REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

DGP: Rosja zamknęła Nord Stream. W Niemczech gaz „na kartki?” [Analiza]

Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
DGP: Rosja zamknęła Nord Stream. W Niemczech gaz „na kartki?” [Analiza]
DGP: Rosja zamknęła Nord Stream. W Niemczech gaz „na kartki?” [Analiza]

REKLAMA

REKLAMA

Przesył gazu rurociągiem Nord Stream 1 spadł wczoraj do zera w związku z ogłoszoną przez Rosję „przerwą techniczną”. Ma ona potrwać co najmniej 10 dni. Efekt - rekordowo niski poziom rosyjskich dostaw do Europy. A co za tym idzie - najwyższe od marca notowania surowca na giełdzie w Rotterdamie, które już w zeszłym tygodniu przekroczyły 180 euro za 1 MWh. Zdaniem ekspertów nawet najmniejszy sygnał wystarczy, żeby poszybowały w górę.

Gaz na kartki w Europie?

REKLAMA

Europejscy politycy liczą się ze scenariuszem całkowitego zakręcenia kurków przez Moskwę i szykują się na racjonowanie gazu. Dyskutują też nad rozwiązaniami, które ograniczyłyby wzrost - windowanych przez manipulacje Rosji - cen, a w konsekwencji przychodów Kremla. Eksperci, z którymi rozmawia DGP, oceniają, że Władimir Putin sprawdza, jak Unia zachowa się pod presją.

REKLAMA

REKLAMA

Jak w kontekście zredukowanych do minimum dostaw i szybujących cen może zareagować Europa? Według Bena McWilliamsa z brukselskiego Instytutu Bruegla rządy powinny jasno zakomunikować obywatelom konieczność przygotowania się na znaczące cięcia zużycia gazu. – Konieczne jest ustalenie skali możliwych do zrealizowania redukcji z przedstawicielami przemysłu i energetyki – dodaje. Jeśli cięcia te zostaną wdrożone – twierdzi McWiliams – Europa jest w stanie przed zimą zapełnić swoje magazyny w 75 proc., nawet w przypadku, w którym Rosja całkowicie wstrzymałaby już dziś wszystkie swoje dostawy.

Coraz szerszym trendem są także interwencje rządu w rynek energii, łącznie z debatowaną nacjonalizacją części strategicznych spółek oraz regulacją cen. – Choć interwencje rządów będą w tej sytuacji najprawdopodobniej konieczne, trzeba mieć na uwadze związane z tym ryzyko dla funkcjonowania unijnego rynku i powrotu ręcznego sterowania energetyką – uważa McWilliams. Specjalista ocenia także, że przyjmowane w Europie osłony dla konsumentów powinny być skoncentrowane na grupach narażonych na ubóstwo energetyczne. Szerzej zakrojona regulacja cen może – jego zdaniem – zagrozić realizacji niezbędnych ograniczeń wykorzystania surowca i zapoczątkować między stolicami swoistą licytację na subsydia. W ocenie Łoskot-Strachoty byłby to dobry moment na zastosowanie instrumentów, które obniżyłyby surowcowe wpływy do budżetu Kremla – np. specjalnie zaprojektowanych ceł lub taryf importowych, bądź – jak proponowano na ostatnim szczycie G7 – limitów cenowych. – Opcja „inteligentnych sankcji” byłaby proaktywnym działaniem UE, która na razie poprzestała na działaniach odsuniętych w czasie, a zarazem przetestowałaby poziom determinacji Rosji do utrzymania eksportu do Europy w czasie, kiedy popyt na gaz nie jest najwyższy – argumentuje.

Jak zwiększyć produkcję ropy naftowej?

Ogromne kłopoty na rynku energii angażują nie tylko europejskich polityków. Prezydent USA Joe Biden jutro rozpoczyna trzydniową podróż do Izraela i Arabii Saudyjskiej. Choć głośno tego nie mówi (zbliżenie z Saudyjczykami jest kontrowersyjne), cel jest oczywisty: zwiększenie produkcji ropy. Prawdopodobnie - jak ocenia członkini rady doradczej Lebanese Oil and Gas Initiative Diana Kaissy - amerykański przywódca nie zdecydowałby się na tę ryzykowną podróż, gdyby nie oczekiwał widocznych efektów. W tym samym czasie w instytucjach UE toczą się prace nad siódmym pakietem sankcji, w którym - według naszych informacji - mogłoby się znaleźć proponowane m.in. przez polski rząd cło na dostawy ropy naftowej z Rosji.

Ile gazu dostarcza Rosja?

Przez kolejne 10 dni cały wolumen rosyjskich dostaw – o ile nie dojdzie do nieoczekiwanego zwiększenia wykorzystania innych szlaków – wynosić będzie ok. 74 mln m sześc. dziennie. Dla porównania w tym samym tygodniu ubiegłego roku Gazprom tłoczył do Europy średnio ok. 300 mln m sześc. gazu, co i tak stanowiło wynik historycznie niski. Jak pisaliśmy w DGP pod koniec czerwca, poziom dostaw rosyjskich do Europy nie pozostaje bez wpływu na polski bilans importowy. Po tym, jak przesył w rosyjskich rurociągach obniżony został o ponad połowę, spadły także wolumeny napływające do nas z kierunku zachodniego.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Równocześnie mnożą się wątpliwości, czy pod koniec przyszłego tygodnia, kiedy prace na Nord Stream 1 mają się zakończyć, dostawy zostaną przywrócone. – Nikt nie jest w stanie powiedzieć, co się stanie. Nie dowiemy się tego wcześniej niż na dzień przed zakończeniem prac – powiedział agencji Reutera szef niemieckiego regulatora, Federalnej Agencji ds. Sieci Przesyłowych, Klaus Mueller.

Jak mówi DGP Agata Łoskot-Strachota z Ośrodka Studiów Wschodnich, Moskwa ma do wyboru: zatrzymanie przesyłu na dłużej, wznowienie go w takim wymiarze jak bezpośrednio przed przerwą, czyli ograniczonym o ponad połowę, albo przywrócenie pracy w zwiększonym zakresie. Argumentem za tym ostatnim scenariuszem mógłby być teoretycznie spodziewany zwrot serwisowanych w Kanadzie turbin, który był przez stronę rosyjską przedstawiany jako formalna przyczyna ograniczenia dostaw. Ekspertka uważa to jednak za mało prawdopodobne. – W interesie Rosji jest utrzymywanie niepewności na rynku – ocenia Łoskot-Strachota.

Ceny gazu w Europie

Notowania gazu na europejskich giełdach już w zeszłym roku poszybowały na najwyższy od marca pułap - do ponad 180 euro za megawatogodzinę. – Niestabilność i niepewność są tak duże, że każdy sygnał ze strony Rosji podsycający wątpliwości co do perspektywy przywrócenia dostaw albo inne perturbacje na rynku gazu mogą wywindować ceny na rekordowe poziomy – przyznaje ekspertka OSW.

Całkowite zatrzymanie rosyjskich dostaw gazu za najbardziej prawdopodobny scenariusz uznał w niedzielę minister finansów Francji Bruno Le Maire i wezwał do rozpoczęcia przygotowań na ten scenariusz. Stanowisko UE będzie klarować się w najbliższych tygodniach. Według naszych informacji już jutro prezydencja czeska ogłosi zwołanie specjalnego spotkania ministrów energii na 27 lipca.

Jakie firmy ucierpią przez wysokie ceny gazu?

Prowadzone są także prace nad listą unijnych przedsiębiorstw, które mogą szczególnie ucierpieć wskutek ewentualnych przerw w dostawach gazu. To one mają zdaniem naszego źródła otrzymać priorytetowy dostęp do energii w przypadku zakręcenia kurka przez Kreml. Prace nad algorytmem, który uwzględniałby rolę w łańcuchu dostaw i wrażliwość na dostawy rosyjskie, prowadzone są od miesiąca w Niemczech, o czym oficjalnie informował minister gospodarki Robert Habeck.

Równolegle w KE toczą się prace nad kolejnym – siódmym już – pakietem sankcji wobec Rosji. Zdaniem rozmówców DGP mają znaleźć się w nim m.in. zapisy dotyczące objęcia dodatkowym cłem ropy sprowadzanej z Rosji przez rurociągi. Swoją propozycję kształtu takiego cła złożyła na początku lipca Polska. Dostawy lądowe wyłączono z unijnego zakazu importu ropy i produktów naftowych (ma wejść w życie pod koniec roku) w wyniku sprzeciwu wobec całkowitego embarga części państw, na czele z Węgrami. Teraz kraje, które zdecydowały się utrzymać rosyjski import, będą prawdopodobnie musiały za to odpowiednio więcej zapłacić. Ile? To mają doprecyzować na początku przyszłego tygodnia ambasadorowie państw członkowskich. Według naszego źródła wątpliwe, aby w siódmym pakiecie pojawiły się sankcje obejmujące dostawy gazu. – Ta rozmowa dopiero przed nami i obecne wysiłki są skupione głównie na zabezpieczeniu się przed zimą. Kwestia sankcji może wrócić po unijnych sierpniowych wakacjach – dodaje źródło DGP.

