REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Lex szarlatan: nowe przepisy mają ukrócić pseudomedycynę i chronić pacjentów onkologicznych

leki tabletki lex szarlatan pseudomedycyna prawo medyczne prawa pacjenta Rzecznik Praw Pacjenta odpowiedzialność prawna zdrowie publiczne leczenie onkologiczne medyczna dezinformacja alternatywne metody leczenia
Lex szarlatan: nowe przepisy mają ukrócić pseudomedycynę i chronić pacjentów onkologicznych
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Wzrost popularności pseudomedycyny i alternatywnych metod leczenia raka stał się poważnym zagrożeniem dla pacjentów. Jesienią mają ruszyć prace nad ustawą Lex szarlatan, która da Rzecznikowi Praw Pacjenta nowe narzędzia do walki z nieuczciwymi praktykami i ochrony chorych przed szarlatanami medycznymi.

Dlaczego pacjenci sięgają po pseudomedycynę?

W ostatnich latach można zaobserwować wzrost zainteresowania niekonwencjonalnymi metodami leczenia niezgodnymi z aktualną wiedzą medyczną. Część chorych sięga po nie zamiast standardowej terapii, co może przekreślić szanse na wyleczenie. Za wieloma takimi decyzjami stoi działalność nieuczciwych firm i osób, które czerpią korzyści, wykorzystując trudną sytuację osób z ciężkimi chorobami. Jesienią mają zostać wznowione prace nad ustawą „lex szarlatan”, która ma wprowadzić mechanizmy pozwalające na skuteczniejszą walkę z pseudomedycyną.

REKLAMA

REKLAMA

Popularność tzw. alternatywnych metod leczenia raka otworzyła furtkę pseudomedykom, którzy wykorzystując swoją charyzmę i trudną sytuację pacjentów, proponują niesprawdzone terapie przeciwnowotworowe, czerpiąc z tego duże zyski.

– Spotykam się z wieloma problemami pacjentów onkologicznych, którzy w pewnym etapie walki z rakiem zawierzają szarlatanom medycznym – nie waham się przed użyciem tak zdefiniowanego określenia. To są zwykli naciągacze, ludzie bez wykształcenia, bez żadnej praktyki pielęgniarskiej czy nawet praktyki salowej w szpitalu. Nie mają zielonego pojęcia o sprawach, w których się wypowiadają. Zawierzając im, pacjenci nie dość, że przerywają leczenie onkologiczne, to zaczynają stosować środki, które są nie do końca zdefiniowane. Oczywiście potem wracają do klinik zrozpaczeni, ale czas, który stracili, jest nie do odrobienia – mówi agencji Newseria dr n. farm. Leszek Borkowski, farmakolog kliniczny ze Szpitala Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Wołominie. – Do mojej fundacji przychodzą zrozpaczeni ludzie, którzy mają liczne odległe przerzuty nowotworowe i mówią: teraz widzę, że to, co robiłem przez rok, nie dało efektu, a mało tego, mój stan się pogorszył.

Niebezpieczne terapie zamiast leczenia onkologicznego

Z badań ankietowych przeprowadzonych przez Dolnośląskie Centrum Onkologii w latach 2017–2019 na grupie 355 osób z nowotworem złośliwym wynika, że po niekonwencjonalne metody sięgnęło prawie 44 proc. pacjentów (156 osób). To podobny odsetek, co w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych, gdzie do ich stosowania przyznaje się co drugi chory onkologicznie. W USA wydatki ponoszone przez społeczeństwo na medycynę niekonwencjonalną są wyższe niż na standardowe terapie. Na popularność tego zjawiska wpływa wiele czynników, m.in. ograniczenia wielu metod konwencjonalnych, które są obciążone objawami niepożądanymi, długotrwałe i nie zawsze skuteczne.

REKLAMA

Jak pokazuje badanie Dolnośląskiego Centrum Onkologii, wśród stosowanych przez pacjentów niekonwencjonalnych metod były m.in. leki ziołowe, siemię lniane, pestki moreli, dożylny wlew witaminy C, megadawki witamin, woda święcona. Tylko 40 proc. użytkowników poinformowało swojego lekarza o alternatywnym leczeniu, któremu się poddali, co w opinii autorów badania jest szczególnie ważne ze względu na potencjalne zagrożenia związane ze stosowaniem samoleczenia. Mimo że większość użytkowników nie odmówiła leczenia konwencjonalnego na rzecz terapii niekonwencjonalnej i traktowała je jako uzupełnienie, to spora była grupa pacjentów rezygnujących ze standardowych procedur. Tylko 30 proc. deklarowało, że zrezygnowałoby z dodatkowych metod pod naciskiem lekarza.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

– Z człowiekiem w trudnej sytuacji zdrowotnej jest tak jak w powiedzeniu „tonący brzytwy się chwyta”. Skoro nie ma szybkiego lub akceptowalnego przez pacjenta postępu w leczeniu, to zaczyna się on rozglądać za innymi technikami pseudoterapeutycznymi, nie zdając sprawy z tego, że podpisuje na siebie wyrok. Czasami ten wyrok jest tragiczny – zauważa dr Borkowski.

