REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

DGP: Rosja zamknęła Nord Stream. W Niemczech gaz „na kartki?” [Analiza]

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
DGP: Rosja zamknęła Nord Stream. W Niemczech gaz „na kartki?” [Analiza]
DGP: Rosja zamknęła Nord Stream. W Niemczech gaz „na kartki?” [Analiza]

REKLAMA

REKLAMA

Przesył gazu rurociągiem Nord Stream 1 spadł wczoraj do zera w związku z ogłoszoną przez Rosję „przerwą techniczną”. Ma ona potrwać co najmniej 10 dni. Efekt - rekordowo niski poziom rosyjskich dostaw do Europy. A co za tym idzie - najwyższe od marca notowania surowca na giełdzie w Rotterdamie, które już w zeszłym tygodniu przekroczyły 180 euro za 1 MWh. Zdaniem ekspertów nawet najmniejszy sygnał wystarczy, żeby poszybowały w górę.

Gaz na kartki w Europie?

REKLAMA

Europejscy politycy liczą się ze scenariuszem całkowitego zakręcenia kurków przez Moskwę i szykują się na racjonowanie gazu. Dyskutują też nad rozwiązaniami, które ograniczyłyby wzrost - windowanych przez manipulacje Rosji - cen, a w konsekwencji przychodów Kremla. Eksperci, z którymi rozmawia DGP, oceniają, że Władimir Putin sprawdza, jak Unia zachowa się pod presją.

REKLAMA

REKLAMA

Jak w kontekście zredukowanych do minimum dostaw i szybujących cen może zareagować Europa? Według Bena McWilliamsa z brukselskiego Instytutu Bruegla rządy powinny jasno zakomunikować obywatelom konieczność przygotowania się na znaczące cięcia zużycia gazu. – Konieczne jest ustalenie skali możliwych do zrealizowania redukcji z przedstawicielami przemysłu i energetyki – dodaje. Jeśli cięcia te zostaną wdrożone – twierdzi McWiliams – Europa jest w stanie przed zimą zapełnić swoje magazyny w 75 proc., nawet w przypadku, w którym Rosja całkowicie wstrzymałaby już dziś wszystkie swoje dostawy.

Coraz szerszym trendem są także interwencje rządu w rynek energii, łącznie z debatowaną nacjonalizacją części strategicznych spółek oraz regulacją cen. – Choć interwencje rządów będą w tej sytuacji najprawdopodobniej konieczne, trzeba mieć na uwadze związane z tym ryzyko dla funkcjonowania unijnego rynku i powrotu ręcznego sterowania energetyką – uważa McWilliams. Specjalista ocenia także, że przyjmowane w Europie osłony dla konsumentów powinny być skoncentrowane na grupach narażonych na ubóstwo energetyczne. Szerzej zakrojona regulacja cen może – jego zdaniem – zagrozić realizacji niezbędnych ograniczeń wykorzystania surowca i zapoczątkować między stolicami swoistą licytację na subsydia. W ocenie Łoskot-Strachoty byłby to dobry moment na zastosowanie instrumentów, które obniżyłyby surowcowe wpływy do budżetu Kremla – np. specjalnie zaprojektowanych ceł lub taryf importowych, bądź – jak proponowano na ostatnim szczycie G7 – limitów cenowych. – Opcja „inteligentnych sankcji” byłaby proaktywnym działaniem UE, która na razie poprzestała na działaniach odsuniętych w czasie, a zarazem przetestowałaby poziom determinacji Rosji do utrzymania eksportu do Europy w czasie, kiedy popyt na gaz nie jest najwyższy – argumentuje.

Jak zwiększyć produkcję ropy naftowej?

Ogromne kłopoty na rynku energii angażują nie tylko europejskich polityków. Prezydent USA Joe Biden jutro rozpoczyna trzydniową podróż do Izraela i Arabii Saudyjskiej. Choć głośno tego nie mówi (zbliżenie z Saudyjczykami jest kontrowersyjne), cel jest oczywisty: zwiększenie produkcji ropy. Prawdopodobnie - jak ocenia członkini rady doradczej Lebanese Oil and Gas Initiative Diana Kaissy - amerykański przywódca nie zdecydowałby się na tę ryzykowną podróż, gdyby nie oczekiwał widocznych efektów. W tym samym czasie w instytucjach UE toczą się prace nad siódmym pakietem sankcji, w którym - według naszych informacji - mogłoby się znaleźć proponowane m.in. przez polski rząd cło na dostawy ropy naftowej z Rosji.

Ile gazu dostarcza Rosja?

