Sytuacja budżetowa odbije się czkawką w sądownictwie? Uchwalony budżet na 2026 r. przewiduje dla Sądu Najwyższego ok. 7% mniej środków niż zakładał przedłożony projekt

REKLAMA
REKLAMA
Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska publikuje sprzeciw wobec cięć budżetowych w planie finansowym Sądu Najwyższego na 2026 rok. Względem przedłożonego przez SN projektu dochodów i wydatków, środki przegłosowane przez posłów dla Sądu Najwyższego w ustawie budżetowej są niższe o ok. 7%. To ma oznaczać, że nie zostały zagwarantowane środki na planowaną działalność SN w 2026 r.
- Zabrakło pieniędzy dla Sądu Najwyższego w budżecie na 2026 r.
- Pierwszy Prezes SN: autonomia Sądu Najwyższego jest zagrożona
- Brak akceptacji redukcji środków na wynagrodzenia dla asystentów sędziego
- Cięcia budżetowe dotkną także pracowników administracji i obsługi
- Ciągłość działania Sądu Najwyższego zagrożona
- Apel skierowany do posłów i senatorów - jeszcze nie jest za późno
Zabrakło pieniędzy dla Sądu Najwyższego w budżecie na 2026 r.
Nie tak dawno, bo 5 grudnia 2025 r., została przegłosowana w Sejmie ustawa budżetowa. W planie wydatków ujęte musiały być instytucje państwowe finansowane z budżetu centralnego. Taką instytucją jest również jeden z najważniejszych sądów w Polsce - Sąd Najwyższy. 10 grudnia 2025 r. Pierwszy Prezes SN Małgorzata Manowska opublikowała oświadczenie skierowane do parlamentarzystów, w którym wyraża stanowczy sprzeciw wobec uchwalonego na 2026 r. budżetu.
REKLAMA
REKLAMA
Pierwszy Prezes SN nie zgadza się z dokonanymi w toku prac sejmowych cięciami w budżecie Sądu Najwyższego na 2026 rok. Wskazuje bowiem, że Kolegium Sądu Najwyższego, działając na podstawie art. 7 par. 1 ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym, zaplanowało projekt dochodów i wydatków dla SN. Natomiast przydzielone ustawą budżetową środki na 2026 r. są mniejsze o ok. 7% w porównaniu do uchwały Kolegium SN.
Zdaniem Prezes Manowskiej, taka sytuacja "(...) może mieć negatywne skutki w sferze funkcjonowania Sądu Najwyższego, a w szczególności pogorszenia efektywności i skuteczności realizacji zadań, a tym samym zagrożenia dla realizacji konstytucyjnego prawa do sądu oraz konwencyjnego prawa do rzetelnego procesu sądowego."
Pierwszy Prezes SN: autonomia Sądu Najwyższego jest zagrożona
W komunikacie można zapoznać się też z wyrażoną przez Prezes Manowską obawą, iż przeznaczanie na funkcjonowanie SN mniejszej ilości środków niż zgłoszone zapotrzebowanie, stanowi ingerencję w autonomię budżetu Sądu Najwyższego i zagrożenie dla realizacji konstytucyjnych zadań przez ten najwyższy organ sądownictwa.
REKLAMA
W oświadczeniu pada także sformułowanie o naruszeniu art. 178 ust. 2 Konstytucji RP, gdzie zagwarantowano niezależność sądów i niezawisłość sędziów, w szczególności poprzez zapewnienie im godziwych warunków pracy i płacy. Sam mechanizm ustalania wynagrodzeń sędziów opiera się bowiem na przewidywalnych, obiektywnych kryteriach, jakim jest przeciętne wynagrodzenie w drugim kwartale roku poprzedniego. To powoduje, że budżet dla SN oraz potrzebne środki nie powinny stanowić dla nikogo zaskoczenia, które powodowałoby zmniejszenie planowanego budżetu.