Głośne przypadki oszustw medycznych w Polsce

Niedawno szerokim echem odbiła się sprawa 25-letniego Oskara D., posiadającego wykształcenie gimnazjalne, który podając się za medyka, oferował odpłatne konsultacje online. W ciągu dwóch lat zgromadził na swoim rachunku bankowym 4 mln zł. Znany jest przypadek jednej z pacjentek onkologicznych, której zalecał przyjmowanie rozpuszczalnika chemicznego (dimetylosulfotlenku) oraz namawiał ją do rezygnacji z biopsji i kontynuowania leczenia konwencjonalnego. Pacjentka nie podjęła leczenia i zmarła.

Szarlatani prowadzą bardzo przemyślaną praktykę marketingu swoich nielegalnych czynności w mediach. Przekaz jest niezwykle chwytliwy i ludzie, którzy są zrozpaczeni, nieprzygotowani do właściwego odbioru fałszywych treści, kupują je. Jestem ostatnim człowiekiem w Polsce, który by winił za to pacjentów, natomiast jestem pierwszym człowiekiem, który wini za to władze odpowiadające za ochronę zdrowia w Polsce. I to nieważne, czy rządzi partia jednych, czy drugich, bo każda partia przymyka oko z takich czy innych powodów na ideę rozprawienia się z szarlatanami medycznymi – mówi farmakolog kliniczny.

Lex szarlatan – założenia i nowe uprawnienia Rzecznika Praw Pacjenta

Rozwiązaniem problemu stosowania praktyk pseudomedycznych ma być przygotowywana nowelizacja ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz ustawy o systemie powiadamiania ratunkowego, tak zwana lex szarlatan. Projekt jest w konsultacjach społecznych, a dalsze prace nad nim będą kontynuowane jesienią.

Rzecznik Praw Pacjenta będzie mógł prowadzić postępowania dotyczące: działań zdrowotnych podejmowanych przez osoby bez kwalifikacji medycznych, stosowania lub oferowania metod wskazywanych błędnie jako lecznicze, prowadzących do pogorszenia zdrowia oraz zaniechania zgodnej z aktualną wiedzą medyczną metody diagnostycznej lub leczniczej. Będzie mógł także prowadzić postępowania dotyczące wykonywania działalności medycznej bez uzyskania właściwego wpisu do rejestru podmiotów wykonujących działalność leczniczą oraz medycznej dezinformacji (jeśli połączona jest z zyskiem i publicznym rozpowszechnianiem). Rzecznik Praw Pacjenta zyska też uprawnienia do nakładania kar już w decyzji uznającej naruszenie zbiorowych praw pacjentów, także w przypadku praktyk pseudomedycznych (obecnie możliwe dopiero za brak zaniechania po decyzji). Podniesione zostaną też górne limity kar. Autorzy ustawy szacują w ocenie skutków regulacji, że osób i podmiotów, których działalność podlegać będzie pod jej zapisy, może być w Polsce od kilku do kilkunastu tysięcy.

Czy nowe przepisy powstrzymają szarlatanów medycznych?

Popularność usług oferowanych przez nieuczciwe podmioty, zdaniem Leszka Borkowskiego, to problem, który dla bezpieczeństwa pacjentów powinien zostać rozwiązany już dawno temu.

– Sprawa jest bardzo prosta. Oczekuję, że każdy minister zdrowia wspólnie z ministrem spraw wewnętrznych i może jeszcze paroma innymi, w tym ministrem finansów, przyjrzą się legalności działań osób, które fałszują dane medyczne, podają pacjentom rzeczy, które nie są lekami – proponuje ekspert.

Źródło: Newseria

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
W urzędach dodatkowe 13 dni urlopu. Do wykorzystania w 6 miesięcy. I 2 modele skróconego czasu pracy

Mniej godzin w pracy i dłuższe urlopy dla pracowników samorządowych oraz inwestycje w nowe technologie usprawniające obsługę mieszkańców planują jednostki samorządu terytorialnego w ramach pilotażu skróconego czasu pracy.

Chcą zakazu wydawania prasy przez samorządy: "to tuba propagandowa lokalnych włodarzy". Dlaczego wykreślono przepisy z projektu nowej ustawy medialnej?

