Przemysław Czarnek apeluje, aby samorządy sfinansowały podwyżki dla nauczycieli. Zgłoście w samorządach: „Chcemy zarabiać więcej!"
REKLAMA
REKLAMA
Nauczyciele od kilku lat skarżą się na niskie pensje, które nawet dla nauczycieli z 20-letnim stażem i wysokimi kwalifikacjami są na poziomie pensji minimalnej. Chodzi tu o "gołe" pensje bez nadgodzin i dodatków (np. za wychowawstwo).
REKLAMA
Przemysław Czarnek znalazł rozwiązanie tego problemu.
Minister Edukacji o godnych pensjach nauczycieli
Minister Edukacji i Nauki oczekuje następującego wsparcia od samorządowców:
REKLAMA
"Jeśli mamy problem w Warszawie to apeluje do pana prezydenta Rafała Trzaskowskiego, albo w Poznaniu to apeluję do prezydenta (Jacka) Jaśkowiaka: bardzo proszę dołożyć nauczycielom pieniądze, bo to, co my dajemy to jest minimum. Samorząd jest organem prowadzącym. Gdyby pan Trzaskowski dawał na poważne rzeczy, na edukację, a nie np. 300 mln zł na organizacje pozarządowe, z tego np. na Krytykę Polityczną 5,7 mln zł (...). to byłby pieniądze dla nauczycieli. Nauczyciele powinni ustawić się sznurkiem pod ratuszem miejskim w Warszawie, tak jak pod ratuszem w Poznaniu i powiedzieć: chcemy zarabiać więcej" - powiedział minister.
Minister najwyraźniej rolę Państwa w wypłacie wynagrodzenia dla 701 900 nauczycieli postrzega jako danie im minimum wymaganego przez prawo. Reszta pieniędzy powinna pochodzić z budżetu poszczególnych gmin.
Nie ma nadgodzin w szkołach podstawowych?
W szkolnictwie mamy inną sytuację w szkołach podstawowych, a inną w szkołach średnich. Jest "nadwyżka" uczniów w szkołach ponadpodstawowych. I tam są nadgodziny. Nauczyciele są tak w liceach/technikach obłożeni pracą, że w roku szkolnym 2023/2024 r. zwiększono im limity nadgodzin.
Równolegle jest deficyt uczniów w szkołach podstawowych. Rozwiązaniem tego problemu według pomysłu rządu ma być przechodzenie przez nauczycieli na wcześniejsze emerytury.
Kup teraz: Miesięcznik Poradnik rachunkowości budżetowej
Nadgodziny były przez ostatnie dwie dekady podstawowym sposobem dorabiania do niskich pensji w szkolnictwie. I w roku szkolnym 2023/2024 r. nauczyciele ze szkół podstawowych skarżą się na brak nadgodzin będący skutkiem niżu demograficznego w szkołach.
Przemysław Czarnek o średnim wynagrodzeniu nauczycieli
W 2023 r. Przemysław Czarnek jako Minister Edukacji i Nauki udzielił szeregu wypowiedzi, w których konsekwentnie powtarza, że średnie wynagrodzenie nauczycieli nigdy tak dynamicznie nie rosło jak w ostatnich latach. Równie konsekwentni są nauczyciele, którzy w komentarzach do artykułów na Infor.pl informują o swoim rzeczywistym, a nie średnim wynagrodzeniu. Jest ono według nich na poziomie wynagrodzenia minimalnego, które w warunkach inflacji nie pozwala na godne życie.
Przykłady konsekwentnego posługiwania się przez Ministra "średnim wynagrodzeniem" oraz równie konsekwentnych nauczycieli pokazujących rzeczywiste paski wypłat:
Średnie wynagrodzenie nauczyciela obejmuje kilkanaście potencjalnych wpływów, których nauczyciele w codziennej pracy nie otrzymują na konto (np. odprawy, dodatki).
REKLAMA
REKLAMA