W jakich sytuacjach urzędnik łamie tajemnicę skarbową
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Najczęściej do naruszenia tajemnicy skarbowej dochodzi w sytuacji, gdy organ podatkowy w sposób niezamierzony i nieświadomy ujawnia dane dotyczące konkretnego podatnika. Przykładowo w trakcie kontroli podatkowej u jednego podatnika urzędnicy pracują nad protokołem dotyczącym kontroli u innego podatnika. Używają do przygotowania protokołu komputera i drukarki podatnika, u którego aktualnie odbywają kontrolę i zapominają usunąć protokół z pamięci komputera lub pozostawiają przypadkiem na drukarce egzemplarz protokołu. Taka sytuacja stanowi klasyczne naruszenie tajemnicy skarbowej skutkujące dodatkowo podważeniem zaufania do organów państwa: organ podatkowy, zamiast zajmować się aktualną kontrolą u danego podatnika, w czasie przeznaczonym na tę kontrolę pracował nad kwestiami związanymi z innym podatnikiem.
REKLAMA
Inny przykład to sytuacja, w której urzędnik zobowiązany do zachowania tajemnicy skarbowej dzieli się swoją wiedzą dotyczącą konkretnych spraw z postronnymi osobami. Aby uzasadnić swoje twierdzenia, urzędnik może powoływać się na okoliczności sprawy, które nie są powszechnie znane, może próbować nas przekonać do swoich racji, wskazując na okoliczności innych spraw, których nie da się wyczytać nawet przy najbardziej drobiazgowej lekturze uzasadnienia wyroku NSA. Sytuacja staje się trudniejsza do zidentyfikowania, gdy w dopuszczalny sposób organy podatkowe wymieniają się informacjami dotyczącymi prowadzonych spraw, a później organ, który nie był zaangażowany w daną sprawę, a tylko uzyskał informacje od organu znającego sprawę, ujawnia informacje objęte tajemnicą skarbową postronnym osobom. W takiej sytuacji mamy do czynienia z naruszeniem tajemnicy skarbowej.
Za naruszenie tajemnicy skarbowej grozi kara pozbawienia wolności do pięciu lat. W przypadku popełnienia tego czynu nieumyślnie, zagrożenie karą pozbawienia wolności ograniczone jest do dwóch lat. Ściganie przestępstwa następuje na wniosek pokrzywdzonego, jeśli pokrzywdzonym nie jest Skarb Państwa. Z jednej strony kara, z drugiej zaś tryb ścigania pokazują, że naruszenia tajemnicy skarbowej nie powinni lekceważyć - z różnych powodów - ani urzędnicy, ani podatnicy.
AGNIESZKA TAŁASIEWICZ
partner Ernst & Young
REKLAMA
REKLAMA