REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Co jest ważniejsze - gaz czy butla?

Sadkowski i Wspólnicy
Kancelaria prawna
Co jest ważniejsze - gaz czy butla?/ fot. Fotolia
Co jest ważniejsze - gaz czy butla?/ fot. Fotolia
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Wieloletnie batalie karne odbiły się na biznesach wielu osób zajmujących się dystrybucją gazu w butlach, podejrzanych o popełnienie przestępstwa podrabiania (przerabiania) znaków towarowych nakładanych na butle. Ochrona zarejestrowanych znaków towarowych stała się bowiem pretekstem do wszczynania postępowań przygotowawczych, których celem było przede wszystkim utrudnienie bądź nawet uniemożliwienie prowadzenia działalności gospodarczej przez konkurencyjne firmy dystrybuujące gaz.

Działania te nie tylko paraliżowały działalność podmiotów, przeciwko którym kierowane były oskarżenia, ale jednocześnie w sposób nieuzasadniony prowadziły do instrumentalnego wykorzystywania organów państwa, bowiem w sprawy te angażowane były organy ścigania w wielu częściach kraju, które wskutek zawiadomień składanych przez przedstawicieli przedsiębiorstw działających w branży dystrybucji gazu płynnego podejmowały czynności procesowe polegające, m.in. na przesłuchiwaniu świadków, zabezpieczaniu butli gazowych oraz dopuszczaniu opinii biegłych.

REKLAMA

Z uwagi na powtarzającą się praktykę w tym zakresie i nagminne umarzanie postępowań oraz uniewinnianie domniemanych sprawców ci ostatni zdecydowali się podjąć ochronę swoich praw i składać zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na fałszywych oskarżeniach.

Tło konfliktów

REKLAMA

Zgodnie z art. 305 ust 1 ustawy Prawo własności przemysłowej: „Kto, w celu wprowadzenia do obrotu, oznacza towary podrobionym znakiem towarowym, zarejestrowanym znakiem towarowym, którego nie ma prawa używać lub dokonuje obrotu towarami oznaczonymi takimi znakami, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.

REKLAMA

Przez długi czas powyższa regulacja stanowiła podstawę do składania przez przedstawicieli przedsiębiorstw dystrybuujących gaz płynny zawiadomień o podejrzeniu popełniania rzekomych przestępstw przez konkurencję. W treści tych zawiadomień wskazywano, iż przedsiębiorstwo wprowadzające butlę z gazem do obrotu po raz pierwszy, które jednocześnie oznacza tę butlę własnym znakiem towarowym, posiada swoisty monopol na napełnienie jej gazem. Z zawiadomień płynął także wniosek, jakoby nawet w sytuacji gdy na butle nakładane były nowe znaki towarowe, należące do kolejnego podmiotu napełniającego, prawo do znaków pierwotnie nałożonych na butle wciąż pozostawało w mocy; a w związku z tym – przedsiębiorca napełniający „zużytą” butlę i nakładający na nią własne znaki towarowe podrabiał (przerabiał) znak pierwotny.

Zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa podrobienia (przerobienia) znaku towarowego przybierały niekiedy formę gotowych formularzy in blanco, które wypełniano; według określonej instrukcji i składano do organów ścigania po „ujawnieniu” butli gazowych oznaczonych pierwotnie znakami towarowymi wnioskodawcy, napełnionych ponownie gazem płynnym przez konkurencyjne podmioty. Ponieważ w ślad za zawiadomieniem Policja była zobligowana do zabezpieczenia butli gazowych jako dowodów w sprawie skomasowane inicjowanie postępowań karnych w wielu przypadkach uniemożliwiało dalsze prowadzenie działalności gospodarczej przez osoby zajmujące się sprzedażą gazu płynnego. Jednocześnie, wszczynanie takich postępowań o ile doprowadziłoby do postawienia zarzutów – czy wręcz – skazania sprawców, mogłoby doprowadzić do cofnięcia bądź odmowy wydania lub przedłużenia im koncesji. Zgodnie z prawem energetycznym, skazanemu prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo mające związek z prowadzoną działalnością gospodarczą nie może być bowiem wydana koncesja na obrót paliwami ciekłymi, a w stosunku do osoby, której postawiono takie zarzuty – zawiesza się postępowanie o wydanie koncesji, co wiązałoby się z koniecznością zakończenia działalności przedsiębiorstwa.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz: Bezpieczeństwo