Jak wskazuje Prezes Manowska: "Ograniczenie środków finansowych dla Sądu Najwyższego podważa zatem niezależność władzy sądowniczej oraz może bezpośrednio wpływać na czas trwania postępowań. Przypomnę tylko, że w tym roku (do 8 grudnia 2025 r.) do Sądu Najwyższego wpłynęło 27 154 sprawy (do wszystkich Izb), a rozstrzygniętych zostało 26 446 spraw.". Ta statystyka oznacza, że napływ spraw jest aktualnie wyższy o liczbę 700, niż Sąd Najwyższy jest w stanie załatwić.
Brak akceptacji redukcji środków na wynagrodzenia dla asystentów sędziego
Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego broni także wynagrodzeń dla asystentów sędziowskich. Te środki również zostały zredukowane i składają się na zmniejszenie finansowania o 7% w stosunku do przygotowanego planu. Prezes Manowska zwraca uwagę, że szczególnie w SN od asystentów wymaga się ponadprzeciętnych wymogów, doświadczenia oraz kwalifikacji, a to musi się wiązać z zapewnieniem odpowiedniego wynagrodzenia.
Zwłaszcza, gdy pozyskanie oraz utrzymanie wysoko wykwalifikowanego asystenta sędziego jest znacznie utrudnione na warszawskim rynku pracy, gdzie mieści się siedziba SN, a musi on pozostawać konkurencyjnym miejscem pracy dla prawników obierających swoją ścieżkę zawodową. Mają oni bowiem w mieście stołecznym szeroki dostęp do wyspecjalizowanych podmiotów gospodarczych, gdzie gwarantuje się wysokie zarobki.
Cięcia budżetowe dotkną także pracowników administracji i obsługi
Zmniejszenie środków budżetowych może także wpłynąć na pensje pracowników wsparcia w Sądzie Najwyższym - to jest administracyjnych oraz obsługi. Prezes Manowska ostrzega, że wzrost wynagrodzeń dla tej grupy pracowników na poziomie jedynie 3% jest niewystarczający wobec inflacji oraz realnego wzrostów kosztów życia, zwłaszcza w Warszawie, gdzie przecież mieści się Sąd Najwyższy. Potrzeby realne pracowników administracyjnych i obsługi mają nie być zapewnione takim wzrostem, a są oni niezbędni dla funkcjonowania SN.
Ciągłość działania Sądu Najwyższego zagrożona
Pierwszy Prezes SN w swoim oświadczeniu zwraca uwagę także na istotny skutek redukcji wydatków majątkowych, gdyby zmniejszenie o 7% w stosunku do zakładanego planu miało się utrzymać do końca procesu legislacyjnego ustawy budżetowej. Wedle komunikatu, ma to zagrozić ciągłości działania Sądu Najwyższego. Zwraca uwagę na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa infrastruktury teleinformatycznej w obecnej sytuacji wzmożonych ataków hybrydowych, w kontekście faktu administrowania przez SN wrażliwymi danymi dotyczącymi obywateli.
Także międzynarodowe standardy oraz konwencje, w szczególności zalecenia Komisji Weneckiej wymagają zapewnienia organom sądowniczym niezależności finansowej i ochrony budżetów sądów przed wpływami politycznymi. Według Prezes Manowskiej, uchwalony poziom finansowania dla SN nie uwzględnia takich wytycznych i jest z nimi sprzeczny.
USTAWA O RACHUNKOWOŚCI Z KOMENTARZEM DO ZMIAN 2025
Apel skierowany do posłów i senatorów - jeszcze nie jest za późno
Na końcu oświadczenia Pierwszy Prezes SN zwraca się z apelem do posłów i senatorów, aby przywrócili finansowanie budżetu Sądu Najwyższego na poziomie wynikającym z uchwalonego przez Kolegium SN planu. Tylko w ten sposób zostaną zapewnione środki na funkcjonowanie Sądu Najwyższego w 2026 r. bez przeszkód natury finansowej i realizację konstytucyjnych zadań przez cały wymiar sprawiedliwości. Wyrażona została także gotowość do dialogu i wypracowania kompromisowych rozwiązań.
Źródło: Sąd Najwyższy. Całe oświadczenie dostępne jest tutaj.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA




