Będą kontrole zasad naboru pracowników samorządowych
REKLAMA
REKLAMA
W styczniu 2009 r. Najwyższa Izba Kontroli (dalej: NIK) opublikowała wyniki dwóch kontroli przeprowadzonych w samorządach pod kątem przestrzegania zasad otwartego i konkurencyjnego naboru pracowników. Sprawdzono urzędy w województwie lubuskim oraz mazowieckim.
REKLAMA
Wyniki kontroli - woj. lubuskie
Spośród 11 skontrolowanych przez NIK samorządów w województwie lubuskim, zarówno urzędów gmin, miast, jak i starostw powiatowych, aż w 9 (82%) stwierdzono obsadzanie wolnych stanowisk urzędniczych z pominięciem procedury otwartego i konkurencyjnego naboru określonej w ustawie z 22 marca 1090 r. o pracownikach samorządowych (nieobowiązującej od 1 stycznia 2009 r.).
Nagminne było także:
• formułowanie kryteriów wyboru kandydatów nieadekwatnych do zadań realizowanych na obsadzanych stanowiskach,
• nierówne traktowanie kandydatów,
• zawieranie umów cywilnoprawnych w warunkach, w których powinna być zawarta umowa o pracę,
• zatrudnianie osób niespełniających normatywnych wymogów w zakresie stażu pracy i wykształcenia,
• długotrwałe zwlekanie z przeprowadzeniem naborów na stanowiska urzędnicze,
• niezgodne z prawem lub nierzetelne wykonywanie czynności kancelaryjnych dotyczących naborów.
Uchybienia dotyczyły m.in. obsadzania stanowisk rzecznika prasowego, specjalisty ds. osób niepełnosprawnych, specjalisty ds. edukacji, sekretarza powiatu.
We wszystkich skontrolowanych urzędach odnotowano także uchybienia o charakterze formalnym dotyczące m.in.:
1) niepełnej treści ogłoszeń,
2) niewłaściwego trybu ich publikacji oraz
3) zaniechania weryfikacji niekaralności osób zatrudnionych na stanowiskach urzędniczych.
Skala uchybień - woj. mazowieckie
W województwie mazowieckim na skontrolowanych w 10 urzędach 360 decyzji o obsadzeniu stanowiska urzędniczego bez organizowania konkursu, w 97% przypadków było to niesłuszne. Nabór próbowano zastąpić m.in. powierzeniem obowiązków kierowniczych lub przeniesieniem pracowników na inne stanowiska urzędnicze.
Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła także 40% konkursów (na 372 przebadane).
Nieprawidłowości dotyczyły m.in. ograniczenia zasady otwartości i konkurencyjności naboru poprzez:
• zamieszczenie w ogłoszeniach o naborze wyższych kwalifikacji w zakresie wykształcenia i stażu pracy niż określone w przepisach oraz
• niezamieszczenie informacji o stanowisku, na jakie poszukuje się pracownika.
Przy czym, określając wymagania wobec kandydatów, kierowano się kwalifikacjami osób już zatrudnionych i często pełniących obowiązki na danym stanowisku. Były również przypadki niezatrudniania osób, które uzyskały w konkursie najwyższe oceny.
Niejasne prawo
Wśród argumentów najczęściej podawanych przez samorządowców, wyjaśniających uchybienia, najczęściej wymieniano:
• niejednoznaczność obowiązujących przepisów (m.in. brak definicji „wolne stanowisko urzędnicze”),
• nadmierny formalizm przepisów,
• nieelastyczność przepisów.
REKLAMA
Wskazane problemy rozwiązuje, zdaniem kontrolerów NIK, ustawa z 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych, która weszła w życie 1 stycznia 2009 r. Zwiększyła ona elastyczność procesu naboru m.in. poprzez usankcjonowanie tzw. naboru wewnętrznego, tj. możliwości obsadzania wolnych stanowisk osobami już zatrudnionymi w urzędzie, bez potrzeby organizowania konkursu.
Przedstawiciele NIK zapowiedzieli, że, podobnie jak w województwie lubuskim i mazowieckim, kontrole zasad naboru pracowników samorządowych zostaną przeprowadzone w latach 2009-2010 w całym kraju.
Wioletta Kępka
REKLAMA
REKLAMA