Kształtowanie się linii orzeczniczej

W prowadzonych postępowaniach przeprowadzano szereg dowodów zmierzających do ustalenia, czy osoby zajmujące się dystrybucją gazu płynnego wypełniają znamiona czynu zabronionego wedle tezy lansowanej przez niektóre koncerny na rynku obrotu gazem płynnym. Istotnym dowodem okazały się opinie biegłych z zakresu znaków towarowych, stanowiące kanwę orzeczeń stwierdzających brak znamion czynu zabronionego w zachowaniu przedsiębiorców, którzy napełniają gazem butle przyniesione na wymianę przez konsumentów i opatrują je własnym znakiem towarowym, jak również prywatne opinie prawne specjalistów prawa własności przemysłowej. W przedmiotowych opiniach wielokrotnie stwierdzano, iż nie ma podstaw do uznania, że naruszony został art. 305 ustawy Prawo własności przemysłowej, gdyż z chwilą wprowadzenia do obrotu butli z gazem, opatrzonej „pierwotnym” znakiem towarowym, dochodzi do wyczerpania prawa do znaku towarowego rozlewni, która jako ostatnia butlę napełniła gazem. Jednocześnie butla stanowi własność użytkownika, który przekazuje pustą butlę do wymiany na pełną wybranemu przez siebie przedsiębiorcy.

Wykładni kontrowersyjnego przepisu dokonał w ostatnim czasie Sąd Najwyższy, rozpatrując kasację w sprawie, w której sądy dwóch instancji uniewinniły przedsiębiorcę rozlewającego gaz w butle oznaczone cudzymi znakami towarowymi (postanowienie Sądu Najwyższego z 31 stycznia 2018 r., sygn. V KK 297/17). Sąd Najwyższy stwierdził, że w przypadku pakowania gazu płynnego w butle do gazu istotne jest, że butla ta jest z jednej strony typowym urządzeniem wielokrotnego użytku, z drugiej – opakowaniem gazu, jako towaru. Jednocześnie – zdaniem Sądu Najwyższego – butla na gaz także stanowi towar, który opatrywany jest znakami towarowymi. W przypadku pierwszej sprzedaży gazu w butli konsument kupuje więc nie tylko gaz, ale także butlę na gaz, w związku z czym, dochodzi do wyczerpania prawa ochronnego na znak towarowy nałożony na taką butlę.

Postanowienie Sądu Najwyższego stanowi powtórzenie tez wyrażonych także przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 14 lipca 2011 r. (sygn. C-46/10). Z wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE i postanowienia Sądu Najwyższego płynie także wniosek, że zezwolenie dystrybutorowi gazu w butlach na zakazanie innym podmiotom napełniania butli na gaz opatrzonych jego znakiem towarowym i zmuszanie konsumentów do napełniania butli wyłącznie u tego dystrybutora w sposób znaczący ograniczałoby konkurencję, a możliwe także, że prowadziłoby do nieuzasadnionego podziału rynku.

Fałszywe oskarżenia

Powyższe, powszechnie znane rozstrzygnięcia sądów i organów ścigania nie zmieniły jednak nastawienia części przedsiębiorstw do podmiotów chcących uczciwie konkurować na polu dystrybucji gazu płynnego i w dalszym ciągu składane były zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstw. Jednakże, z uwagi na fakt, że dominująca większość prowadzonych postępowań karnych kończyła się umorzeniem na etapie postępowania przygotowawczego bądź uniewinnieniem domniemanego sprawy wyrokiem sądowym; a jednocześnie – jak wynika z akt tych spraw – zawiadomienia najprawdopodobniej były w większości przypadków składane według instrukcji przełożonych i na przygotowanych formularzach in blanco (co może wskazywać, że osoby zawiadamiające same nie były przekonane o istnieniu przesłanek odpowiedzialności karnej, a jedynie wykonywały obowiązki służbowe), należy podkreślić, że zachowanie takie nie pozostaje obojętne dla oceny karnej.