Przez kolejne 10 dni cały wolumen rosyjskich dostaw – o ile nie dojdzie do nieoczekiwanego zwiększenia wykorzystania innych szlaków – wynosić będzie ok. 74 mln m sześc. dziennie. Dla porównania w tym samym tygodniu ubiegłego roku Gazprom tłoczył do Europy średnio ok. 300 mln m sześc. gazu, co i tak stanowiło wynik historycznie niski. Jak pisaliśmy w DGP pod koniec czerwca, poziom dostaw rosyjskich do Europy nie pozostaje bez wpływu na polski bilans importowy. Po tym, jak przesył w rosyjskich rurociągach obniżony został o ponad połowę, spadły także wolumeny napływające do nas z kierunku zachodniego.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Równocześnie mnożą się wątpliwości, czy pod koniec przyszłego tygodnia, kiedy prace na Nord Stream 1 mają się zakończyć, dostawy zostaną przywrócone. – Nikt nie jest w stanie powiedzieć, co się stanie. Nie dowiemy się tego wcześniej niż na dzień przed zakończeniem prac – powiedział agencji Reutera szef niemieckiego regulatora, Federalnej Agencji ds. Sieci Przesyłowych, Klaus Mueller.

Jak mówi DGP Agata Łoskot-Strachota z Ośrodka Studiów Wschodnich, Moskwa ma do wyboru: zatrzymanie przesyłu na dłużej, wznowienie go w takim wymiarze jak bezpośrednio przed przerwą, czyli ograniczonym o ponad połowę, albo przywrócenie pracy w zwiększonym zakresie. Argumentem za tym ostatnim scenariuszem mógłby być teoretycznie spodziewany zwrot serwisowanych w Kanadzie turbin, który był przez stronę rosyjską przedstawiany jako formalna przyczyna ograniczenia dostaw. Ekspertka uważa to jednak za mało prawdopodobne. – W interesie Rosji jest utrzymywanie niepewności na rynku – ocenia Łoskot-Strachota.

Ceny gazu w Europie

Notowania gazu na europejskich giełdach już w zeszłym roku poszybowały na najwyższy od marca pułap - do ponad 180 euro za megawatogodzinę. – Niestabilność i niepewność są tak duże, że każdy sygnał ze strony Rosji podsycający wątpliwości co do perspektywy przywrócenia dostaw albo inne perturbacje na rynku gazu mogą wywindować ceny na rekordowe poziomy – przyznaje ekspertka OSW.

Całkowite zatrzymanie rosyjskich dostaw gazu za najbardziej prawdopodobny scenariusz uznał w niedzielę minister finansów Francji Bruno Le Maire i wezwał do rozpoczęcia przygotowań na ten scenariusz. Stanowisko UE będzie klarować się w najbliższych tygodniach. Według naszych informacji już jutro prezydencja czeska ogłosi zwołanie specjalnego spotkania ministrów energii na 27 lipca.

Jakie firmy ucierpią przez wysokie ceny gazu?

Prowadzone są także prace nad listą unijnych przedsiębiorstw, które mogą szczególnie ucierpieć wskutek ewentualnych przerw w dostawach gazu. To one mają zdaniem naszego źródła otrzymać priorytetowy dostęp do energii w przypadku zakręcenia kurka przez Kreml. Prace nad algorytmem, który uwzględniałby rolę w łańcuchu dostaw i wrażliwość na dostawy rosyjskie, prowadzone są od miesiąca w Niemczech, o czym oficjalnie informował minister gospodarki Robert Habeck.

Równolegle w KE toczą się prace nad kolejnym – siódmym już – pakietem sankcji wobec Rosji. Zdaniem rozmówców DGP mają znaleźć się w nim m.in. zapisy dotyczące objęcia dodatkowym cłem ropy sprowadzanej z Rosji przez rurociągi. Swoją propozycję kształtu takiego cła złożyła na początku lipca Polska. Dostawy lądowe wyłączono z unijnego zakazu importu ropy i produktów naftowych (ma wejść w życie pod koniec roku) w wyniku sprzeciwu wobec całkowitego embarga części państw, na czele z Węgrami. Teraz kraje, które zdecydowały się utrzymać rosyjski import, będą prawdopodobnie musiały za to odpowiednio więcej zapłacić. Ile? To mają doprecyzować na początku przyszłego tygodnia ambasadorowie państw członkowskich. Według naszego źródła wątpliwe, aby w siódmym pakiecie pojawiły się sankcje obejmujące dostawy gazu. – Ta rozmowa dopiero przed nami i obecne wysiłki są skupione głównie na zabezpieczeniu się przed zimą. Kwestia sankcji może wrócić po unijnych sierpniowych wakacjach – dodaje źródło DGP.

