REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Zadłużenie szpitali - podsumowanie

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

9 mld 849 mln zł wyniosły w pierwszym kwartale tego roku zobowiązania samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej. W tym samym okresie ubiegłego roku było to niewiele mniej, bo 9 mld 828 mln zł - wynika z danych resortu zdrowia.

To spadek w porównaniu z latami 2005-2007, kiedy długi przekraczały 10 mld zł, ale wzrost w porównaniu z początkiem dekady, kiedy wynosiły powyżej 7 mld zł.

REKLAMA

REKLAMA

Wzrosły jednak najdotkliwiej odczuwane przez szpitale zobowiązania wymagalne, czyli takie, dla których termin płatności już minął. Na koniec pierwszego kwartału wynosiły ponad 2 mld 415 mln zł - prawie tyle samo, ile za cały ubiegły rok, który zamknął się kwotą 2 mld 241 mln zł.

To właśnie te zobowiązania rzutują na płynność finansową szpitali. Przedstawiciele organów założycielskich tych placówek - samorządowcy i władze uczelni medycznych - za główną przyczynę tego stanu rzeczy uznają brak wystarczającego finansowania z Narodowego Funduszu Zdrowia, przede wszystkim zaś to, że nie płaci on za świadczenia wykonane przez szpitale ponad limit określony w kontrakcie, czyli za tzw. nadwykonania.

Resort zachęca placówki i ich organy założycielskie do działań restrukturyzacyjnych, zapowiada też przedstawienie jesienią nowych rozwiązań prawnych, które dadzą im dodatkowe instrumenty. "NFZ czasem płaci za nadwykonania, jeśli ma dodatkowe środki, jednak nie ma takiego obowiązku poza świadczeniami nagłymi czy ratującymi życie" - przypomniał  rzecznik Ministerstwa Zdrowia Piotr Olechno.

REKLAMA

"Trudno wymagać od NFZ, by płacił za wszystkie tzw. nadwykonania lub spłacał szpitalne długi, bo to niemożliwe. Poza tym to nie jest żadne rozwiązanie. Za sprawne zarządzanie szpitalami i racjonalne wydawanie pieniędzy odpowiadają dyrektorzy szpitali i ich organy założycielskie. Resort zdrowia pomaga im, proponując program przekształceń. Szpitale przekształcone w spółki są lepiej zarządzane i nie borykają się z takim zadłużeniem, jak szpitale publiczne. Dlatego będziemy starać się ten program wzbogacać, tworzyć dodatkowe zachęty do przekształceń" - dodał Olechno.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jak mówił, minister Ewa Kopacz po wakacjach przedstawi projekty reform. "Będzie dużo nowych rozwiązań, również jeśli chodzi o przekształcenia szpitali. Pierwsze projekty będziemy prezentować już we wrześniu" - zapowiedział. Podkreślił, że dług każdego szpitala trzeba rozpatrywać indywidualnie, a wiele z nich powstało w wyniku błędnego zarządzania placówkami.

Śląski samorząd wojewódzki jest organem założycielskim dla największej liczby placówek w kraju - ma ich 52. Ich zobowiązania wymagalne na koniec drugiego kwartału wyniosły 187 mln zł. To już więcej niż za cały ubiegły rok, kiedy wyniosły 151 mln zł, zaś w 2008 r. - 99 mln zł.

"Główny powód tego wzrostu to nadwykonania, jakie robią nasze jednostki i brak środków z Narodowego Funduszu Zdrowia na zapłatę. Jeśli za ubiegły rok wynik finansowy naszych placówek wyniósł minus 66 mln, a wartość nadwykonań to 100 mln, to prosty rachunek wskazuje, że gdyby były zapłacone w 66 proc., to nasze szpitale by się zbilansowały" - powiedział członek zarządu województwa śląskiego Mariusz Kleszczewski. Nadwykonania na największą sumę ma Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 4 w Bytomiu - to 24 mln zł.

Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach jest organem założycielskim dla siedmiu szpitali klinicznych, łączna suma ich zobowiązań wymagalnych na koniec drugiego kwartału to 11,4 mln zł - poinformował prorektor uczelni ds. klinicznych prof. Przemysław Jałowiecki. W tym samym okresie ubiegłego roku było to 9,9 mln zł.

"Wzrost zobowiązań wymagalnych szpitali klinicznych wynika przede wszystkim z niższych niż w 2009 roku przychodów z kontraktów zawartych z Narodowym Funduszem Zdrowia. Szpitale kliniczne, mimo że posiadają wyższy stopień referencyjności, są finansowane na tym samym, a niekiedy nawet niższym poziomie niż szpitale miejskie czy wojewódzkie" - powiedział prof. Jałowiecki.

Według Centrum Zdrowia Publicznego Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego zobowiązania szpitali w regionie na koniec 2009 roku wynosiły ponad 262 mln zł, a na koniec drugiego kwartału 2010 roku - ponad 307 mln zł.

Jednym z najbardziej zadłużonych szpitali w województwie świętokrzyskim jest Powiatowy Zakład Opieki Zdrowotnej w Starachowicach, choć placówka zmniejsza już zadłużenie. Jak poinformowała PAP dyrektor szpitala Jolanta Kręcka, 31 grudnia 2008 roku zobowiązania wynosiły 52 mln zł, 30 czerwca 2009 - 47 mln zł, a na 30 lipca 2010 roku wynoszą 46 mln 299 tys. zł. Większość tej kwoty - ponad 35 mln zł - to kredyty zaciągnięte w 2007 i 2008 roku, kiedy szpital miał ogromne problemy z płatnościami. Obecnie placówka ma płynność finansową.

Około 50 mln zł wynoszą zobowiązania Świętokrzyskiego Centrum Onkologii. Jak poinformowała wicedyrektor lecznicy Teresa Czernecka, są to głównie długi za leki, które w onkologii są bardzo drogie, oraz za energię elektryczną.

Urszula Arter z Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku poinformowała, że placówki, nad którymi nadzór sprawuje samorząd województwa podlaskiego, są zadłużone łącznie na 197 mln zł, co oznacza wzrost - w stosunku do czerwca 2009 roku - o 28 mln zł (prawie 16,5 proc.).

Spośród 16 podlaskich placówek 6 wykazało zobowiązania wymagalne, w tym w 4 odnotowano wzrost takich zobowiązań. Szpitale jako główne przyczyny zadłużenia podają: nieterminowe płatności z tytułu dostaw towarów i usług, zaciągnięte kredyty i pożyczki oraz wzrost wynagrodzeń pracowników szpitala i zobowiązania w stosunku do rezydentów.

Zadłużenie szpitali rośnie też z powodu problemów związanych z realizacją umów z NFZ. Wartość nieopłaconych przez Fundusz nadwykonań w tym roku, za okres od stycznia do kwietnia, wynosi ponad 14 mln zł, tj. prawie połowę wartości niewypłacalnych nadwykonań w roku poprzednim (ponad 30 mln zł).

W innej sytuacji jest szpital kliniczny Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, najbardziej specjalistyczna placówka w regionie. Jak powiedział PAP jego dyrektor Bogusław Poniatowski, 2009 rok placówka zakończyła 5 mln zł na plusie, ale do tego ma nadwykonania na 10 mln zł, za które NFZ nie zapłacił.

Dyrektorzy szpitali powiatowych w Podlaskiem również uważają, że duży wpływ na zadłużenie ich placówek mają kontrakty z NFZ. Dyrektor szpitala powiatowego w Mońkach Anna Bańkowska-Łuksza powiedziała, że gdyby NFZ zapłacił szpitalowi za nadwykonania z 2009 roku, których wartość to ponad 2 mln zł, placówka miałaby bilans dodatni.

Zadłużenie Wojewódzkiego Szpitala w Przemyślu wynosi łącznie ok. 57 mln zł, z czego wymagalne opiewa na 13 mln zł. Jak poinformował PAP dyr. placówki Janusz Hamryszczak, jest to dług przede wszystkim wobec dostawcy gazu, energii, leków i sprzętu. Zadłużenie szpitala rośnie każdego roku. Według dyrektora problem leży przede wszystkim w niedoszacowaniu kontraktu z NFZ, który w tym roku wynosi 85 mln zł, czyli tyle samo co w roku ubiegłym. Zauważył też, że szpitalowi udało się zaoszczędzić w ubiegłym roku ok. 5,5 mln zł, głównie na redukcji zatrudnienia. Natomiast NFZ jest winny szpitalowi łącznie ponad 18 mln zł za nadwykonania za 2008, 2009 i część 2010 roku.

W niedoszacowaniu kontraktu oraz zaległościach za nadwykonania powodów rosnącego zadłużenia szpitala dopatruje się także dyrektor Wojewódzkiego Szpitala w Tarnobrzegu. Dług wymagalny tej placówki wynosi ponad 8 mln zł i jest wyższy od ubiegłorocznego o ponad 2 mln zł. Jest to zadłużenie głównie wobec dostawców leków, materiałów medycznych, gazu, energii i wody. Tymczasem NFZ zalega szpitalowi za 2009 i 2010 rok ok. 4,5 mln zł za nadwykonania. Sprawa nadwykonań za 2008 jest w trakcie postępowania ugodowego.

Natomiast żadnego zadłużenia wymagalnego nie ma Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Rzeszowie. Dyr. ds. administracyjno-ekonomicznych placówki Krzysztof Prokop powiedział PAP, że szpital nie ma długów wymagalnych od 10 lat. Natomiast zaległości NFZ wobec szpitala za nadwykonania za 2009 i pięć miesięcy 2010 roku wynoszą ok. 15,5 mln zł.

Wojewódzki szpital im. Kopernika w Łodzi od dwóch lat ma zyski i wychodzi z impasu - poinformowała PAP rzeczniczka placówki Adriana Sikora. W ub. roku szpital miał 10 mln na plusie. Sytuacja finansowa stabilizuje się także w Uniwersytecie Medycznym, któremu podlega kilka szpitali klinicznych. Według Przemysława Andrzejaka odpowiedzialnego za kontakty z mediami, spowodowane to jest m.in. odpowiednim zarządzaniem, a także zrestrukturyzowaniem podległych placówek.

Z argumentami dyrektorów szpitali i samorządowców nie zgadza się rzecznik NFZ Andrzej Troszyński. "W ciągu dziesięciolecia funkcjonowania ubezpieczenia zdrowotnego nakłady na ochronę zwiększyły się niemal trzykrotnie - z ponad 20 mld zł do około 60. Pieniędzy w systemie naprawdę jest coraz więcej. Przypomnę też, że w lipcu 2008 roku, wprowadzając nowy system rozliczeń w oparciu o tzw. jednorodne grupy pacjentów, podwyższyliśmy wartość kontraktów ze szpitalami średnio o 15 proc. Przypomnę też, że większość dyrektorów polskich szpitali zarządza nimi bez zaciągania długów. Co do nadwykonań, to jeżeli są uzasadnione, oddziały NFZ regulują je. Nadto w ciągu każdego roku dokładamy do planu dla szpitali 1-2 mld zł, dzięki czemu można zwiększyć wartość kontraktów" - powiedział.

Jak poinformował, nakłady na szpitale są z roku na rok coraz większe. W 2004 r. było to 13,2 mld zł, w 2005 r. - 14,6, w 2006 - 15,7, w 2007 - 23,8, w 2008 - 25,2, w 2009 - 26,1, a w 2010, według planu - 26,7 mld zł.

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Wniosek od 3 listopada 2025 r. Kto dostanie nowe świadczenie z MOPS?

Od 3 listopada 2025 r. gminy przyjmują wnioski o bon ciepłowniczy. O nowe świadczenie można też ubiegać się w tradycyjnej papierowej formie, jak również drogą elektroniczną. Komu przysługuje takie wsparcie i ile wynosi? Czy w każdym ośrodku pomocy społecznej otrzymamy bon?

Gdzie wyrzucić kubek z McDonald's? Papier, plastik czy zmieszane - gdzie lądują kubki papierowe, jednorazowe, a gdzie kubek ceramiczny? Segregacja

Gdzie wyrzucić kubek z McDonald's? Czy to papierowy kubek jednorazowy, który powinien wylądować w pojemniku na papier? Gdzie zgodnie z prawidłową segregacją odpadów powinien znaleźć się kubek ceramiczny?