Zgodnie z normą zawartą w art. 234 kodeksu karnego: „kto przed organem powołanym do ścigania lub orzekania w sprawach o przestępstwo, w tym i przestępstwo skarbowe, wykroczenie, wykroczenie skarbowe lub przewinienie dyscyplinarne, fałszywie oskarża inną osobę o popełnienie tych czynów zabronionych lub przewinienia dyscyplinarnego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”. Należy podkreślić, że przedstawiciele przedsiębiorstw zajmujących się obrotem gazem płynnym, składający zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 305 ust. 1 ustawy Prawo własności przemysłowej, mieli pełną świadomość bezpodstawności oskarżenia o naruszenie znaku towarowego prawnie chronionego.

Wskazywane jako sprawcy rzekomych przestępstw podrabiania (przerabiania) znaków towarowych osoby czuły się pokrzywdzone i wykorzystane przez inne podmioty, w celu ograniczenia konkurencji/zwiększenia monopolu zawiadamiających. W konsekwencji, po prawomocnym orzeczeniu kończącym postępowanie z uwagi na brak znamion czynu zabronionego, pokrzywdzeni zaczęli zawiadamiać organy ścigania o fałszywych oskarżeniach przedstawicieli konkurencyjnych przedsiębiorstw, składających przeciwko nim zawiadomienia i subsydiarne akty oskarżenia w oparciu o art. 305 ust. 1 ustawy Prawo własności przemysłowej. Decyzje były motywowane nie tylko koniecznością ochrony praw i dóbr osobistych osób niesłusznie oskarżanych, ale także niezbędnością zasygnalizowaniem doniosłości instytucji oskarżenia o popełnienie przestępstwa, która winna być wykorzystywania wyłącznie w przypadkach uzasadnionego podejrzenia, iż mogło dojść do zachowania wypełniającego znamiona czynu zabronionego.

Możliwy sukces

Organy ścigania dysponują obszernym materiałem dowodowym w postaci zeznań świadków, licznych orzeczeń instytucji europejskich, Sądu Najwyższego, sądów powszechnych we wszystkich instancjach, prokuratur, jak również opinii biegłych sporządzanych na potrzeby prowadzonych postępowań oraz prywatnymi opiniami prawnymi, które jasno i precyzyjnie wskazują, iż opisywane w zawiadomieniach o podejrzeniu popełnienia przestępstw zachowanie nie naruszało art. 305 ust. 1 stawy Prawo własności przemysłowej i pozostawało zgodne z prawem, co czyni te oskarżenia nieprawdziwymi. Aktualnie prowadzone są postępowania karne, w których organy ścigania ustalają, czy na gruncie art. 234 kodeksu karnego możliwe jest pociągnięcie do odpowiedzialności osób składających bezpodstawne oskarżenia, jak również osób kierujących mechanizmem składania oskarżeń przeciwko konkurencyjnym przedsiębiorcom działającym na rynku obrotu gazem płynnym w całej Polsce. Wyniki toczących się postępowań będą rzutowały na cały rynek gazu płynnego i w sposób klarowny wytyczą granice dochodzenia ochrony znaków towarowych stosowanych przez dystrybutorów.

Elżbieta Delert-Wiącek

Bartosz Gniedziejko

Autopromocja

REKLAMA

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
W lasach zwiększone ryzyko powstania pożaru. O czym pamiętać w majówkę?

W majówkę w lesie powinniśmy zachować szczególną ostrożność. Gdzie ryzyko pożaru jest największe?

