Interoperacyjność w systemie ochrony zdrowia
REKLAMA
REKLAMA
Firma Snowflake we współpracy z Fierce Healthcare sprawdziła, jakie wyzwania wiążą się z wprowadzeniem interoperacyjności. Z opracowanego wspólnie raportu Healthcare and Interoperability – Industry-Wide Perspective wynika, że podstawowym są ograniczenia technologiczne, na które wskazuje aż 68 proc. przedstawicieli podmiotów medycznych.
REKLAMA
Podróż pacjenta w różnych systemach
REKLAMA
Pandemia COVID-19 zmusiła pracowników medycznych do nagłego przeniesienia części swoich obowiązków na platformy online. To z kolei przyczyniło się do intensyfikacji transformacji cyfrowej i wzmożonej potrzeby interoperacyjności polegającej na współdziałaniu systemów w celu lepszej integracji informacji. W konsekwencji prowadzi to do uzyskania kompleksowego obrazu pacjenta oraz śledzenia jego „trasy” w całym systemie opieki zdrowotnej.
Interoperacyjność pozwala znacząco poprawić jakość opieki nad pacjentem, jednocześnie zmniejszając koszty funkcjonowania placówek medycznych i zwiększając efektywność działań personelu. Dzięki odpowiedniej strukturze interoperacyjność umożliwia „skomunikowanie” wielu różnych systemów teleinformatycznych, co w efekcie prowadzi do płynnej wymiany danych.
REKLAMA
– Zapewnienie bezpiecznego dostępu do danych przekłada się na znaczną poprawę wydolności systemu ochrony zdrowia. Jednak udostępnianie danych samo w sobie nie równa się z interoperacyjnością. Wymaga ona standaryzowanego i uporządkowanego sposobu wymiany informacji między systemami. Dopiero w ten sposób zapewnimy kompleksowy dostęp do wszystkich użytecznych danych, co pozwoli podejmować na ich podstawie odpowiednie działania – mówi Grzegorz Kapusta, dyrektor ds. inżynierii i szef warszawskiego biura Snowflake.
Właściwa interoperacyjność może zostać osiągnięta jedynie poprzez kompletną automatyzację w obszarze danych, pozwalającej na kompleksowe przetwarzanie ich zarówno przez ludzi, jak i maszyny. Aby do tego doprowadzić, organizacje z obszaru opieki zdrowotnej potrzebują elastycznej i skalowalnej infrastruktury IT. Niestety, wiele z nich posiada starsze systemy lokalne, które są trudne do skalowania i wymagają długiego czasu realizacji połączenia. Podmioty te tracą przez to możliwość usprawnienia obsługi pacjentów z powodu niewystarczającego poziomu udostępniania danych.
Papierowa dokumentacja wypierana przez nowe technologie
Placówki medyczne, dążąc do poprawy jakości usług świadczonych na rzecz pacjentów, coraz częściej korzystają z możliwości jakie daje chmura danych. Jak wynika z badania Centrum e-Zdrowia przeprowadzonego we współpracy z Ministerstwem Zdrowia, w 2022 roku 17 proc. placówek medycznych w Polsce deklarowało korzystanie z usług w ramach „innego rodzaju umowy powierzenia”, a więc na przykład chmury danych, jako miejsca do przechowywania dokumentów elektronicznych. Jednocześnie aż 74 proc. placówek nie poddawało digitalizacji dokumentacji prowadzonej w postaci papierowej. W tym samym badaniu przeprowadzonym wśród różnych podmiotów działających w obszarze opieki zdrowotnej stwierdzono, że najpowszechniejszym sposobem udostępniania dokumentacji medycznej innym podmiotom leczniczym jest wydruk dokumentów, co stanowiło 78 proc. wskazań. Zaledwie 12 proc. zapytanych podmiotów korzystało w tym celu z usług elektronicznych udostępnianych przez system teleinformatyczny[2].