Wszystkich Świętych 2025: zmiany w ruchu i komunikacji miejskiej, zamknięte ulice, dojazd do cmentarzy

Zapowiadają się szerokie zmiany w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej w okresie Wszystkich Świętych. W wielu miastach na ulice wyjadą linie cmentarne, a inne środki komunikacji miejskiej będą funkcjonować według zmienionych rozkładów.

Jak bezpiecznie przechowywać i przygotowywać żywność jesienią i zimą? [WYWIAD]

Jak bezpiecznie przechowywać i przygotowywać żywność jesienią i zimą? W ramach kampanii EFSA Safe2Eat rozmawiamy z doktorem Jackiem Postupolskim ekspertem Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – Państwowego Instytutu Badawczego (NIZP PZH-PIB).

REKLAMA

Gdzie wyrzucać styropian opakowaniowy po sprzętach agd? Nie każdy styropian nadaje się do recyklingu

Gdzie wyrzucać styropian po sprzętach agd? Do pojemnika żółtego, czarnego, a może bezpośrednio do PSZOK-u? Nie każdy nadaje się do recyklingu. Styropian opakowaniowy trafia do innego miejsca niż styropian po jedzeniu czy styropian budowlany.

Pomagają pomagać. Pożyczki dla ekonomii społecznej

Są firmy i organizacje, których celem jest nie tyle zysk, co przede wszystkim pomaganie ludziom. To podmioty ekonomii społecznej, które łączą działalność gospodarczą z misją społeczną. Często to jednak one same potrzebują finansowania, by wystartować z nowymi usługami, utrzymać działalność albo się rozwijać.

Spór w Krakowie. O pieniądze i przestrzeganie prawa. Prywatne przedszkola kontra miasto [List otwarty]

Dyrektorzy przedszkoli niepublicznych w Krakowie uważają, że miasto stosuje błędną prawnie metodę obliczania dotacji. W efekcie niepubliczne oraz publiczne niesamorządowe przedszkola w Krakowie znalazły się na krawędzi przepaści finansowej. Dyrektorzy nie chcą ujawniać swoich imion i nazwisk.

Wstrzymywanie planowych zabiegów w szpitalach to ekonomiczny absurd. Zamrożony blok operacyjny kosztuje tyle samo, co działający … tylko nie leczy

Zawieszanie planowych zabiegów ma być sposobem na „oszczędności” w szpitalach. W rzeczywistości to finansowa i medyczna pułapka: pacjenci wracają później na SOR w gorszym stanie, koszty rosną, a zaufanie do systemu znika. Szpital nie jest urzędem — nie może „zawiesić przyjmowania interesantów” - pisze adwokat Grzegorz Prigan.

REKLAMA

Precedens. Setki gmin chcą do sądu po Szczecinie. Ten pozwie Skarb Państwa o 111 mln zł. Bo nie wystarczało nawet na pensje nauczycieli

Miasto Szczecin pozwie Skarb Państwa domagając się zwrotu ponad 111 mln zł z tytułu różnicy w otrzymanej subwencji oświatowej a faktycznie poniesionymi wydatkami na edukację. "Subwencja oświatowa od 2018 r. nie wystarczała nawet na wynagrodzenia dla nauczycieli" prezydent Szczecina Piotr Krzystek. Zdaniem Andrzeja Porawskiego: "Gdyby zaistniał taki precedens to będzie on w interesie wszystkich samorządów”. Miasto żąda ponad 111 mln zł za okres 2018-2020.

eZUS zastąpi PUE ZUS. Nowy portal z prostszą obsługą i większym bezpieczeństwem

Zakład Ubezpieczeń Społecznych szykuje duże zmiany dla swoich klientów. Trwają prace nad nowym portalem eZUS, który już wkrótce zastąpi dobrze znaną Platformę Usług Elektronicznych (PUE) ZUS. Serwis ma być bardziej intuicyjny, bezpieczniejszy i dostępny dla wszystkich – także osób z niepełnosprawnościami.

REKLAMA