Czy bon energetyczny będzie opodatkowany? Pojawi się uzupełnienie przepisów ustawy

Ustawa o bonie energetycznym została już przygotowana, a więc znane są warunki, na jakich będzie przyznawane to nowe świadczenie. Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska deklaruje również, że nie ma planów opodatkowania beneficjentów bonu energetycznego, a odpowiednie uzupełnienie znajdzie się w ustawie.

Jest nowy prezes ZUS. Kim jest Zbigniew Derdziuk?

Zbigniew Derdziuk rozpoczął pracę na stanowisku prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych - poinformował we wtorek ZUS. Akt powołania wręczyli Derdziukowi wiceminister rodziny Sebastian Gajewski oraz przewodniczący Rady Nadzorczej ZUS Liwiusz Laska.

Co robić w majówkę w Warszawie? Będzie dużo atrakcji

Majówka w Warszawie. Jakie atrakcje czekają na warszawiaków i turystów w czasie długiego majowego weekendu? 

REKLAMA

Eksperci ostrzegają: Ceny kakao będą dalej rosnąć. Konsekwencje dla rynku spożywczego i kosmetycznego

Cena kakao na rynku jest w stanie stałego wzrostu, a prognozy nie napawają optymizmem. Według raportu UCE Research i WSB Merito, do końca roku cena kakao może przekroczyć 12-13 tysięcy dolarów za tonę, a nawet zbliżyć się do 15 tysięcy dolarów. Obecnie już przekracza 11 tysięcy dolarów za tonę. Co stoi za tym trendem i jakie konsekwencje to niesie?

Tak będzie wyglądała majówka w stolicy. Przegląd najważniejszych wydarzeń

Zbliża się długi majowy weekend, a Warszawa szykuje się na wiele uroczystości i wydarzeń. Oto przegląd najważniejszych wydarzeń, które odbędą się w stolicy w najbliższych dniach.

Odpady budowlane i rozbiórkowe nie będą musiały być od razu segregowane. Jest projekt ustawy.

Odpady budowlane i rozbiórkowe nie będą musiały być od razu segregowane. Zapobiegnie to wzrostowi kosztu ich odbioru oraz nielegalnemu porzucaniu śmieci. Samorządy będą też mogły otrzymać więcej środków z budżetu na likwidację nielegalnych wysypisk.

Bon energetyczny przyjęty przez rząd. Ma mieć wartość od 300 do 1200 zł, przy progach dochodowych 2500 lub 1700 zł na osobę w gospodarstwie

Ustawa o bonie energetycznym została przyjęta przez Stały Komitet Rady Ministrów. Jak wynika z nowych regulacji bon energetyczny będzie świadczeniem dla gospodarstw domowych, których dochody nie przekraczają 2500 zł na osobę w gospodarstwie jednoosobowym, albo 1700 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym. Wartość bonu energetycznego to przedział od 300 do 1200 zł.

REKLAMA

Jak zapłacić 100 zł zamiast 460 zł za bilet z Warszawy do Wiednia? Rusza wielka akcja PKP Intercity

Ministerstwo Infrastruktury informuje o kampanii "20 tysięcy biletów na 20 lat Polski w Unii Europejskiej", która inauguruje obchody rocznicy 20-lecia obecności Polski w UE w obszarze infrastruktury. W ramach promocyjnej oferty PKP Intercity będzie można nawet za 20 proc. ceny regularnej udać się pociągiem do Wiednia, Pragi, Berlina czy Budapesztu.

Majówka z mObywatelem. Zobacz, jak wykorzystać aplikację w hotelu, pociągu czy wypożyczalni sprzętu sportowego

W okresie majówki, kiedy większość z nas planuje odpoczynek i wyrusza w podróż, warto pamiętać o wygodnych i bezpiecznych narzędziach. Aplikacja mObywatel to nie tylko cyfrowy portfel na dokumenty, ale także wszechstronny asystent, który ułatwia codzienne życie. Dlaczego warto spędzić majówkę z mObywatelem?

REKLAMA