Poczta: będzie mniej urzędów, a więcej agencji
REKLAMA
Strategia firmy zakłada zastąpienie około 3 tys. placówek pocztowych przez agencje (tworzone m.in. w hipermarketach i na stacjach benzynowych) i pozostawienie sieci 1500-2000 urzędów. W nich mają się znaleźć m.in. centra przyjmowania przesyłek dla klientów biznesowych.
REKLAMA
REKLAMA
Odpowiedzialny za usługi pocztowe i finansowe członek zarządu spółki Mariusz Popek powiedział w środę na konferencji prasowej, że analizy wskazują, iż dzięki wprowadzeniu nowej strategii w całej Polsce, Poczta może rocznie zaoszczędzić 150-200 mln zł.
W opinii prezesa Poczty Polskiej Andrzeja Polakowskigo, rozpoczęta w 2009 r. restrukturyzacja spółki przynosi już pozytywne efekty. Za 9 miesięcy br. wynik sprzedaży wyniósł 140 mln zł, a rok temu był ujemny i podliczono go na 200 mln zł. Liczy, że w tym roku wynik sprzedaży będzie w okolicach zera. Wyjaśnił, że pod koniec roku następuje zazwyczaj kumulacja największych kosztów, stąd pogorszenie wyniku w stosunku do tego po dziewięciu miesiącach.
Powiedział, że w ciągu kilku lat w ramach restrukturyzacji planuje się ograniczenie zatrudnienia o ok. 8 tys. osób. Zaznaczył, że Poczta będzie się starać, by większość tych ludzi odeszła w sposób naturalny, czyli na emerytury. Przyznał jednak, że nie da się uniknąć wypowiedzeń umów o pracę.
REKLAMA
Popek zapowiedział, że wkrótce ruszą programy pilotażowe likwidacji niektórych urzędów i zastąpienia ich agencjami w południowych dzielnicach Warszawy, a także w rejonie Chorzowa, Krakowa i Rzeszowa. "Jesteśmy przygotowani do zawarcia umów z potencjalnymi partnerami i nastąpi to najpóźniej w ciągu 2 miesięcy. W miejsce 114-115 urzędów pocztowych powinno się pojawić blisko 300 nowych placówek oferujących usługi pocztowe" - powiedział.
"Pierwszy nasz cel to zwiększenie dostępności do naszych placówek na terenach aglomeracji miejskich, bo dziś w wielu dużych miastach w urzędach są kolejki. Kolejnym celem jest zwiększenie rentowności placówek poprzez przekształcenie urzędów pocztowych w agencje, którym płacimy prowizje w zależności od obrotów. W miejsce likwidowanego urzędu chcemy uruchamiać dwie-trzy agencje" - powiedział Popek.
Zapewnił, że listonosze na wsi dalej będą dostarczać przesyłki, ale - jak powiedział - "dzisiaj mamy często na wsi sklep w urzędzie pocztowym, a chcemy mieć urząd pocztowy w sklepie". Przypomniał, w tym roku około 300 urzędów zostało już przekształconych w agencje.
Wcześniej w środę wiceszef sejmowej komisji infrastruktury, Janusz Piechociński z PSL zaapelował do rządu, kierownictwa Poczty Polskiej i ministerstwa infrastruktury, by przejrzeć strategię rozwoju firmy. Ocenił, że decyzja o redukcji liczby placówek uderzy w rynek i spowoduje jeszcze większe skurczenie się dochodów Poczty.
Poczta Polska S.A. jest jednoosobową spółką Skarbu Państwa. W firmie pracuje ok. 92 tys. pracowników. Jako samodzielne przedsiębiorstwo działa od 1 stycznia 1992 roku; wówczas podzielono przedsiębiorstwo Poczta Polska Telegraf i Telefon na Pocztę Polską i Telekomunikację Polską. Ma ponad 8 tys. placówek w całym kraju.
Czytaj także: Poczta Polska będzie zwalniać>>
REKLAMA
REKLAMA