Organizacje skupiające wydawców prasy i innych mediów lokalnych wydały wspólne oświadczenie w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji oraz niektórych innych ustaw. Skrytykowali wykreślenie z tego projektu przepisów ograniczająych wydawanie prasy przez samorządy. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego odpowiada, że pracuje nad nowym programem wsparcia dla mediów lokalnych.

Świąteczne wydatki gmin pod lupą. Ekspert: RIO sprawdza uzasadnienie, nie estetykę iluminacji

Grudzień to dla samorządów okres wzmożonej organizacji jarmarków, iluminacji, koncertów oraz wydarzeń integracyjnych. Choć takie inicjatywy są w pełni dopuszczalne, gminy muszą pamiętać, że dla organów nadzoru – RIO czy NIK – kluczowe jest nie to, czy dekoracje podobają się mieszkańcom, lecz czy ich finansowanie ma jasną podstawę prawną i zostało właściwie udokumentowane. Mec. Bartłomiej Tkaczyk, specjalista ds. obsługi samorządów i partner w kancelarii LEGALLY.SMART, przypomina najważniejsze zasady bezpiecznego planowania, a także realizowania świątecznych wydatków.

Polska zwolniona z mechanizmu relokacji w UE. Nie musimy przyjmować migrantów [Pakt migracyjny]

Szef MSWiA: państwa członkowskie zgodziły się na zwolnienie Polski z obowiązku przyjmowania migrantów. Nie dotyczy nas mechanizm solidarnościowy w ramach paktu migracyjnego. Polska nie będzie musiała płacić rekompensaty finansowej.

REKLAMA

223 przegrane przez ZUS spory z emerytami w sądach powszechnych w sprawach dot. wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. SK 140/20, w tym 52 prawomocne

ZUS przegrywa w sądach - 223 przegrane przez ZUS spory z emerytami w sądach powszechnych w sprawach dot. wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. SK 140/20, w tym 52 prawomocne. Już wydane wyroki można znaleźć w pierwszej w Polsce wyszukiwarki wyroków.

Ministerstwo Finansów nie żąda zapłaty za postój w strefie zastrzeżonej. Taki mail to fake i próba oszustwa!

Ministerstwo Finansów ostrzega przed próbami oszustów w wiadomościach rzekomo pochodzących z MF. Oszuści podszywają się pod Ministerstwo Finansów żądając zapłaty za postój w strefie zastrzeżonej. Ministerstwo Finansów nie jest nadawcą wiadomości tego typu. Może to być próba wyłudzenia danych lub środków finansowych. Trzeba patrzeć na adres nadawcy e-maila. Jeśli nie kończy się na „gov.pl”, a wiadomość dotyczy spraw urzędowych, konieczna jest większa czujność.

Olejomat - o co tu chodzi? Już działa 100 olejomatów w Polsce i pierwszy w Warszawie

O co chodzi z olejomatami? W Polsce jest już 100 olejomatów. Właśnie stanął pierwszy w Warszawie przy Centrum Handlowym Wola Park. Jak obsługiwać punkty zbiórki UCO? Gromadzone punkty można wymieniać na nagrody. Jakie?

Wielkopolskie: Samorząd województwa stawia na kolej i na razie nie chce inwestować w komunikację autobusową (połączenia regionalne i linie dowożące do stacji kolejowych)

Wielkopolski samorząd na razie nie zamierza angażować się w przewozy autobusowe czy rewitalizację linii kolejowych innych, niż te uwzględnione w programie Kolej Plus - przyznał PAP wicemarszałek woj. wielkopolskiego Wojciech Jankowiak. „Są pewne granice wysiłku finansowego województwa” - zaznaczył.

REKLAMA

Stopy procentowe NBP spadły w grudniu 2025 r. o 0,25 pkt proc. Ekonomiści prognozują co nas czeka w 2026 roku

Na posiedzeniu w dniach 2-3 grudnia 2025 r. Rada Polityki Pieniężnej postanowiła obniżyć wszystkie stopy procentowe NBP o 0,25 punktu procentowego. Stopa referencyjna wynosić będzie od 4 grudnia 2025 r. 4,00 proc. w skali rocznej - poinformował w komunikacie Narodowy Bank Polski. Taka decyzja RPP nie była zaskoczeniem dla większości analityków finansowych i ekonomistów.

Brakuje 800 tys. zł na start Domu dla Młodych Mam w wieku 18 i 19 lat będących w ciąży lub z małymi dziećmi

Dom dla Młodych Mam w wieku 18 i 19 lat będących w ciąży lub z małymi dziećmi nie może wystartować. Brakuje 800 tys. zł na roczne utrzymanie miejsca. Tymczasem budynek jest gotowy do zamieszkania przez pierwsze osoby.

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA