15 lat temu ruszyło warszawskie metro
REKLAMA
Pierwsze plany budowy metra w stolicy powstały w 1925 r. Dwa lata później zatwierdzono plan kierunków tras i rozpoczęto pierwsze badania geologiczne. Prace przerwał wybuch II wojny światowej.
REKLAMA
Kolejną uchwałę o budowie metra pięć lat po wojnie podjął ówczesny rząd. Rozpoczęła się w 1951 r.; zaczęto od drążenia głębokiego tunelu pod Wisłą. Dwa lata później budowę ograniczono do doświadczalnego odcinka na Targówku, a w 1957 r. - definitywnie przerwano, bo okazała się zbyt trudna i zbyt kosztowna. Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk wstrzymał wszelkie publikacje na temat podziemnej kolejki w Warszawie.
REKLAMA
Do prac przygotowawczych przystąpiono ponownie w połowie lat 70-tych XX w. Choć decyzję o rozpoczęciu budowy metra gen. Wojciech Jaruzelski ogłosił w Sejmie w styczniu 1982 r., uchwałę w tej sprawie rząd podjął dopiero na dzień przed wigilią Bożego Narodzenia 1982 r. Kilka dni później zawieszony został stan wojenny.
15 kwietnia 1983 r. wbito w ziemię pierwszy stalowy pal na trasie wykopu metra, a dwa lata później rozpoczęto budowę tunelu. Zgodnie z umową zawartą między PRL i ZSRR, metro miało zostać wyposażone w tabor produkcji radzieckiej; 90 wagonów miało być darem dla Warszawy. Na przełomie lat 1989 i 1990 do stolicy dotarło jednak tylko 10 z nich - dostawa kolejnych została anulowana, gdy rozpadł się Związek Radziecki. Następne 32 wagony zakupiono cztery lata później.
Pierwszy odcinek metra był gotowy do eksploatacji pod koniec 1994 r. W tym czasie pociągi rozpoczęły kursowanie, ale nie woziły pasażerów. Oficjalne oddanie do użytku nastąpiło 7 kwietnia 1995 r. Na odcinku między Kabatami a Politechniką pasażerowie mogli korzystać z 11 stacji. Kolejka połączyła najbardziej oddalone na południe rejony dzielnicy Ursynów z centrum miasta.
REKLAMA
W uroczystym otwarciu uczestniczył ówczesny premier Józef Oleksy, prymas Polski kardynał Józef Glemp. Mimo zaproszenia, na uroczystość nie przybył gen. Jaruzelski. Gotowość do uruchomienia metra zameldował prezydentowi stolicy generalny dyrektor budowy metra Bohdan Z., na którym dziś ciążą zarzuty o charakterze korupcyjnym, w związku z toczącym się od lipca 2008 r. śledztwem dotyczącym nieprawidłowości przy przetargu na zakup wagonów dla metra w latach 1998-2002.
Pod koniec 1997 r. PAP donosiła, że stacja metra "Świętokrzyska", mimo protestu kupców z ul. Marszałkowskiej, zostanie oddana do użytku zgodnie z planem, czyli w 2000 r. Kupcy zapowiadali, że nie opuszczą swoich pawilonów, dopóki nie uzyskają w trybie bezprzetargowym gruntu, na którym chcieli wybudować centrum handlowe. Proponowali też, by nazwę stacji "Świętokrzyska" zmieniono na "Pawilony". Ostatecznie kupcy porozumieli się z miastem i przenieśli się do pawilonu przy ul. Zielnej.
Do podobnego porozumienia z kupcami nie doszło w roku ubiegłym. Władze miasta, w których ocenie kupcy z hali KDT uniemożliwiali rozpoczęcie prac związanych z budową II linii metra, zdecydowały się skorzystać z pomocy komornika. W lipcu 2009 r. przed halą KDT doszło do starć z policją i towarzyszącymi komornikowi ochroniarzami.
Kolejny odcinek metra o długości 1,5 km - do stacji "Centrum" - uruchomiono w maju 1998 r. Kamień węgielny pod budowę stacji "Świętokrzyska" wbudowano niecały miesiąc później.
W 2000 r. do stolicy dotarła pierwsza partia pociągów firmy Alstom. W październiku tego roku na wszystkich stacjach zaczęły działać bramki biletowe.
W maju 2001 r. otwarto kolejne stacje - "Świętokrzyska" i "Ratusz" (dziś - "Ratusz Arsenał"). W 2003 r. do użytku oddano stację "Dworzec Gdański", w 2005 r. - "Plac Wilsona", w 2006 r. - "Marymont", a w 2008 r. - "Słodowiec". Budowę pierwszego odcinka metra zakończyło otwarcie stacji "Młociny" na północnym krańcu miasta - 25 października 2008 r. Od podjęcia decyzji o budowie do jej ukończenia minęło 26 lat.
Dziś I linia warszawskiego metra ma 23 km i 21 stacji. Dziennie korzysta z niej 500 tys. pasażerów, a od 1995 r. było ich ponad miliard. W godzinach szczytu, średnio co 2 minuty i 50 sekund, kursują 32 pociągi. W sumie jest ich 40, czyli 240 wagonów.
Maksymalna prędkość, jaką pociągi mogą osiągać, to 60 km/h. Jak powiedział PAP rzecznik metra Krzysztof Malawko, spółka stara się o uzyskanie zgody na eksploatację nowego systemu sterowania ruchem, który pozwoli na jej zwiększenie do 80 km/h. Nowy system ma też umożliwić zachowanie mniejszych odstępów między pociągami, dzięki czemu będą mogły one kursować co 90 sekund.
W październiku ub.r. władze miasta podpisały umowę na budowę centralnego odcinka II linii metra, która połączyć ma wschodnie i zachodnie dzielnice miasta. Ma ona pochłonąć 4,1 mld zł, z czego prawie 3 mld zł ma pochodzić ze środków UE. Sześciokilometrowy odcinek ma być gotowy na przełomie 2013 i 2014 r.
Między rondem Daszyńskiego a Dworcem Wileńskim ma być siedem stacji: Rondo Daszyńskiego, Rondo ONZ, Świętokrzyska, Nowy Świat, Powiśle, Stadion i Dworzec Wileński. Stacje mają być budowane metodą odkrywkową, a tunele wiercone specjalnymi tarczami.
Do budowy posłuży największa w Polsce tarcza, dzięki której powstanie m.in. tunel biegnący osiem metrów pod dnem Wisły. W ramach inwestycji powstanie też najgłębiej położona stacja metra - Nowy Świat, która będzie zlokalizowana sześć pięter pod ziemią.
Jak powiedział Malawko, jeszcze w kwietniu ma zostać ogłoszony przetarg na zakup 35 nowych pociągów podziemnej kolejki. 20 z nich ma obsługiwać nową linię, a 15 - pierwszą. Wszystkie wagony mają trafić do Warszawy najpóźniej wiosną 2013 r.
REKLAMA
REKLAMA