Dobra i zła wiara przy czynności zasiedzenia
REKLAMA
REKLAMA
Jest to zdarzenie prawne, w wyniku którego posiadacz, po upływie określonego przez ustawę czasu, staje się podmiotem wykonywanego prawa.
W odniesieniu do własności zasiedzenie przekształca stan władztwa bezprawnego we władztwo prawne; powoduje nabycie własności. Następuje zatem – z mocy prawa – uzgodnienie długotrwałego stanu faktycznego ze stanem prawnym.
REKLAMA
Orzeczenie sądowe – przewidziane w przepisach postępowania – ma charakter potwierdzający w zakresie własności ze skutkami wynikającymi z art. 523 i 524 k.p.c.
Legalną definicję instytucji zasiedzenia rzeczy nieruchomych zawiera art. 172 k.c.
REKLAMA
Dla nabycia własności musi zaistnieć posiadanie samoistne, które aby prowadziło do zasiedzenia musi mieć miejsce na przestrzeni wystarczająco długiego czasu. Rozstrzygającym zaś momentem dla oceny dobrej, czy złej wiary posiadacza jest data uzyskania posiadania.
Późniejsze zmiany świadomości posiadacza pozostają bez wpływu na tę ocenę i w konsekwencji na długość czasu potrzebnego dla nabycia własności przez zasiedzenie.
Analizując kwestię dobrej lub złej wiary należy mieć na uwadze treść art. 7 kodeksu cywilnego. Zgodnie z powołanym artykułem jeżeli ustawa uzależnia skutki prawne od dobrej lub złej wiary, domniemywa się istnienie dobrej wiary. Domniemanie dobrej wiary nakazuje więc organowi stosującemu prawo uznanie tego faktu za udowodniony, do czasu wykazania przez podmiot, który z przypisania innemu złej wiary wywodzi skutki prawne, że posiadanie nie miało cech zezwalających na przyjęcie, że działał w dobrej wierze. Pojęcie "ustawy", o której mowa w art. 7 kc, nie dotyczy przy tym tylko kodeksu cywilnego, ale odnosi się także do innych ustaw regulujących stosunki cywilnoprawne.
Kodeks cywilny nie zawiera definicji dobrej czy złej wiary. Definicja tego pojęcia została wypracowana przez doktrynę prawniczą i orzecznictwo. Warto tu zwrócić uwagę przede wszystkim na wyrok Sądu Najwyższego z 13 sierpnia 2008r. Dobra wiara polega na błędnym, ale w danych okolicznościach usprawiedliwionym przekonaniu posiadacza nieruchomości, że przysługuje mu wykonywane przez niego prawo. W złej wierze jest z kolei ten, kto wie albo wiedzieć powinien, że prawo własności przysługuje nie jemu, lecz innej osobie.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.