, że podtrzymuje poparcie dla postulatów i szanuje prawo zgromadzeń, ale zaapelował o uszanowanie praw pozostałych obywateli, niedoprowadzanie do sytuacji by chcący pracować mieszkańcy, byli zakładnikami zaistniałych sytuacji.
Szybel poinformował, że zobowiązał wszystkie państwowe służby do pełnej mobilizacji i działań kontrolnych w zakresie ewentualnego napływu na polski rynek produktów rolnych z Ukrainy, które nie powinny trafić do Polski.
Na zakończenie listu wojewoda zadeklarował, że niezależnie od tego ile protestów ostatecznie odbędzie się 20 marca, jest do dyspozycji rolników w dowolnym miejscu i godzinie.
"W pełni szanuję prawo do zgodnego z prawem protestu, apelując o jak najmniejsze przeszkody w codziennym życiu dla mieszkańców naszego województwa. Nie trzeba blokować dojazdów. Polacy są po Waszej stronie i niech tak zostanie. Jeśli w czymś miałoby to pomóc, przestrzeń przed Kujawsko-Pomorskim Urzędem Wojewódzkim pozostawiam do Waszej dyspozycji" - podkreślił.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.