Odszkodowania za nieruchomości wydzielone pod drogi publiczne
REKLAMA
REKLAMA
Zgodnie z art. 98 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami [dalej: „ugn”], działki gruntu wydzielone pod drogi publiczne (gminne, powiatowe, wojewódzkie i krajowe), przechodzą, z mocy prawa, odpowiednio na własność gminy, powiatu, województwa lub Skarbu Państwa z dniem, w którym decyzja zatwierdzająca podział stała się ostateczna albo orzeczenie o podziale prawomocne.
REKLAMA
Przejście własności nieruchomości wydzielonej przez drogę na rzecz jednostki samorządu terytorialnego lub Skarbu Państwa skutkuje obowiązkiem wypłacenia jej właścicielowi odszkodowania.
Rozstrzygające na gruncie powołanego przepisu sądy administracyjne stały dotąd na stanowisku, że o tym czy wydzielona droga jest drogą publiczną, a w konsekwencji czy jej właścicielowi przysługuje prawo do odszkodowania decydują ustalenia planu miejscowego. Przyjmowano, że wykładnia użytego w art. 98 ust. 1 wyrażenia „pod drogi publiczne” prowadzi do wniosku, że chodzi w nim o przyszłe inwestycje w zakresie realizacji dróg publicznych (por. np. WSA w Warszawie z dnia 18 stycznia 2006 r., LEX nr 208965). W konsekwencji, aby uznać drogę za publiczną w rozumieniu analizowanego przepisu nie musiała ona być zaliczona do kategorii gminnych dróg publicznych w sposób przewidziany w art. 7 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych.
Liczą się fakty, nie zapisy planu
Prezentowaną przez polskie sądy wykładnię art. 98 ust. 1 ugn preferującą formalną, opartą na ustaleniach planu miejscowego kwalifikację dróg jako wewnętrznych lub publicznych przełamał Europejski Trybunał Praw Człowieka w wyroku wydanym w sprawie Bugajny i inni p/ko Polsce. Trybunał stwierdził, iż taka wykładnia narusza przewidziane w art. 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka gwarancje prawa własności.
Trybunał wskazał, że o kwalifikacji drogi jako publicznej lub wewnętrznej przesądza sposób w jaki faktycznie jest ona wykorzystywana.
REKLAMA
W uzasadnieniu wyroku Trybunał stwierdził, że to nie ustalenia planu, a przeznaczenie prywatnej nieruchomości pod drogę spełniającą kryteria określone dla drogi publicznej musi skutkować przyznaniem jej dotychczasowemu właścicielowi stosownej rekompensaty. Nie można bowiem poprzez rozstrzygnięcia planistyczne kształtować sytuacji, w której organy państwa mogą się skutecznie uchylać od realizacji swoich obowiązków w zakresie budowy i zarządzania drogami, i przerzucać te zadania na obywateli.
Daną drogą należy uznać za publiczną gdy jest powszechnie dostępna i faktycznie spełnia funkcje publiczne. Przesłanki te w szczególności są spełnione gdy droga połączona jest z siecią dróg publicznych, jest otwarta dla publicznego i prywatnego transportu, a korzystanie z niej nie jest ograniczone do indywidualnie oznaczonej grupy osób. Trybunał uznał, że w takiej sytuacji prawa dotychczasowych właścicieli nieruchomości przeznaczonej pod drogę poddane są tak intensywnym ograniczeniom, że konieczna staje się odpowiednia rekompensata.
Czytaj także: Nowe zasady powierzania zadań w zakresie transportu publicznego>>
Sądy administracyjne zmieniają wykładnię
Od kiedy Europejski Trybunał Praw Człowieka zakwestionował prezentowaną przez polskie sądy interpretację art. 98 ust. 1 ugn, wycofały się one z dotychczasowego stanowiska, że o własności wydzielonych dróg przesądzają ustalenia planu. Wskazują obecnie, że każde pozbawienie właściciela prawa własności lub znaczne ograniczenie go w wykonywaniu tego prawa, zarówno gdy zostało dokonane na podstawie orzeczenia właściwego organu, jak i wówczas, gdy ma ono charakter jedynie faktyczny, powinno wiązać się z odpowiednią rekompensatą (por. np. Wyrok WSA w Lublinie z dnia 26 czerwca 2008 r., II S.A./Lu 326/08).
Zmiana dotychczasowej linii orzeczniczej powoduje, że nawet w sytuacji gdy plan nie przewiduje utworzenia drogi publicznej na wydzielonej pod drogę nieruchomości obowiązkiem organów administracji jest zbadać czy droga ta jest powszechne dostępna i spełnia funkcje publiczne. W przypadku twierdzącej odpowiedzi na to pytanie, własność nieruchomości wydzielonej pod drogę przechodzi na gminę, a jej właścicielowi przysługuje roszczenie o odszkodowanie.
Agata Legat jest prawnikiem w Kancelarii
Dr Krystian Ziemski & Partners
Kancelaria Prawna w Poznaniu
REKLAMA
REKLAMA