Powyższe wnioski pokrywają się z wnioskami z globalnego raportu Snowflake przygotowanego we współpracy z Fierce Healthcare. Ukazuje on, że podstawowym wyzwaniem w pozyskiwaniu danych do podejmowania decyzji w obszarze ochrony zdrowia są ograniczenia technologiczne (68%). Do kolejnych czynników respondenci z branży zaliczają: wyzwania regulacyjne (55%), nieaktualność danych (55%) oraz ograniczenia organizacyjne (44%).
– Ograniczenia technologiczne mają podstawowy wpływ na to, że organizacje napotykają trudności w udostępnianiu, agregowaniu i analizowaniu danych w szybki sposób. Przekłada się to na ograniczenie tempa skalowania działań. Dla uzyskania wyższej efektywności organizacje z branży medycznej powinny postawić na wykorzystanie platform opartych na chmurze. To one zapewniają elastyczność, bezpieczeństwo i skalowalność niezbędne do skutecznego udostępniania danych i płynnej współpracy – wskazuje Grzegorz Kapusta, dyrektor ds. inżynierii i szef warszawskiego biura Snowflake.
Cyfryzacja opieki medycznej to większa przepustowość systemu
Według raportu Snowflake i Fierce Healthcare priorytetem w kontekście poprawy interoperacyjności jest wzrost jakości opieki nad pacjentem i koordynacja całego systemu. Wskazuje na to aż 52 proc. badanych.
W czasach transformacji cyfrowej wykorzystywanie elektronicznej dokumentacji medycznej, rejestrów, zaawansowanych technologii i sztucznej inteligencji w procesach decyzyjnych stanowi znaczący krok naprzód dla systemów opieki zdrowotnej. Równolegle, rozwój big data oraz możliwość gromadzenia danych bezpośrednio od pacjentów otwierają drogę sztucznej inteligencji, która ma za zadanie przyspieszyć i uprościć realizację świadczeń medycznych, co przełoży się na benefity dla każdej strony: pacjentów, lekarzy oraz osób zarządzających placówkami medycznymi.
Jak pokazuje badanie Snowflake i Fierce Healthcare, dwóch na trzech respondentów twierdzi, że wdrażanie interoperacyjności w ich organizacjach ma istotny lub umiarkowany wpływ na efektywność leczenia pacjentów. Wyniki badania wskazują zarazem, że branża zbliża się do punktu zwrotnego, w którym większość podmiotów zaczyna zdawać sobie sprawę, że najbardziej aktualne informacje kliniczne stanowią najszybszą pomoc w lepszym podejmowaniu decyzji dotyczących leczenia.
Ponad połowa zapytanych wskazuje też, że poprawa jakości danych oraz umożliwienie ich migracji do jednego zintegrowanego systemu elektronicznej dokumentacji medycznej są kluczowymi działaniami mającymi na celu usunięcie barier dla interoperacyjności.
Interesariusze działający w ramach szeroko pojętego systemu ochrony zdrowia także i w Polsce są poddawani presji, aby podejmować szybkie i trafne decyzje. Chcąc sprostać tym wyzwaniom i wzmocnić wysiłki na rzecz interoperacyjności, niezbędne staje się zadbanie o poprawę jakości przetwarzanych danych. W naszym kraju wykonano już pierwszy krok, jakim stało się wdrożenie jednolitej Elektronicznej Dokumentacji Medycznej (EDM).
Należy jednak pamiętać, że EDM nie stanowi kompleksowego rozwiązania. Platforma EDM została zaprojektowana z myślą o wewnętrznych systemach dokumentacji i nie jest w stanie objąć wszystkich interakcji i potrzeb pacjentów. Dlatego też konieczne jest współdziałanie z zewnętrznymi partnerami w celu zapewnienia pełnego obrazu. Aby osiągnąć interoperacyjność w pełnym zakresie, organizacje potrzebują rozwiązań technologicznych, które są jednocześnie bezpieczne, elastyczne i scentralizowane.
[1] https://izba-lekarska.pl/wp-content/uploads/2023/05/OIL_Cyfryzacja_raport_ISBN.pdf
[2] https://cez.gov.pl/sites/default/files/2022-09/Raport%20CeZ_2022.pdf
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.