Mateusz Roszak, Karolina Wójcicka, Marceli Sommer

Autopromocja

REKLAMA

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
ZNP: wnioskujemy o objęcie bonami wszystkich nauczycieli. Laptopy dla nauczycieli klas I-III w roku szkolnym 2024/2025. Na jakiem etapie jest sprawa?

Związek Nauczycielstwa Polskiego jest za objęciem bonami na laptopy dla wszystkich nauczycieli klas I – III. Zakończyła się rewizja KPO, dzięki której ok 172 mln zł zostaną przeznaczone na zakup nowych laptopów dla nauczycieli klas I-III.

Zespół Scorpions zagra dziś na Narodowym. Gdzie utrudnienia?

W piątek 26 lipca na Stadionie Narodowym odbędzie się koncert Warsaw Rocks ’24. Wśród gwiazd m.in. zespół Scorpions. Kierowców czekają utrudnienia. 

W Warszawie utrudnienia w związku z Biegiem Powstania Warszawskiego

W sobotę w Warszawie w związku z zawodami w Śródmieściu, na Żoliborzu i Bielanach będzie zmiana organizacji ruchu. Biegacze będą mieli do wyboru dwa dystanse: 5 i 10 km. Do tej pory do udziału w biegu zgłosiło się ponad 10 tys. osób.

Nawet 120 tys. zł na rozwój małego gospodarstwa. Rusza nabór wniosków

Dofinansowanie na rozwój małych gospodarstw. Rusza nabór wniosków, który potrwa od 25 lipca do 22 sierpnia 2024 r. Uzyskane pieniądze rolnik może przeznaczyć m.in. na inwestycje budowlane czy nabycie niezbędnego wyposażenia, maszyn, urządzeń i sprzętów.

REKLAMA

Ferie zimowe 2025 – terminy, województwa [TABELA]

Planujesz ferie zimowe w 2025 roku? Znamy już terminy dla wszystkich 16 województw. Są cztery terminy ferii: 20 stycznia-2 lutego, 27 stycznia – 9 lutego, 3-16 luty i 17 lutego – 2 marca. Zaznacz w swoim kalendarzu już dziś.

Kobieta straciła 175 tys. zł, a chciała tylko sprzedać telewizor

Tym razem ofiarą "na pracownika banku" padła 32-letnie mieszkanka Lubina. Kobieta chciała tylko sprzedać telewizor na znanym portalu, w rezultacie straciła 175 tys. zł. 

To było takie proste? Bloomberg: Polska zagroziła blokadą chińskiego eksportu do UE. Teraz spokojniej na granicy z Białorusią

Prezydent Andrzej Duda podczas niedawnej wizyty w Pekinie zagroził Chinom zablokowaniem kluczowego kolejowego szlaku transportowego do UE, by osłabić kryzys migracyjny na granicy polsko-białoruskiej – napisała 24 lipca 2024 r. agencja Bloomberga. To może być przyczyna spadku nielegalnych przekroczeń tej granicy w ostatnich tygodniach.

Barszcz Sosnowskiego groźny nie tylko po dotknięciu

Barszcz Sosnowskiego (Heracleum sosnowskyi) to jedna z roślin groźnych dla zdrowia. Warto wiedzieć, że nie tylko dotykanie jej jest ryzykowne. Niebezpieczne może być przebywanie w jej otoczeniu. Co zrobić, gdy już dojdzie do oparzenia?

REKLAMA

Rządowi brakuje pieniędzy na służby: Policję, SG, PSP i SOP. Co z programem modernizacyjnym?

Cały czas mamy sytuację niepełnego pokrycia w budżecie wydatków na służby (chodzi o Policję, Straż Graniczną, Państwową Straż Pożarną i Służbę Ochrony Państwa) - poinformował 23 lipca 2024 r. podczas sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych wiceszef MSWiA Czesław Mroczek. Dodał, że w najbliższym czasie przedstawione zostaną propozycje na kolejne lata.

Przeszło 854 mln zł na Sejm w 2025 r. Podwyżki dla posłów i wszystkich pracowników Kancelarii Sejmu. Wzrosną też ryczałty na biura poselskie

Budżet Kancelarii Sejmu na 2025 r. ma wynieść 854 mln 258 tys. zł - to ponad 80 mln więcej niż w 2024 roku. W dniu 23 lipca 2024 r. sejmowa komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych pozytywnie zaopiniowała projekt budżetu Kancelarii Sejmu na 2025 rok. Szef Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki poinformował, że w 2025 roku nastąpi wzrost wynagrodzeń wszystkich pracowników Kancelarii Sejmu a także posłów.

REKLAMA