Mateusz Roszak, Karolina Wójcicka, Marceli Sommer

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Kolejki do lekarzy 2025 – jak dostać się do specjalisty szybciej? Sprawdzone sposoby

Czekasz miesiącami na wizytę u specjalisty? Nie musisz! W Polsce średni czas oczekiwania w publicznej służbie zdrowia to ponad 4 miesiące, ale są legalne sposoby, by skrócić go do kilku tygodni, a nawet dni. Sprawdź, jak korzystać z wyszukiwarki NFZ, kiedy poprosić o adnotację "cito", gdzie warto jechać po krótszą kolejkę i kto ma prawo wejść do gabinetu bez czekania. To wiedza, która może oszczędzić Ci wiele nerwów.

Od odważnego eksperymentu do wzoru dla innych regionów. 8 lat Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii [WYWIAD]

Choć początek był trudny, dziś GZM to region o jednej z najbardziej zintegrowanych sieci transportowych w Polsce i rosnącym potencjale innowacyjnym. O tym, co sprawia, że 41 gmin potrafi mówić jednym głosem rozmawiamy z Kazimierzem Karolczakiem, przewodniczącym zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropoli.

Aktywny Maluch: Trwa nabór uzupełniający. Wnioski do 5 września 2025 r.

Do 5 września 2025 r. można składać wnioski w naborze uzupełniającym w programie Aktywny Maluch. Chodzi o dofinansowanie tworzenia miejsc opieki nad dziećmi do lat 3 i funkcjonowania nowoutworzonych miejsc opieki.

Podatek od nieruchomości 2026 – znamy nowe maksymalne stawki. Sprawdź, ile możesz zapłacić!

Znamy już maksymalne stawki podatku od nieruchomości na 2026 rok. Wyższe limity dotyczą gruntów, budynków oraz budowli. To ważna informacja dla właścicieli nieruchomości i przedsiębiorców, którzy powinni przygotować się na możliwe podwyżki. Sprawdź szczegóły i zaplanuj swoje wydatki!

REKLAMA

MEN odpowiada na zapowiedź protestu ZNP: podwyżki z 2024 r. przywróciły adekwatny poziom płac

Wiceminister edukacji uważa, że protesty ZNP są nieuzasadnione, bo skala podwyżek wynagrodzeń nauczycieli w 2024 roku była rekordowa i przywróciła satysfakcjonującą relację płac do warunków rynkowych. W 2024 roku nauczyciele początkujący otrzymali podwyżkę nominalną o ok. 40 proc., mianowani i dyplomowani – ok. 37 proc., co przekłada się na wzrost o tysiące złotych (od 1 894 do 2 674 zł) względem 2023 roku.

Leczenie gruźlicy wielolekoopornej – projekt nowelizacji przedłuża pilotaż do połowy 2026 roku [Projekt rozporządzenia MZ]

Resort zdrowia przedstawił projekt nowelizacji rozporządzenia dotyczący programu pilotażowego leczenia gruźlicy wielolekoopornej w warunkach ambulatoryjnych. Projekt trafił do uzgodnień i konsultacji.

"Nie wrzucaj banana do czarnego worka" - o bioodpadach, które mogą zasilać Twoją żarówkę

Dlaczego wciąż tak wielu z nas ignoruje brązowy pojemnik? Co dzieje się z obierkami po ziemniakach i jak jedna skórka z banana może oświetlić pokój przez sześć godzin? O mitach, błędach i przyszłości bioodpadów rozmawiamy z Katarzyną Gromadzką, ekspertką z firmy Bioodpady.pl.

Zebranie wiejskie - ilu mieszkańców?

Zgodne z prawem są nawet konsultacje, w których wzięło udział tylko kilku mieszkańców sołectwa – o ile uchwała o konsultacjach obowiązująca na terenie gminy stanowi, że konsultacje są ważne bez względu na liczbę uczestniczących osób uprawnionych do udziału w zebraniu wiejskim.

REKLAMA

Nierzetelność pracownika gminy a bezczynność w załatwieniu sprawy

Zwolniony przez gminę pracownik złośliwie doprowadza do bezczynności w załatwieniu sprawy? Fakt ten nie zwalnia gminy od odpowiedzialności za naruszenie terminów ustawowych, ale – po naprawieniu szkód spowodowanych przez pracownika – daje szansę na łagodniejszy wyrok sądu.

Społeczni opiekunowie zabytków – cisi partnerzy systemu ochrony dziedzictwa

W ustawie istnieją od lat, ale często traktowani są jako margines. Tymczasem dziś, bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, potrzebujemy ich obecności. Społeczni opiekunowie zabytków mogą być realnym wsparciem państwowego systemu ochrony dziedzictwa – jeśli tylko będą traktowani na poważnie.

REKLAMA