P. Czarnek: Mamy 701 930 nauczycieli. Nieprawdą jest brak 15% nauczycieli w roku szkolnym 23/24. Liczba wakatów 1%
REKLAMA
REKLAMA
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek pytany był m.in. o to czy w Polskich szkołach brakuje nauczycieli. Odniósł się do informacji, że jest o 15 proc. wakatów nauczycieli więcej niż w ubiegłym roku.
REKLAMA
Informacje te często są wiązane z informacjami o odejściach nauczycieli ze szkół z uwagi na zbyt niskie pensje. Minister podał dane przeczące temu zjawisku.
Czy w roku szkolnym 2023/2024 brakuje nauczycieli?
REKLAMA
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek pytany był m.in. o to czy w Polskich szkołach brakuje nauczycieli. Odniósł się do informacji podawanej przez "Rzeczpospolitą" i portal "Dealerzy wiedzy", że jest o 15 proc. wakatów nauczycieli więcej niż w ubiegłym roku.
"Skończmy z tymi oszustwami w przestrzeni publicznej. Oto informacje wprost z naszego departamentu, z ministerstwa, z piątku, stan na 25 sierpnia - chcę powiedzieć, że to my w 2017 r. wprowadziliśmy obowiązek ujawniania wakatów, tak by ten ruch transferowy, kadrowy był transparentny - liczba wakatów ogólnie 21 355. Według danych na 25 sierpnia z przed roku - liczba wakatów 20 432. Gdzie to jest 15 proc.?" - powiedział Czarnek.
Ilu jest nauczycieli w Polsce?
Poinformował, że w Polsce jest 701 930 nauczycieli. Podał też, że liczba wakatów dotyczących pełnego etatu to 6 760, co stanowi poniżej jednego procenta nauczycieli. "Jeśli chodzi o liczbę zgłoszeń - te 21 tys. - to są też zgłoszenia trzech godzin matematyki, dwóch godzin plastyki, pięciu godzin języka polskiego" - wyjaśnił. "Mamy normalny ruch kadrowy" - powiedział.
Nie ma problemu z brakiem nauczycieli w roku szkolnym 2023/2024?
REKLAMA
Minister zapytany został, czy gdy rodzice przyprowadzą dzieci do szkoły, to nie będzie problemu, bo brakuje np. pani lub pana od matematyki, czy przedmiotów zawodowych. "Żadnego problemu" - odpowiedział. "Rozumiecie państwo, poniżej jednego procenta to tak jakby w szkole, która zatrudnia 100 nauczycieli, wielkim molochu, brakowałoby jednego nauczyciela. Na stu jednego" - powiedział. "Jak ja chodziłem do szkoły w latach 90. to zawsze mieliśmy jakieś zastępstwa, zawsze brakowało kogoś, ktoś zachorował. Mieliśmy na przykład panią od geografii przez kilka miesięcy emerytkę, panią od innego przedmiotu... To są rzeczy ze szkoły. Nie ma problemu, który jest generowany" - wskazał.
Powtórzył, że jest to normalny ruch kadrowy w sierpniu, który zawsze się odbywał. "Nigdy nie było problemu z tym, żeby nie było nauczycieli w szkole, żeby były permanentne braki kadrowe w szkole" - powiedział Czarnek.
"Informacja z dzisiaj, od dyrektora z jednej ze szkół lubelskich, zarządzanej przez Platformę Obywatelską oczywiście, bardzo dużej szkoły podstawowej: żadnych problemów kadrowych, co więcej jest nadmiar nauczycieli języków obcych. W mieście Lublinie problemów kadrowych tak na prawdę w ogóle nie ma, tak jak nie było w zeszłym roku i dwa lata temu" - poinformował szef MEiN.
REKLAMA
REKLAMA