Przełom w leczeniu raka? Kroplówka co kilka tygodni zamiast tradycyjnych metod walki z do tej pory śmiertelną chorobą?
REKLAMA
REKLAMA
Dostarlimab jako lek na raka jelita grubego?
Wyniki badań zostały opublikowane w czerwcu w "New England Journal of Medicine". Wynika z nich, że 18 chorych na raka jelita grubego po przyjęciu leku dostarlimab wyzdrowiało. Co zdumiało środowisko specjalistów nastąpiła 100% odpowiedź kliniczna na lek. Zazwyczaj w takich badaniach odpowiedź dotyczy niewielkiego procentu badanych osób.
REKLAMA
Dostarlimab to oficjalnie zarejestrowany lek z grupy inhibitorów punktów kontrolnych, który wykazuje skuteczność w leczeniu immunologicznym nowotworów. Jest opisywany także jako TSR-042 oparty o przeciwciała monoklonalne. Działa na białka PD-1 znajdujące się na powierzchni komórek nowotworowych. W efekcie układ odpornościowy rozpoznaje komórki rakowe i je atakuje. Dawka 500 mg leku jest podawana do krwi przez kroplówkę do żyły. Proces leczenia polega na podawaniu leku co kilka tygodni przez okres około 6 miesięcy.
Syntetyczny receptor interleukiny 9 (IL-9)
Syntetyczny receptor interleukiny 9 (IL-9) umożliwia zwalczającym raka limfocytom T pokonanie raka bez wspomagania chemioterapią ani radioterapią - poinformowali naukowcy z University of California za pośrednictwem czasopisma „Nature”. Ważną informacją jest też zaskakujący wynik badania 18 osób chorych na raka jelita grubego i odbytu. Wszystkie 18 osób wyzdrowiały.
Syntetyczny receptor interleukiny 9 (IL-9) a chemioterapia i radioterapia
REKLAMA
Zanim pacjent onkologiczny zostanie zakwalifikowany do nowoczesnej terapii komórkami T, zaprojektowanej w celu zwalczania guzów nowotworowych, jego cały układ odpornościowy musi zostać osłabiony za pomocą chemio- lub radioterapii. Jednak skutki uboczne obu tych postępowań są mocno uciążliwe i powszechne. Należą do nich m.in. silne nudności, skrajne zmęczenie, wypadanie włosów.
Ostatnio zespół badawczy kierowany przez dr Anusha Kalbasi z UCLA, we współpracy z naukowcami ze Stanford oraz University of Pennsylvania, wykazał, że syntetyczny receptor IL-9 umożliwia zwalczającym raka limfocytom T leczenie bez konieczności chemioterapii i radioterapii. Naukowcy poinformowali, że limfocyty T zmodyfikowane takim receptorem wykazują bardzo silne działanie przeciwko guzom nowotworowym u myszy.
„Kiedy limfocyty T przekazują sygnał przez syntetyczny receptor IL-9, zyskują nowe funkcje, które pozwalają im skuteczniej zabijać komórki rakowe, nawet w przypadku trudnych do leczenia guzów litych” - mówi dr Kalbasi.
Jak dodaje, obecnie wszyscy pacjenci, których chce się poddać terapii komórkami T, muszą przejść toksyczną chemioterapię lub serię wyniszczających naświetlań tylko po to, by ich układ odpornościowy został skrajnie osłabiony i by terapia miała szansę zadziałać. Dzięki nowemu odkryciu można by prowadzić takie leczenie bez konieczności wcześniejszego wyniszczenia układu immunologicznego.
Leczenie jak przetoczenie krwi
„To odkrycie otwiera przed nami zupełnie nowe możliwości: będziemy w stanie podawać limfocyty T pacjentom tak po prostu, zupełnie jakbyśmy przetaczali im krew” - podkreśla współautor badania dr Antoni Ribas.
Naukowcy podkreślają, że odkryta przez nich metoda jest wyjątkowo silna i skuteczna w wielu różnych rodzajach raka, nawet tak trudnych do leczenia jak czerniak i rak trzustki.
„Terapia ta działała również niezależnie od tego, czy podawaliśmy ją do całego ustroju myszy, czy bezpośrednio do guza. We wszystkich przypadkach limfocyty T zmodyfikowane za pomocą naszego syntetycznego receptora IL-9 były bardziej zabójcze i radziły sobie ze zwalczaniem guzów, których nie byliśmy w stanie pokonać innymi metodami” - podsumowuje dr Kalbasi.
Więcej - w publikacji źródłowej (http://dx.doi.org/10.1038/s41586-022-04801-2).
Źródło: PAP, informacje własne
REKLAMA
REKLAMA