14 VI: Rząd wybierze dopłaty do cen węgla dla najuboższych czy dopłaty dla sprzedawców węgla
REKLAMA
REKLAMA
Wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel przekazał w środę PAP, że w odpowiedzi na rosnące ceny węgla rząd zamierza wprowadzić rozwiązania mające obniżyć ceny dla końcowego odbiorcy. Jak zaznaczył, cena węgla powinna być zbliżona do tych sprzed zwyżki, czyli 800-1000 zł.
REKLAMA
Szef KPRM Michał Dworczyk pytany był w Tłit WP m.in. o to, czy planowane są w tej kwestii projekty. Przypomniał, że minister klimatu i środowiska Anna Moskwa po wtorkowym posiedzeniu rządu referowała, jaka jest obecna sytuacja w tej sprawie.
Dopłaty do węgla dla osób o niskich dochodach?
REKLAMA
"Zwłaszcza chodzi nam o zapewnienie dostępu do taniego węgla dla osób, które są w najgorszej sytuacji ekonomicznej. Na kolejnej Radzie Ministrów, czyli w najbliższy wtorek, ma być przedstawiony szczegółowy projekt. Trwają w tej chwili prace. W tej grupie roboczej jest nie tylko Ministerstwo Klimatu, ale Ministerstwo Aktywów Państwowych, czyli pan wicepremier Sasin, kilku innych ministrów, którzy zgłosili akces do tego, żeby ten (projekt - PAP) opracować" - powiedział Dworczyk.
Dopytywany o to, czy będzie to najważniejszy punkt obrad, stwierdził, że nie wie, bo o porządku decyduje premier. "Natomiast bez wątpienia będzie to niezwykle istotny punkt" - zapewnił.
Dopłaty do sprzedawców
Drugie rozwiązanie problemu wysokich cen węgla rozważane przez rząd to dopłaty dla sprzedawców węgla. Jeżeli będą sprzedawali węgiel w cenie zbliżonej do tej na kopalniach otrzymają rekompensatę.
Koniec sprzedaży samochodów spalinowych
Parlament Europejski opowiedział się w środę za zmianą norm emisji CO2 i wprowadzeniem zerowej emisji dla nowych samochodów osobowych i lekkich pojazdów dostawczych w 2035 roku. To część pakietu Fit for 55. Dworczyk pytany był o to, czy rząd jest przygotowany na te wymogi.
"Myślę, ze dla wszystkich to będzie wyzwanie, nie tylko dla Polski, ale dla bardzo wielu krajów europejskich. To jest taka zmiana dosyć fundamentalna, która wpisuje się w pewien trend polityczny realizowany przez UE" - powiedział Dworczyk.
Według niego niektóre zmiany należy oceniać pozytywnie, ale "bez wątpienia część tych zmian jest wprowadzana przedwcześnie i bez myślenia o tym, że poszczególne kraje UE znajdują się w różnej sytuacji". Dworczyk dodał, że przy zmianach związanych z transformacją energetyczną trzeba uwzględniać specyfikę poszczególnych krajów, w tym Polski.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.