O zdarzeniu losowym decyduje wójt
REKLAMA
REKLAMA
Pewna gmina w województwie lubelskim w regulaminie przyznawania pomocy materialnej zapisała, że zdarzeniami losowymi są śmierć rodziców, nieuleczalna choroba rodziców lub pełnoletniego ucznia, wypadek powodujący trwały uszczerbek na zdrowiu, zdarzenie losowe wpływające na straty w majątku rodziny, np. pożar, powódź, zgubienie, zanieczyszczenie lub kradzież podręczników. Wojewoda lubelski uchylił ten zapis. Sąd Najwyższy stwierdził bowiem, że zdarzenia losowego nie można ograniczyć do przypadków siły wyższej, klęski, innych zdarzeń spowodowanych siłami przyrody. Także działanie innego człowieka może być uznane za działanie losowe dla innego człowieka. Za zdarzenia losowe nie mogą być jednak uznane skutki działań lub zaniedbań samego poszkodowanego. O tym, czy dane zdarzenie jest losowe, decyduje organ przyznający pomoc. Ponadto nadzór stwierdził, rada gminy nie może kwotowo określić wysokości zasiłku. Zgodnie z ustawą z 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz.U. z 2004 r. nr 256, poz. 2572 z późn. zm.) jest powiązana z wysokością świadczeń rodzinnych, które się zmieniają. Obecnie jednorazowo nie może on być wyższy niż 320 zł, choć w 2005 roku było to 280 zł.
Rozstrzygnięcie Wojewody Lubelskiego z 6 marca 2007 r., sygnatura NK.0911/90/07
Oprac. JG
REKLAMA
REKLAMA